Pierwsze próby z balonami na ogrzane powietrze przeprowadzono w 1709 r. Był to model bezzałogowy, skonstruowany na dworze portugalskiego króla Jana V. Osobą, która pierwsza wzniosła się balonem był Jean François Pilâtre de Rozier, a jego balon na uwięzi osiągnął pułap 26 m. W 1783 r. bracia Montgolfier zbudowali dwuosobowy balon o pojemności 2000 m³ i 21 listopada odbyli pierwszy w historii wolny lot balonu, którego pilotami byli Jean François Pilâtre de Rozier i François Laurent d’Arlandes.
Rozróżniamy dwa podstawowe typy balonów: gazowe oraz na ogrzane powietrze. W gazowych siłę nośną stanowi lżejszy od powietrza gaz, np. hel lub wodór. Ten ostatni nie jest już stosowany, ponieważ jest palny i niebezpieczny. Zastąpił go niepalny, ale bardzo drogi hel.
Z tych powodów balony gazowe są wielką rzadkością. Współczesne aerostaty to bezpieczne i ekonomiczne balony na ogrzane powietrze. Ich powłoki napełniane są zwykłym powietrzem atmosferycznym, które ogrzane zmniejsza swoją gęstość i staje się lżejsze od zimnego. 3000 m3 powietrza po podgrzaniu do kilkudziesięciu oC potrafi unieść ciężar ponad 900 kg!
Udźwig balonu zależy od różnicy temperatur pomiędzy powietrzem w powłoce a powietrzem otaczającym. Zazwyczaj do lotu wystarcza temperatura 90 do 110°C (zimą nawet tylko 30-40°C). Powietrza nie należy jednak ogrzewać powyżej 130°C, ponieważ mogło by to uszkodzić tkaniny powłoki. Każdy balon wyposażony jest w elektroniczny termometr informujący pilota o aktualnej temperaturze powietrza w powłoce. Źródłem ciepła jest palnik zasilany gazem propan-butan. Podczas godziny lotu zużywa się od 70 do 100 l tego gazu.
Powłoki balonów zszywa się z małych brytów i dodatkowo wzmacniania taśmami nośnymi. Obecnie wykonywane są one z lekkich i jednocześnie wytrzymałych, impregnowanych tkanin poliestrowych lub poliamidowych. W dolnej części, najbardziej narażonej na bezpośredni kontakt z płomieniem, uszyte są ze specjalnej tkaniny o nazwie Nomex. Wytrzymuje ona temperaturę do 1300°C.
Kosze balonów wyplata się z wikliny lub rattanu i wykańcza skórą. Te tradycyjne materiały od lat doskonale spełniają swoją funkcję, ponieważ są lekkie, trwałe, estetyczne i łatwe w naprawie oraz konserwacji. Urządzenie do ogrzewania powietrza w powłoce oraz zbiorniki na gaz wykonane są z odpornej na korozję, wytrzymałej stali szlachetnej, aluminium lub tytanu. Kompletny balon, wraz z niezbędnym wyposażeniem i paliwem waży około 400 kg. Do jego sprawnej obsługi potrzebna jest 4-osobowa załoga,
Sterowanie, czyli sztuka latania. Do startu niepotrzebne jest lotnisko. Wystarczy w miarę gładki, najlepiej trawiasty teren o wymiarach 50 x 50 m. Trzeba najpierw rozłożyć powłokę. Kosz wraz z palnikiem oraz zamocowanymi wewnątrz butlami z gazem LPG musi zostać położony w jej dolnej części. Następnie za pomocą karabinków łączy się linki nośne powłoki z linkami kosza i ramą palnika. Pompowanie powietrza odbywa się przez obszerny otwór w dolnej części powłoki. Używa się w tym celu spalinowego wentylatora znajdującego się w wyposażeniu balonu. Gdy balon jest mniej więcej w połowie napełniony zimnym powietrzem, można uruchomić palnik. Powietrze, stopniowo ogrzewając się, unosi do góry powłokę i całkowicie ją wypełnia. Dalsze ogrzewanie spowoduje start balonu.
Podstawową zasadą latania jest to, że leci się zawsze z wiatrem. Kierowanie balonem polega na zmienianiu wysokości lotu i znajdowaniu takiego wiatru, który umożliwi skręt w pożądanym kierunku. Zwykle kierunki wiatru przy ziemi i na dużej wysokości różnią się od siebie o kilkanaście do kilkudziesięciu stopni. Ta właściwość wiatrów daje pewną kontrolę nad przebiegiem lotu balonu i umożliwia np. rozgrywanie zawodów.
Nie można lecieć pod wiatr ani krążyć nad wybraną okolicą. Latać można przez cały rok i praktycznie przez całą dobę. Zimowe loty są równie malownicze jak letnie. Powietrze bywa wtedy bardziej przejrzyste i zwykle więcej widać. Musimy koniecznie pamiętać o ciepłym ubiorze, gondola nie jest ogrzewana. Nocny lot należy do najbardziej widowiskowych zdarzeń. Dzięki podświetleniu płomieniem palnika, od wewnątrz balon wygląda jak gigantyczny chiński lampion lub ogromna żarówka. Aby jednak było bezpiecznie, lądowanie trzeba zaplanować już po nastaniu świtu.
Maksymalny pułap lotów balonem na ogrzane powietrze wynosi zwykle kilka kilometrów. Dokonano nawet udanego przelotu nad Mount Everestem. Podczas lotów turystycznych czy reklamowych balony na ogrzane powietrze służą do któtszych wycieczek, a wysokość ich lotu zależy od preferencji pasażerów. Zwykle podczas godzinnego lotu pokonuje się dystans kilkunastu lub kilkudziesięciu kilometrów.
Aby bezpiecznie wylądować, trzeba wybrać odpowiednie pole znajdujące się w lini jego lotu. Im wiatr jest silniejszy, tym pole musi być dłuższe, aby balon zdążył wyhamować przed przeszkodami. Po zbliżeniu się do niego przestaje się ogrzewać powietrze w powłoce i balon łagodnie opada, zatrzymując się w miejscu lub po paru metrach. Powietrze z balonu wypuszcza się przez specjalny, duży otwór w jego górnej części, uruchamiany z gondoli.
Szkolenia na pilota balonowego organizowane są przez aerokluby. Szkolenie składa się z części teoretycznej (trwa 50 godz. w trybie stacjonarnym i kosztuje około 900 zł) oraz praktycznej, w której każdy kandydat na pilota ma przydzielonego instruktora, szkolącego go w powietrzu i nadzorującego loty.
Podstawowe praktyczne szkolenie balonowe to 16 godzin lotów. Kosztować może nawet powyżej 20 tys. zł. Po skończonym kursie można ubiegać się o egzamin teoretyczny przed państwową Lotniczą Komisją Egzaminacyjną, a później o egzamin praktyczny w powietrzu.
Dziękujemy firmie Sky Adventure za nieocenioną pomoc w realizacji materiału.