Pomysł zrobienia z Grande Punto "małego Maserati" sprawdził się, wobec czego ołówki kreślarskie projektantów z Centro Stile postanowiły nadal utrzymać ten kierunek w temacie nowego Bravo. Równie dynamiczny jak jego wygląd był proces przygotowania samochodu. Począwszy od pierwszych projektów na białej kartce, aż do modelu w skali 1:1 całość trwała jedyne 18 miesięcy. Włosi uzyskali ten wynik dzięki dużej pomocy symulacji komputerowych, które zastąpiły po części rzeczywiste testy. Wraz z nowym modelem pojawiło się oficjalnie, prezentowane wcześniej nowe logo Fiata. Jest to zapowiedź zmian związanych z zerwaniem z mniej chlubnym wizerunkiem marki lat przeszłych, a jednocześnie rozpoczęcia "nowej jakości", którą zresztą widać w nowym Bravo.

Włosi przyzwyczaili nas już dawno do dobrego gustu. Bez dwóch zdań Fiat Bravo posiada bardzo pociągającą sylwetkę. Linie nadwozia są delikatne i opływowe, ale nie brakuje im dynamicznego charakteru. Przednie reflektory zachodzą na boki, natomiast pomiędzy nimi umieszczono subtelny grill, wysunięty nieco do przodu przez co tworzy on charakterystyczny "dziób". W połączeniu z przednią szybą montowaną pod niskim kątem sprawia to, że kierowca ma przed sobą relatywnie długą strefę zgniotu (5 gwiazdek EuroNCAP). Tył auta został bardzo zgrabnie zaprojektowany, zachowując charakterystyczne okrągłe reflektory, znane z poprzedniej generacji samochodu. Auto początkowo będzie dostępne jedynie w pięciodrzwiowej wersji nadwozia. Nowe Bravo jest krótsze od konkurencyjnego Focusa o 6 mm (4.336mm), natomiast w stosunku do modelu cee`d, Civic czy Auris zyskuje od kilku do kilkunastu centymetrów. Mocną stroną auta jest przestrzeń bagażowa. 400 litrów nie jest wprawdzie wartością największą w segmencie (bije go Civic - 475 litrów), ale i tak plasuje go w czołówce kompaktów. Po złożeniu tylnej kanapy wielkość ta wzrasta do 1.175 litrów.

Po dobrych wrażeniach związanych z wyglądem zewnętrznym, jakość wykonania wnętrza nie zawodzi. Nie znajdziemy tam tandetnych i skrzypiących plastików. Całość została wykonana w nieco sportowej koncepcji, z położeniem nacisku na dobór materiałów. Przy wyposażeniu Fresh i Active dostępne będą dwie wersje kolorystyczne, natomiast Dynamic i Emotion będzie oferować trzy warianty. Wersja Sport pozwoli wyposażyć auto w czarną skórzaną tapicerkę obszytą czerwonymi lub niebieskimi szwami. Niektóre pakiety pozwolą przyozdobić deskę rozdzielczą elementami z imitującymi popularny karbon.

Nowy Fiat Bravo będzie u nas dostępny na początek z trzema wersjami silnikowymi. Czwarta wersja, 150 konny benzyniak 1.4 T-Jet o mocy 150 KM dołączy na przełomie czerwca i lipca. Póki co klienci mogą wybierać między jednym silnikiem zasilanym benzyną, a dwoma turbodieslami Multijet. Czterocylindrowa jednostka Fire o pojemności 1,4 litra będzie rozwijać moc 90 koni mechanicznych. Jest to dobra alternatywa dla ludzi poszukujących oszczędnego (5,6 l/100km poza miastem), a zarazem niedrogiego samochodu. Cena auta w najuboższym wyposażeniu Fresh wynosić będzie 49.990 złotych. Dwie jednostki wysokoprężne o pojemności 1,9 litra będą dysponować mocą 120 oraz 150 koni mechanicznych. Poza bardzo dobrymi i dynamicznymi właściwościami jezdnymi spalają one mniej paliwa niż słabsza wersja benzynowa (4,3l/100km oraz 4,5l/100km odpowiednio w cyklu pozamiejskim). Niestety wersje wyposażone w silniki Common Rail drugiej generacji kosztują więcej. Cena 120 konnego silnika z najsłabszym wyposażeniem Active wynosi 62.990 złotych. Najdrożej zapłacimy za 150 konnego diesla w wersji Emotion i Sport. Oba kosztują tyle samo - 78.990 złotych.

W ramach programu "Bravo dla Ciebie", włoski koncern daje na każdy zakupiony egzemplarz trzyletnią gwarancję, która obowiązuje do przebiegu miliona kilometrów. Dyrektor handlowy Fiata, Wojciech Halarewicz poinformował, że zebrano już prawie tysiąc zamówień na nowe Bravo, bez wiedzy o jego cenie, która została opublikowana dopiero wczoraj. Większa część tych zleceń została wprawdzie wygenerowana przez dealerów, ale i tak udowadnia to dość duże zainteresowanie modelem.

Wrażenia z jazdy

Podczas prezentacji mieliśmy okazję sprawdzić samochód na torze "Kielce" w Miedzianej Górze, a także na pobliskich drogach województwa świętokrzyskiego. Testowany przez nas egzemplarz w wersji Sport był wyposażony w najmocniejszy silnik Multijet (150 KM).

Po wygodnym zajęciu miejsca w przednim rzędzie, rozczarowała nas ilość przestrzeni na tylnej kanapie. Osoby o wzroście powyżej 180 cm mogą mieć problemy z siedzeniem w prawidłowej pozycji, gdyż będą ocierać głową o podsufitkę. Dla komfortu pasażerów, z tyłu najlepiej jedzie się we dwie osoby, gdyż przy trzech robi się już bardzo tłoczno. Wykonanie i komfort podróżowania na przednich fotelach stoi na wysokim poziomie. Nie dość, że trzymają bardzo dobrze na zakrętach, to podczas dłuższych dystansów nie uprzykrzają podróży.

Najmocniejsza jednostka z gamy nowego Fiata charakteryzuje się bardzo dobrą dynamiką. Wysoki moment obrotowy o wartości 305 Nm jest osiągany już przy 2.000 obr./min, co pozwala na bardzo elastyczną jazdę na wyższych biegach. Z wysokoprężnym Multijetem współpracuje sześciostopniowa skrzynia biegów o dość krótkim i pewnym przełożeniu. Podczas żwawej jazdy w cyklu mieszanym auto spalało niecałe 7l/100km.

Właściwości jezdne tego samochodu stoją na bardzo przyzwoitym poziomie. Zawieszenie zostało zestrojone dość twardo, przez co podczas szybkiego pokonywania zakrętów auto nie kiwa się na boki, utrzymując właściwy tor jazdy. Osiemnastocalowe felgi z oponami o niskim profilu wyglądają bardzo rasowo, ale podczas jazdy po dziurawych drogach odbierają komfort.