Kto zaś kupuje Lotusa, doskonale zdaje sobie sprawę z możliwości pojazdu, który doskonale spisuje się na drodze, ale jak ryba w wodzie czuje się dopiero na torze wyścigowym.

Lotus postanowił podkreślić sportowego ducha modelu Elise specjalną odmianą, która została nazwana na cześć brytyjskiego mistrza kierownicy - Jima Clarka. Utalentowany zawodnik dwukrotnie sięgał po tytuł mistrza świata F1, wygrał 25 Grand Prix, a także zapisał się na kartach historii jako pierwszy Brytyjczyk, który zwyciężył w legendarnym biegu Indianapolis 500.

Wersja oznaczona nazwiskiem mistrza kierownicy musiała więc być naprawdę specjalna. Z racji faktu, że Clark wygrał 25 GP, Lotus postanowił wyprodukować auto w serii liczącej jedynie 25 egzemplarzy! Wszystkie trafiły na brytyjski rynek.

Firma postanowiła przypomnieć o legendarnym kierowcy również pozostałej części Europy i podjęła decyzję o wyprodukowaniu kolejnych 25 sztuk - tym razem z kierownicą po lewej stronie. Zamówienia na białego kruka przyjmują wszystkie salony Lotusa. Już teraz wiadomo, że pojazdów nie wystarczy dla wszystkich zainteresowanych. Barierą nie była nawet cena, która w zależności od opodatkowania na danym rynku waha się między 53 000 a 72 000 euro.

Prezentowany pojazd w wyjątkowo udany sposób łączy nowoczesność z nostalgicznymi smaczkami. Nadwozie oraz koła polakierowano na wzór historycznych bolidów F1 ze stajni Lotusa. Wnętrze wykończono czarną i czerwoną skórą, a dźwignię zmiany biegów zakończono drewnianym uchwytem. Jim Clark poczułby się tu jak w domu…

Nie miałby powodów do narzekań także po dociśnięciu gazu. Lotusa napędza 1,8-litrowy silnik z kompresorem. Dysponuje nadwyżką mocy przy praktycznie każdej prędkości, co przekłada się na doskonałe osiągi. Zielony bolid potrafi rozpędzić się do 238 km/h, a do 100 km/h mknie w czasie 4,6 sekundy. To wszystko przy średnim spalaniu na poziomie... 8,5 l/100km!

Wyposażenie limitowanego Lotusa trudno uznać za bogate - auto otrzyma ABS, kontrolę trakcji, skórzaną tapicerkę, twardy dach oraz sportowe opony Yokohama. Na liście opcji widnieje klimatyzacja oraz blokada mechanizmu różnicowego. Nabywcy Lotusa Clark Type SC 25 z całą pewnością chętnie wybiorą drugi z wymienionych podzespołów, gdyż zmniejsza on ryzyko wystąpienia poślizgu tylnych kół i pozwala w pełni wykorzystać moc silnika. Natomiast zamontowanie klimatyzacji do niemal wyścigowego samochodu może w ich oczach uchodzić za profanację.