Pięć miejsc siedzących i 500 litrów dostępnych w bagażniku. Taki zestaw zawita z końcem 2008 roku do północnoamerykańskich salonów Toyoty. Japończycy rzucają rękawice na pojedynek między innymi BMW X6 i Mazdzie CX-7, a model Venza ma być tak samo rodzinny jak i dobrze sprawdzać się w lekkim terenie.

Toyota Venza napędzana jest w zależności od wyboru dwoma silnikami benzynowymi. Moc słabszej, czterocylindrowej jednostki o pojemności 2.7 l. jest póki co skrzętnie skrywana przez japońską markę. Wiadomo natomiast, że mocniejsza, 3.5 l. V6 do dyspozycji ma 268 KM i maksymalny moment obrotowy 246 Nm. Oba motory są obsługiwane przez sześciostopniowy automat. Samochód sprzedawany będzie zarówno z napędem na oś przednią jak i 4x4.

O tym, że Venza ma być zaliczany do największych aut w segmencie świadczą chociażby rozmiary kół. Standardowo auto wypuszczane jest na drogę na 19-calowych alu-felgach, ale sześciocylindrowiec może zostać wyposażony w obręcze o jeden cal większe.

Przy synonimie komfortu Toyota sięgnęła na półki w swoich magazynach z najdroższymi elementami. I tak na pokładzie Venzy znaleźć można automatyczną klimatyzację, zmieniarkę na 6 płyt, samo ściemniające się lusterko wsteczne, tempomat, czujniki parkowania, multifunkcjonalny system komputera pokładowego, siedem poduszek powietrznych, aktywne zagłówki, asystenta hamowania, ESP. Szczególnie rozwiązania służące zwiększeniu bezpieczeństwa to prawdziwa gratka na rynku amerykańskim, bowiem często niespotykana w takiej ilości i w dodatku w wyposażeniu standardowym, wśród większości sprzedawanych tam samochodów.

Wśród opcji nie zabraknie możliwości dokupienia dachu panoramicznego, systemu nawigacji satelitarnej, pełnej automatyki świateł. Ceny Toyoty Venzy nie zostały jeszcze ustalone, podobnie jak to czy dużego vana zobaczymy na rynku europejskim.

Zobacz najgorętsze premiery NAIAS Detroit 2008!