Terenówki ciągle kojarzą się z pojazdami o gabarytach czołgu i aerodynamice szafy; po drogach jeżdżącymi wolno i spalającymi przy tym hektolitry paliwa. Sytuacja powoli jednak się zmienia,a w salonach coraz więcej samochodów oferuje nie tylko wygląd profesjonalnego off-roadera i napęd 4x4, ale i jednocyfrowe liczby przy informacji o zużyciu paliwa. Najlepszym tego dowodem jest niedawny wyczyn państwa Taylorów, którzy dojechali z Londynu przez Berlin do granicy Polski seryjnymi (!) Jeepami Compassemi Patriotem, nie zatrzymując się na stacji benzynowej. Auta zużywały w czasie podróży nieco ponad 4 l na "setkę". Przepis na sukces jest prosty: wystarczy zwolnić, zachować spokój i stosować najprostsze techniki ekonomicznej jazdy- twierdzi rekordowo oszczędne małżeństwo. Co to znaczy w praktyce? Jeździmy płynnie, przewidując sytuacje na drodze, nie przesadzamy z prędkością, unikamy gwałtowanych hamowań,w zamian hamując silnikiem. Przyspieszamy zdecydowanie, ale spokojnie, możliwie jak najszybciej zmieniając biegi - jednak tak, żeby obroty nie były zbyt niskie. W czasie jazdy używamy jak najwyższych przełożeń. Do tego nienadużywamy klimatyzacji, dbamy o właściwe ciśnienie w oponachi o dobry stan techniczny auta. Zasady modnego obecnie (nic dziwnego, skoro ceny paliwa szybują w górę) ecodrivingu są powszechnie znane. Stosując je podczas jazdy po asfalcie, na pewno silnik naszego auta będzie odczuwał mniejsze pragnienie. Podróżując terenówką trzeba jeszcze pamiętać o kilku ważnych szczegółach, które nie dotyczą zwykłych śmiertelników jeżdżących osobówkami. Wyjeżdżając z terenu, warto pamiętać o wyłączeniu napędu 4x4 (jeśli to w naszym aucie możliwe) oraz - co wydaje się truizmem (ale podobno byli tacy, co o tym zapomnieli...) - reduktora i blokad. Po asfalcie oszczędniej wychodzi jazda z napędem 4x2.Wymieniając w aucie ogumienie seryjne (drogowe) na opony terenowe, musimy spodziewaćsię większych oporów toczenia, spowodownych nie tylko rzeźbą bieżnika ale też zazwyczaj większą szerokością i średnicą kół. Nasz silnik będzie zmuszony do wzmożonej pracy. Samochód na MT-ekach prezentuje się ładnie, ale codzienna jazda nim po mieście to mniejsze bezpieczeństwoi większe spalanie. Po powrociez terenu - o ile nie planujemy tam szybko wrócić - zamieńmy opony terenowe na drogowe.Podobnie sprawa ma się z bagażnikiem. Przy codziennej eksploatacji samochodu starajmy się nie wozić zbędnych rzeczy. Dwa koła zapasowe na dachu, pełne kanistry paliwa, trapy... Bez tegow miejskiej dżungli na pewno nie zginiemy. Jeśli nie planujemyeskapady, może warto zmusić się do odkręcenia bagażnika dachowego?
Radzimy jak obniżyć zużycie paliwa w aucie terenowym?
100 litrów na godzinę - to najczęstsza odpowiedź profesjonalnych off-roaderów na pytanie o zużycie paliwa w ich samochodach. Czy terenówką można podróżować oszczędnie?