Auto Świat Wiadomości Aktualności Żółte kamery łupią kierowców także na przejazdach kolejowych

Żółte kamery łupią kierowców także na przejazdach kolejowych

Już ponad 40 skrzyżowań w Polsce jest objętych nadzorem systemów "Red Light", które automatycznie rejestrują przejazdy na czerwonym świetle. Wśród nich są już cztery przejazdy kolejowe, na których łatwo o mandat w wysokości 2000 zł, któremu towarzyszy 15 punktów karnych. Wyjaśniamy, jak to działa, i czy można liczyć na gapiostwo osoby czuwającej nad systemem monitoringu.

Przejazd kolejowy
Przejazd kolejowyŻródło: Auto Świat / Robert Rybicki
  • W Polsce już 41 skrzyżowań objętych jest monitoringiem przejazdów na czerwonym świetle
  • Wśród nich są przejazdy kolejowe
  • Minięcie sygnalizatora emitującego czerwione światło na przejeździe oznacza bardzo wysoki mandat i maksymalną liczbę punktów karnych

CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym) chwali się, że systemy "Red Light" działają już na 41 skrzyżowaniach w Polsce, w tym na czterech przejazdach kolejowych. Te ostatnie są wyjątkowo "niebezpieczne" za sprawą przepisów przewidujących szczególnie wysokie kary za wykroczenia popełnione na przejazdach.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jak działa system "Red Light" i czy jest szansa, że kierowcy się upiecze?

Niestety, nie jest tak, że obsługą kilku-kilkunastu kamer zainstalowanych na jednym skrzyżowaniu zajmuje się człowiek, który obserwuje monitory i wyłapuje wykroczenia na oko, ale też wychodzi na kawę czy do toalety. Taki system byłby zbyt skomplikowany w obsłudze i nieszczelny.

"Red Light" działa w sposób w pełni zautomatyzowany, a w dodatku nie musi być zintegrowany z systemem sygnalizacji świetlnej. W największym skrócie: jedna kamera obserwuje sygnalizator, druga na sygnał "czerwone" uruchamia się i rejestruje pojazdy, które przekraczają wirtualną linię zatrzymania, trzecia odczytuje numer rejestracyjny pojazdu – taka "paczka" jest dowodem popełnienia wykroczenia.

System działa więc w pełni automatycznie i bardzo skutecznie – na niektórych skrzyżowaniach generowane są tysiące mandatów, i to niemałych.

Za niestosowanie się do sygnałów świetlnych przez kierującego pojazdem taryfikator mandatów przewiduje grzywnę 500 zł, drugi taryfikator dodaje 15 punktów karnych. Jeśli na jednym skrzyżowaniu kierowca, za jednym przejazdem, mija dwa rzędy sygnalizacji świetlnej wyświetlającej sygnał czerwony, z miejsca dostaje 1000 zł mandatu oraz 30 punktów karnych – i albo traci prawo jazdy od razu, albo dostaje skierowanie na egzamin sprawdzający oraz badania psychotechniczne.

Dla wielu kierowców jednak dużo bardziej zaskakujące są takie systemy montowane na przejazdach kolejowych.

Szlaban już otwarty, a czerwone światło wciąż miga? Nie jedź – żółte kamery czuwają

CANARD chwali się, że monitoringiem czerwonego światła objęto już cztery przejazdy kolejowe w Polsce: dwa we Wrocławiu na ul. Szczecińskiej i Średzkiej, jeden w podwarszawskim Rembertowie oraz jeden w Radomsku.

Systemy "Red Light" zamontowane na przejazdach kolejowych działają na analogicznej zasadzie jak te "zawieszone" nad zwykłymi skrzyżowaniami. Z punktu widzenia kierowców jest to swego rodzaju pułapka z kilku względów:

  • większość kierowców uważnie obserwuje szlabany na przejazdach kolejowych, ale znacznie mniej uwagi przykłada do sygnalizatorów ustawionych na przejazdach;
  • sygnalizatory wyświetlające czerwone światło na przejazdach kolejowych bywają bardzo źle zsynchronizowane z działaniem szlabanów – nierzadko wyświetlają sygnał czerwony jeszcze przez wiele sekund po całkowitym otwarciu szlabanów;
  • mandat za przejazd na czerwonym świetle przez przejazd kolejowy jest znacząco wyższy niż za przejazd przez zwykłe skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Przepisy mandatowe na przejazdach kolejowych wyglądają tak:

  • Naruszenie przez kierującego pojazdem na przejeździe kolejowym zakazu wjazdu za sygnalizator przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych, lub za inne urządzenie nadające te sygnały – 2000/4000 zł + 15 punktów karnych
  • Naruszenie przez kierującego pojazdem na przejeździe kolejowym zakazu wjazdu za sygnalizator przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych, lub za inne urządzenie nadające te sygnały – 2000/4000 zł + 15 punktów karnych

Mandat wynosi 4000 zł w warunkach recydywy – gdy kierowca zostanie po raz kolejny przyłapany na popełnieniu tego samego wykroczenia.

Ważne: taka sama grzywna grozi za wjazd na przejazd kolejowy przed przejazdem pociągu, gdy szlabany dopiero się zamykają, jak i za wjazd na przejazd po przejeździe pociągu, gdy szlabany są już całkowicie otwarte, ale wciąż sygnalizator nadaje sygnał czerwony.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków