Magiczna granica mocy hot-hatchów kiedyś wynosiła 200 KM. Ford Focus RS ma ich równe 300! Cztery lata abstynencji i znów fani mocnych, kompaktowych przednionapędówek Forda mogą cieszyć się z debiutu kolejnego Focusa sygnowanego logo RS. Tyle tylko, że nowa seria tego modelu od nowa pisze jego definicję. Choć auto bazuje na wielu rozwiązaniach słabszego wariantu ST to inżynierom Forda udało się wykrzesać z 2,5-litrowego silnika z doładowaniem turbo równe 300 koni mechanicznych.

W pięciocylindrowej jednostce pod przewodnictwem głównego inżyniera marki Josta Capito zmieniono główki cylindrów, wałki rozrządu i elektronikę silnika. Nowy Focus RS ma też nowe turbo z podwyższonym ładowaniem oraz zmodyfikowany układ dolotowy i wylotowy. Jednostka jest dzięki temu w stanie rozwinąć maksymalny moment obrotowy rzędy 410 Nm. Ciekawe jak z takimi obciążeniami poradzi sobie przedni napęd, bo choć testowano także możliwość zaadoptowaniu tutaj napędu 4x4 to ze względu na zbyt dużą masę całkowitą auta został ostatecznie odrzucony.

W aucie zastosowano także większy o 40 mm rozstaw osi. Tarcze hamulcowe z przodu mają 336 mm, z tyłu 300 mm. Skrywają się za 19-calowymi felgami z oponami o rozmiarach 235/35. Bez obawy. Pełen potencjał auta będzie można wykorzystać. System ESP ma możliwość całkowitej dezaktywacji. Ford nie zdradza jeszcze jak szybko będzie w stanie pojechać nowy RS. Przypuszczać jednak można, że auto do setki rozpędzi się w mniej niż 6 s.

Kompaktowy pocisk Forda poza świetnymi osiągami ma także wyróżniać się stylistyką. Stąd charakterystyczne dla rodziny RS poszerzone nadkola, nisko umieszczone progi, potężne wloty powietrza z jedną sztuką na masce włącznie, chromowane kontury reflektorów ksenonowych czy dwuczęściowy tylny spojler i dyfuzor. We wnętrzu dużo emblematów RS, czarny dach panoramiczny, mocno połyskujące plastiki, aluminiowe pedały, sportowe siedzenia i wiele dodatkowych urządzeń prezentujących aktualną formę 300-konnej bestii. Póki co nie wiadomo jednak ile Ford policzy sobie za swój nowy produkt, który w momencie debiutu stanie się najmocniejszym seryjnie sprzedawanym hot-hatchem w Europie.