Zysk przed opodatkowaniem i spłatą odsetek wzrósł o 4,9% do 2,13 mld euro w porównaniu z 2,03 mld euro rok temu, ogłosiła w piątek firma ze Stuttgartu. Suma ta przewyższyła średnią prognoz ośmiu analityków zestawionych przez abgencję Bloomberg (1,94 mld). Wpływy ze sprzedaży wzrosły o 9,2% do 27 mld euro.

Prezes Dieter Zetsche podtrzymał wyznaczone na cały rok cele zwiększenia sprzedaży i osiągnięcia zysku operacyjnego w wysokości co najmniej takiej jak rok temu - 9 mld euro. Zysk za I kwartał działu samochodowego koncernu czyli marki Mercedes-Benz spadł o 2,8% do 1,25 mld euro z powodu budowy zakładów na Węgrzech i prac nad nowymi modelami nowych samochodów. Należące do Volkswagena Audi, które w zeszłym roku przeskoczyło Mercedesa stając się drugim producentem aut luksusowych na świecie, ogłosiło we czwartek wzrost zysku o 27% do 1,41 mld euro.

- Zysk Daimlera jest nieco lepszy od oczekiwanego, ale w granicach oszacowań. Te wyniki nie przynoszą żadnej rewolucyjnej zmiany, która przekonałaby sceptyków - ocenia Albrecht Denninghoff, analityk firmy Sylvia Quandt Research z Frankfurtu.

Firma Mercedes-Benz Cars dąży do zwiększenia w przyszłym roku współczynnika zysku operacyjnego do co najmniej 10% przychodów ze sprzedaży (rok temu wynosił on 9%). Wynik za I kwartał spadł do 8,4% w porównaniu z 9,3% w analogicznym okresie poprzedniego roku.

Jak stwierdził podczas telekonferencji z dziennikarzami dyrektor ds. finansowych Bodo Uebber, spadek rentowności był związany z "regularnymi wahaniami sezonowymi". Chodzi o wyższe koszty stworzenia zapasów magazynowych przed wiosennym sezonem sprzedaży, który przypada na II kwartał. - Jestem zadowolony z obecnych wyników działów samochodów osobowych i ciężarowych. Jesteśmy również zadowoleni ze struktury akcjonariatu - dodał.

Zetsche, pełniący również funkcję szefa Mercedes-Benz Cars, kilkakrotnie określał 2012 rokiem przejściowym na drodze do osiągnięcia celów finansowych wyznaczonych na 2013 r.

W osobnym komunikacie Daimler poinformował, że przedłużył o 5 lat do 2018 r. kontrakt z Wolfgangiem Bernhardem, który kieruje działem produkcji w Mercedes-Benz Cars oraz działem samochodów ciężarowych.

Daimler, podobnie jak Audi, chce odzyskać swoją czołową pozycję pośród producentów samochodów luksusowych do końca tej dekady. BMW, który zdetronizował Mercedesa jako największego producenta takich samochodów już w 2005 r., ogłosi wyniki za I kwartał 3 maja.

Dorothee Tschampa