Pierwsze kroki należy skierować do… grafika. Samą ochronę lakieru zapewni folia bezbarwna. Ale niewiele więcej kosztować będzie dowolne grafitti. Grafik stworzy komputerową wizję. Usługa – w zależności od projektu i poświęconego czasu – będzie kosztować od kilkuset do kilku tysięcy zł, ale wydatek ten to bardzo dobra inwestycja.
Mając projekt można zająć się realizacją. W praktyce nie jest możliwe samodzielne przygotowanie folii – potrzeba dużego plotera, o szerokości nawet 1,5 m. Warto wykonać próbny wydruk, żeby sprawdzić czy kolor odpowiada oczekiwaniom. Jeśli tak, można przystąpić do druku. Później folia musi wyschnąć (nawet kilkanaście godzin) i po zalaminowaniu jest gotowa do klejenia. Patrząc na zdolności pracowników firmy MediaPlastyk z Warszawy, która wykonywała dla nas oklejenie, nie mamy wątpliwości – to robota dla fachowców! Wybraliśmy folię wylewaną, o grubości 0,05 mm (do tego laminat 0,03 mm), która zapewnia idealną grafikę i przyleganie.
Na Isuzu poszło 22 m2 folii (folia+laminat po 105 zł/m2). Koszt wydruku i pracy (2 dni) to kolejne 2500 zł. Auto z pewnością zwraca uwagę.
Ciągle jeszcze mało znana w Polsce marka Isuzu i tak przyciągała wzrok, oklejenie sprawiło, że zaczęła mocno wyróżniać się w tłumie. Jeżdżąc D-Maxem z pewnością napotkamy na drodze krzaki itp. Będzie to doskonałą okazją do sprawdzenia, jaką ochronę lakieru rzeczywiście jest w stanie zapewnić folia. Zobaczymy też, jak się ją usuwa po półrocznej eksploatacji...