Warto było czekać do końca konferencji Hondy podczas Japan Mobility Show 2023. Firma na sam finał wyciągnęła bowiem prawdziwego asa z rękawa. Coś, czego tak naprawdę nikt się nie spodziewał. Mało tego, nawet o tym nie spekulowano.
Największą niespodzianką Japan Mobility Show okazała się Honda Prelude Concept, raczej niepozorne białe coupe, które zdaje się zapowiadać rynkowy powrót jednej z najsłynniejszych nazw japońskiej motoryzacji.
Honda Prelude: wielki powrót
Honda wprawdzie oficjalnie deklaruje, że model Prelude Concept nie jest zwiastunem konkretnego modelu, ale ogólnym wstępem (czyli preludium) do przyszłych sportowych samochodów tej marki, ale jakoś trudno przypuszczać, że firma sięgnęła po tę nazwę tylko po to, żeby użyć jej dla jednego prototypu. To bardziej podgrzewanie atmosfery przed rynkowym powrotem.
Niestety, design Hondy Prelude Concept nie budzi już takich emocji jak nazwa samochodu. Jasne, pięć wcześniejszych generacji Hondy Prelude też było eleganckimi coupe, ale i tak miały znacznie bardziej porywający wygląd niż tegoroczne studium.
Emocje za to z pewnością wzbudzi napęd Hondy Prelude Concept. Samochód pierwszy raz w historii jest bowiem elektrykiem. Zresztą elektryczny napęd ma otrzymać również kolejna generacja Hondy NSX.
Niestety, Honda nie podała żadnych danych technicznych modelu Prelude Concept.
- Przeczytaj także: Czy Mazda RX-7 powróci? Tym samochodem Japończycy dają nadzieję
-
Honda Prelude: kiedy na rynku?
Prelude to jeden z najsłynniejszych sportowych modeli w historii Hondy. Pierwsza generacja pojawiła się 45 lat temu, czyli w 1978 r. Druga Honda Prelude debiutowała w 1982 r., trzecia w 1987 r., czwartą przedstawiono w 1992 r., zaś piątą – w 1997 r. Jej produkcję zakończono w 2002 r., a Honda nie przedstawiła już szóstego wcielenia. Początek XXI w. nie był bowiem łaskawy dla coupe klasy średniej popularnych marek – już wtedy zaczęły je wypierać SUV-y.
Honda Prelude Concept – przedstawiona 45 lat po pierwszym modelu noszącym tę nazwę – może się zmienić w seryjny samochód najwcześniej za dwa lata.