Minister transportu uważa, że "nikomu korona z głowy nie spadnie, jak zdejmie nogę z gazu i zamiast jechać po mieście 90 km na godzinę, pojedzie 50".

"Drogi są co prawda coraz gorsze, ale za to fotoradary się pojawiły na ulicach. To jest filozofia PiS-u: utrudnić życie wszystkim do maksimum, a na końcu ich skontrolować. Tylko facet, który nie ma prawa jazdy, może wydawać takie pieniądze na fotoradary, a nie na drogi" - mówił w 2007 r. Donald Tusk.

Nowak nawet dzisiaj w pełni podpisuje się pod tymi słowami. Jak twierdzi, jest ogromna różnica między rządami Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska. - Oni chcieli stawiać fotoradary, nie budując dróg, my zaczęliśmy od drugiej strony - zaznacza.

Zobacz też: "Pieprz radary" - akcja polskich kierowców przeciwko "polowaniu"

- Tylko człowiek bez prawa jazdy może mówić, że dziś nie buduje się w Polsce dróg. (…) Tylko ktoś kompletnie bez rozumu może być przeciwko polityce, która zmierza do ratowania życia na drogach - mówi szef resortu transportu.

Jak ujawnia minister, najbliższe plany przewidują zakup 160 nowych radarów, ale ich liczba i tak jest najmniejsza wśród krajów Unii Europejskiej. Dla porównania - jak mówi minister - Francja ma ich ponad trzy tysiące (razem z radarami mobilnymi).

Nowak uspokaja, że Polska nie zostanie nagle zasypana fotoradarami. Zapewnia również, że nie jest to również akcja propagandowa, która ma służyć łataniu budżetu. - Razem z Jackiem Cichockim, szefem MSW, z przyjemnością zapiszemy się do akcji społecznej pod hasłem "zero złotych dla Rostowskiego z mandatów" - mówi.

- Kierowco, zdejmij nogę z gazu, nie zapłacisz mandatu i być może uratujesz życie swoje lub czyjejś - apeluje Nowak i zaznacza: "Naprawdę uważam, że nikomu korona z głowy nie spadnie, jak zdejmie nogę z gazu i zamiast jechać po mieście 90 km na godzinę, pojedzie 50. Może pojedzie 4-5 minut dłużej, ale będzie bezpieczniej".

Rewolucyjny projekt Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego

Wczoraj minister transportu poinformował, że projekt Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego jest już gotowy. Teraz dokument trafi do konsultacji społecznych. Nowak zapowiedział, że projekt przewiduje m.in. bezwzględną walkę z nadmierną prędkością na drogach. Służyć ma temu podniesienie wysokości mandatów drogowych i budowa systemów fotoradarów z równoczesną poprawą infrastruktury drogowej w Polsce.

Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki podkreślił, że główną przyczyną wypadków drogowych jest - w 43 proc. przypadków - nadmierna prędkość. Szef MSW zaproponował m.in. takie rozwiązania jak: odbieranie prawa jazdy za podwójne przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym, obowiązek bezwzględnego zatrzymania pojazdu w chwili, gdy do przejścia zbliża się pieszy.

Według danych policji w 2012 r. na drogach doszło do 36,5 tys. wypadków; zginęło w nich 3,5 tys. osób, a 45 tys. zostało rannych. Choć liczba zabitych była najniższa od 1989 r., to w przeliczeniu na milion mieszkańców jest wciąż wysoka.

(Onet/"Gazeta Wyborcza"/PAP, TR)