To nie jest zwykły pojazd, ale pojazd specjalny, a dokładniej — podnośnik koszowy o dopuszczalnej masie całkowitej (czyli DMC) 7490 kg. Kierowca właśnie takiego olbrzyma w środowy poranek 16 sierpnia 2023 r. przemierzał ul. Kolejową w Płocku, kiedy do kontroli zatrzymali go inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoByć może w ogóle by do tego nie doszło, gdyby kierowca podnośnika nie uruchomił wcześniej żółtego sygnału błyskowego. W tamtych okolicznościach było to bezpodstawne, funkcjonariusze ITD zdecydowali się więc go zatrzymać. Normalnie prowadzący otrzymałby za to jedynie mandat w wysokości 100 zł. Ale podczas kontroli wyszło na jaw coś jeszcze — i to znacznie bardziej poważnego.
- Przeczytaj także: Dziesiątki ofiar śmiertelnych. Długi weekend na drogach bardziej ponury niż rok temu
Okazało się, że kierujący podnośnikiem koszowym nie ma do tego uprawnień. Kierowca — jak się okazało, właściciel podnośnika i przedsiębiorca — ma wprawdzie prawo jazdy kategorii A, B, B+E i T, ale nie C1, a właśnie co najmniej taka kategoria jest wymagana do prowadzenia tego typu pojazdu.
Patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego nie zezwolił więc kierowcy na dalszą jazdę, po czym przekazał go funkcjonariuszom z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Przedsiębiorca słono zapłaci za prowadzenie pojazdu bez posiadania odpowiedniej kategorii prawa jazdy. Zgodnie z przepisami za jazdę bez właściwych uprawnień grozi grzywna w wysokości minimum 1500 zł.