Północna część Europy to coraz bardziej popularny kierunek wycieczek samochodowych. Nie pojedziemy tam na typowy odpoczynek „leżakowy”, ale gdy chcemy aktywnie spędzić urlop jest to jak najbardziej właściwy pomysł.
Kierunki/kraje/miejsca. Właściwie wszystkie kraje tej części Europy są godne odwiedzenia. Dużą popularnością cieszy się Islandia, ale wycieczka na tę odległą wyspę jest najtrudniejsza logistycznie (konieczność odbycia bardzo długiej podróży promem). Za to na miejscu możemy rozkoszować się niecodziennymi widokami, takimi jak potężne, buchające parą gejzery, lodowce, wodospady.Jeśli możemy wygospodarować nieco więcej czasu, warto wybrać opcję promową z dość długą przerwą na tajemniczych Wyspach Owczych.
Bardzo interesująco prezentuje się wycieczka do Norwegii. Podziwiamy liczne, potężne fiordy, wiele osób wybiera się tam jedynie po to, aby łowić ryby. Terenowcy najczęściej mają tylko jeden cel: zdobyć przylądek Nordkapp, czyli jedno z najdalej wysuniętych na północ miejsc w Europie. Zimą nie zawsze będzie to możliwe – odpowiednie służby zamykają czasem ostatni, najbardziej niebezpieczny odcinek drogi.
Kusząco przedstawia się Szwecja (przejażdżki na skuterach śnieżnych, noce polarne za kołem podbiegunowym), a także Finlandia z pustymi przestrzeniami. Jeśli czas pozwala polecamy jednak „program specjalny” – kurs dookoła Morza Bałtyckiego. Niestety to duże wyzwanie, wymagające przede wszystkim sporo czasu na pokonanie całej trasy.
Czas wyjazdu. Najlepszą porą na zwiedzanie Skandynawii jest bez wątpienia lato – temperatury i tak są niższe niż u nas. Wyjazdy inną porą roku, szczególnie w nieco hardkorowej, namiotowej wersji, trzeba dobrze przemyśleć. Zimą temperatury spadają dużo poniżej OoC i może zrobić się po prostu niebezpiecznie – cała „zabawa” wymaga profesjonalnego przygotowania i sprzętu.
Ile terenu? Podróżując po Islandii co chwila jesteśmy zaskakiwani ineteresującymi znakami drogowymi („tylko dla aut 4x4”, „przejazd przez bród” itp.). Takie miłe niespodzianki czekają na nas… po prostu na zwykłych drogach, których duża część jest po prostu nieutwardzona. Ale uwaga! Samowolne zjeżdżanie ze szlaków, poruszanie się po lodowcach itp. jest surowo zabronione. Można natomiast skorzystać z oferty licznych firm turystycznych organizujących wypady na lodowce (używają wtedy specjalnych pojazdów wyposażoonych w potężne balonowe ogumienie).
W Skandynawii również nie należy nastawiać się na prawdziwy off-road i jazdę na azymut. Mimo to kierunki zmogą być dla nas inetersujące. Dlaczego? Po pierwsze wiele dróg bocznych to przyjemne trakty o niewyasfaltowanej nawierzchni. Po drugie, jeśli poruszamy się na północy Skandynawii albo zimową porą, to nawierzchnia jest tam śliska, lub nawet bardzo śliska. A to oznacza, że bez napędu wszystkich kół mamy duże problemy, żeby się sprawnie i bezpiecznie poruszać. Tu również lepiej nie zbaczać z utartych szlaków.
Problemy formalne/zagrożenia. W opisywanym regionie nie ma praktycznie żadnych zagrożeń i ograniczeń w podróżowaniu. Nie potrzebujemy wiz, na granicach nie trzeba spodziewać się jakichkolwiek utrudnień formalnych. Często jednak trzeba uważać na przyrodę. W 2011 r. po raz kolejny wulkany Islandii wykazały podwyższoną aktywność ograniczając komunikację lotniczą. Na północnych fragmentach Skandynawii (za kołem podbiegunowym) zimą temperatury spadają naprawdę nisko, stanowiąc realne zagrożenie dla podróżujących.
Koszty. Wycieczka na Islandię okazuje się bardzo kosztowna za sprawą promu i czasu. Ponieważ na wodzie jesteśmy zmuszeni przebywać kilka dni (w jedną stronę) czas całej podróży rozciąga się znacząco. Dodatkowo połączenie promowe jest bardzo kosztowne, dlatego nie warto „wpadać” do Islandii na kilka dni. Połączenia promowe do krajów Skandynawskich są oczywiście znacznie krótsze i lepiej dostępne, ale kraje te słyną z bardzo wysokich cen (artykuły spożywcze, hotele, a także… mandaty!).
To dobry pretekst by właśnie Skandynawię wykorzystać jako cel wycieczki np. samochodem kempingowym, najlepiej z napędem 4x4. Drogi nie są zbyt wymagające terenowo, więc jesteśmy w stanie dojechać w wiele miejsc zaś nie musimy korzystać z drogich usług.
Warto wiedzieć, że w całej Skandynawii (Norwegia, Szwecja, Finlandi) obowiązuje prawo Allemansrätten (tł. z języka szwedzkiego: „Prawo wszystkich ludzi”). To bardzo ważny dla nas paragraf, albowiem mówi on, że każdy ma prawo do kontaktu z naturą. W praktyce oznacza to, że bez ograniczeń można korzystać z lasów, chodzić po górach itp. Ale warunkiem jest pozostawienie porządku.
Dodatkową interpretacją tego zapisu jest możliwość rozbicia obozowiska w dowolnym miejscu, również na terenie prywatnym. Znów pojawia się warunek – nie możemy nikomu przeszkadzać, a miejsce po sobie powinniśmy pozostawić czyste. Ale to kolejny powód by pojechać kamperem. Dodajmy, że taki środek podróżowania jest w Skandynawii bardzo popularny. Tutejsze pojazdy niemal obowiązkowo wyposażane są w wydajne systemy grzewcze, tak by można było korzystać z nich przez cały rok.
Galeria zdjęć
Charakterystyczne tylko w tych regionach znaki drogowe ostrzegają m.in. przed groźnym w skutkach spotkaniem z łosiem na drodze
Przepiękne krajobrazy Islandii dla „kontynentalnego” Europejczyka wydają się wręcz nierealne i baśniowe.
Typowa Szwedzka architektura i liczne samochody Volvo – znak że musimy być w Skandynawii. Maskonur to ptak charakterystyczny dla Islandii
Turystyka off-road: gdzie warto wyjechać, Skandynawia i Islandia
Turystyka off-road: gdzie warto wyjechać, Skandynawia i Islandia
Turystyka off-road: gdzie warto wyjechać, Skandynawia i Islandia