Łopata to jedno z najprostszych urządzeń. O tym, że warto ją wozić w terenówce, nie trzeba przekonywać nikogo, kto choć raz zjechał z bitych dróg. Tylko na jaką się zdecydować? Wybór jest spory. Zależy m.in. od tego jak często jeździmy w terenie, od stopnia jego trudności oraz od tego, gdzie i jak możemy przewozić łopatę. Kolejną kwestią jest pora roku i aktualne warunki pogodowe. Dochodzimy do podstawowego podziału łopat: na te przygotowane do prac ziemnych (szpadle, saperki) oraz na narzędzia przeznaczone do załadunku. Błoto, lód, zmarznięty śnieg, to pole do popisu dla łopat z pierwszej grupy - mocnych, ostro zakończonych, którymi możemy rozkruszyć przeszkodę. W zaspach czy w sypkim piasku lepiej sprawdzą się jednak szerokie aluminiowe szufle, specjalnie do tego przeznaczone. Ich podstawowe zalety to niższa masa i dużo większa część robocza. Uwaga! Nie liczmy na to, że w jednych, jak i w drugich warunkach pomoże nam jedno z licznie oferowanych w marketach "narzędzi do kopania", albo raczej odkopywania. Kawałek wyprofilowanego tworzywa sztucznego z uchwytami w warunkach off-roadowych jest całkowicie bezużyteczny. Jeżeli nie przewidujemy zbyt częstych wizyt w terenie, powinniśmy się zwrócić ku rozwiązaniuw miarę uniwersalnemu, jakim jest składana saperka. Niewielka po złożeniu, najczęściej w brezentowym pokrowcu, jest łatwa do ulokowania w bagażniku, bądź innym stałym miejscu. Dla tych, którzy przewidują znacznie częstsze użycie łopaty lepszym rozwiązaniem będzie duży stalowy szpadel zamontowany pod ręką: na bagażniku wyprawowym lub na nadwoziu. Można też wybrać podobny, aluminiowy, który jest dwa razy lżejszy od stalowego. Nie zapominajmy jednak, że większa masa może okazać się ważnym "argumentem" przy rozprawianiu sięz niekiedy bardzo twardym podłożem. To oczywiście skrajne rozwiązania, możliwe są również pośrednie, np. łopaty z teleskopowym trzonkiem, którego zakres regulacji wynosi około 20 cm. Pozwala to nie tylko na łatwiejszy transport w samochodzie, ale też na dostosowanie długości łopaty do wzrostu osoby posługującej się nią.Przygotowując miejsce dla nowego sprzętu w samochodzie musimy pamiętać, by był on bardzo solidnie umocowany, podobnie zresztą jak inne przedmioty. Podczas jazdy w terenie wszystkie luźne rzeczy w samochodzie mogą nabrać "swojego życia", a wtedy... nasze będzie w zagrożeniu! Pamiętajmy też, że gdy się zakopiemy, jakakolwiek łopata okaże się dużo skuteczniejsza niż... ręce.Konkurencja z internetu Producent łopat najchętniej wykorzystywanych przez off-roaderów ma wymarzoną sytuację - jest monopolistą. Mowa oczywiście o firmie Fiskars. Na szczęście łopaty te są dobrze wykonane i przystępne cenowo. Na portalach aukcyjnych znajdziemy wiele ofert dużo tańszych (składana saperka kosztuje 20-50 zł), jednak w terenie większość z nich się nie sprawdzi. Często też w tytule aukcji czytamy "Saperka wojskowa US Army", a w opisie - "wykonana na wzór używanych przez US Army"... Jak przewozić? Dla transportu długiej, "pełnowymiarowej" łopaty najlepszym rozwiązaniem będą specjalne uchwyty przy bagażniku dachowym. Możemy wykorzystać uchwyty gotowe, do tego celu przeznaczone, bądź zlecić ich wykonanie ślusarzowi. W tym drugim przypadku łopata zapewne będzie mocowana obejmą skręcaną śrubą i tu najlepszym rozwiązaniem okazuje się nakrętka motylkowa, tak by nie szukać odpowiedniego klucza, gdy zajdzie potrzeba skorzystania z niej. Krótkie łopaty, czy saperki najlepiej zamontować wewnątrz samochodu, na przykład na ściance bagażnika, czy też na oparciu tylnej kanapy. Bardzo dobrym miejscem jest też wewnętrzna powierzchnia klapy, bądź drzwi bagażnika. Nawet przy maksymalnie załadowanym samochodzie będzie ona łatwo dostępna. Do zamocowania mogą posłużyć gotowe, gumowe uchwyty, ich nośność to 10-12 kg (komplet 2 szt. kosztuje około 50 zł), a więc taki sprzęt utrzymają z powodzeniem. Do zamontowania uchwytów nie jest nawet konieczne wiercenie otworów, w skład zestawu wchodzi klej przemysłowy, którym możemy je przytwierdzić. Wprawdzie nośność zmniejsza się wtedyo połowę, ale i tak jest wystarczająca.W żadnym wypadku nie należy przewozić łopatki, saperki czy choćby złożonej małej saperki w brezentowym pokrowcu, luzem wrzuconych do "kufra". W terenie każdy przedmiot latający luzem po wnętrzu samochodu to ogromne zagrożenie dla podróżujących.Składana saperka Najbardziej uniwersalne rozwiązanie do auta "cywilnego". Niewielkie rozmiary pozwalają łatwo znaleźć dla niej miejsce w samochodzie (np. we wnęce koła zapasowego). Brezentowy pokrowiec,w który jest często zaopatrzona, ułatwia zachowanie czystości. Kupując należy zwrócić uwagę na materiał, z którego jest wykonana, a przede wszystkim na sprawność i solidność wykonania mechanizmu składania. Ze względu na niedużą długość jest mało wygodna w użyciu. Małe wymiary części roboczej powodują też ograniczoną przydatność w przypadku zasp, czy piaszczystych wydm.Szufla Szeroka, lekka łopata szczególnie przydatna w przypadku sypkiego śniegu i piasku. Polecamy więc ją jako ekwipunek na pustynię. Z racji niewielkich wymiarów (długość około 70 cm), stosunkowo łatwo ją przewozić, choć nie należy czynić tego luzem, w bagażniku. Przydatna również na kempingu, niektóre rozwiązania awaryjnie mogą służyć nawet jako wiosło(są niezatapialne). Czasami producenci zamiast aluminium stosują tworzywa sztuczne.Saperka Zdecydowanie łatwiejsza do transportu od pełnowymiarowej łopaty, ale w wielu sytuacjach mniej wygodna w użyciu. Najlepiej sprawdzi się przy konieczności rozbijania grud ziemi, lodu, przecinaniu korzeni itp., znacznie gorzej - przy odgarnianiu sypkiego piasku lub śniegu. Pozbawiona mechanizmu składania, a więc elementu narażonego na ewentualne uszkodzenie. Jej atutem jest również cena - taka saperka okazuje się blisko 4-krotnie tańsza od składanej.Szpadel metalowy Wygodne w użyciu, jednakże - ze względu na swą długość - kłopotliwe w transporcie. Najlepszym wyjściem są specjalne uchwyty na bagażniku dachowym. Takie uchwyty można zamontować też na masce, bądź błotniku samochodu- w tym przypadku wiąże się to jużz ingerencją w poszycie nadwozia.Wykonane są zazwyczaj z hartowanej stali lub aluminium. Te pierwsze wydają się skuteczniejsze, natomiast drugiesą znacznie lżejsze. Warto zwrócić uwagę na ergonomiczne ukształtowanie uchwytu - to z nim będą współpracować nasze dłonie. Taka łopata doskonale sprawdzi się do odgarniania ziemi spod podwozia.
Łopata do terenówki, radzimy jak wybrać tę właściwą
Proste, żeby nie powiedzieć prymitywne, narzędzie. Czasem jednak łopata może stanowić dużą pomoc w wydostaniu się z pułapki. Dlatego warto wozić ją w terenówce