Do wyboru klientów oddane będą na początku modele z jednostkami benzynowymi 2.0 i 2.4 litra (115 i 125 KM). Kolejnym silnikiem, oprócz dwóch spod igły Mitsubishi, będzie pochodzący od Isuzu 2.8-litrowy turbo diesel (98 KM). Dysponuje on jednak dość niewielkim, jak na jednostkę wysokoprężną, momentem obrotowym 195 Nm przy 3.000 obrotów. Pierwsze dwie jednostki mają odpowiednio 163 i 210 Nm (odpowiednio przy 3.500 i 2.300 obr.).

Takie parametry wskazują jednak na wiekowość rozwiązań znajdujących zastosowanie w aucie. I faktycznie, nawet mało wprawne oko rozpozna w produkowanym w Chinach przez Jiangling Motors Company Landwindzie produkowanego w latach dziewięćdziesiątych Opla Frontera, w którym montowano także silniki wspólne dla Isuzu Trooper.

Właścicielem JMC jest właśnie Ford - w 30%, a w 12% Isuzu (należące z kolei do General Motors i Opla). Ceny samochodów w Polsce ustalono w zakresie 86.900 - 115.900 zł. Plusem samochodów ma być - i to tradycyjne już dla dalekowschodnich marek, czego nauczyły się od japońskich pionierów - stosunek wyposażenia i właściwości auta do ceny.

Landwind w podstawowej wersji przednio-napędowej (jednak bez możliwości dołączenia napędu na tylne koła) z jednostką 2.0 za niecałe 87.000 zł ma mieć między innymi: skórzaną tapicerkę, klimatyzację automatyczną, 16-calowe felgi aluminiowe i czujniki parkowania z tyłu.

Jedną, standardową poduszkę powietrzną kierowcy będzie można dodatkowo uzupełnić o airbag dla pasażera - w zakresie bezpieczeństwa producent ma więc jednak dużo do odrobienia. Pomimo to, jak informuje odpowiedzialna za marketing Katrien Huberts-Bartkowiak, holenderski importer widzi realne szanse na sprzedaż około 600 samochodów do końca przyszłego roku w Polsce i 6.000 aut w całej Europie.

Trwa intensywne tworzenie sieci dealerskiej, która do końca przyszłego roku ma obejmować około 20 punktów w całej Polsce. Wtedy też JMC zamierza wprowadzić do sprzedaży kolejne auta. Prototypy Fengshang i nowy, mniejszy SUV to tym razem już autorskie projekty chińskiego producenta.

Pierwszy, tworzony przy współpracy stylistów z włoskiego studia IDEA, ma rywalizować w ciągle atrakcyjnym segmencie minivanów z tuzami takimi jak Opel Zafira, czy Renault Scenic. Drugi to kolejny reprezentant tak zwanych SAV - Sport Activity Vehicle.

Więcej informacji o marce Landwind i innych debiutach w Europie:

Już wkrótce chińskie auta w Europie

Nadjeżdżają Chińczycy