Wirtualne testy bezpieczeństwa autobusów, czyli tzw. testy numeryczne, na dowolnym etapie projektowania lub budowy autobusu, pomagają ustalać oraz eliminować usterki i błędy w konstrukcji pojazdu. Jak powiedział PAP w czwartek dr Marcin Kowalczyk z zespołu przeprowadzającego testy, dzięki temu, w rzeczywistości zbudowany autobus jest bezpieczniejszy.

Symulacja numeryczna rozpoczyna się od budowy wirtualnego modelu autobusu. "Następnie naukowcy wprowadzają do komputera tzw. warunki brzegowe, jak np. prędkość pojazdu i rodzaj nawierzchni. Po kilku dniach obliczeń dokonywanych przez komputer przystępuje się do weryfikacji wyników" - tłumaczył Kowalczyk.

Testy stosowane są do autobusów turystycznych posiadających pasy bezpieczeństwa. Aby taki pojazd został dopuszczony do eksploatacji, musi przejść albo testy wirtualne albo fizyczne. Zaletą symulacji wirtualnych jest przede wszystkim ich niski koszt. Testy fizyczne wymagają natomiast zbudowania rzeczywistego modelu autobusu lub jego części.

Zgodnie z przepisami, aby autobus został dopuszczony do użytku, musi spełnić kilka kryteriów m.in. dotyczących tzw. przestrzeni przeżycia pasażerów, czyli minimalnej przestrzeni potrzebnej do przeżycia pasażera w momencie wypadku. Kryteria wymagają m.in., aby w chwili wypadku żaden element konstrukcyjny autobusu nie znalazł się zbyt blisko pasażera - co także badane jest podczas wirtualnych testów.

Odnosząc się do niedawnego wypadku polskiego autobusu we Francji, Kowalczyk powiedział, że wypadek ten był rzadki i nietypowy, na uczelni nigdy nie przeprowadzono podobnej symulacji.

Politechnika Wrocławska jest jedynym ośrodkiem w Polsce posiadającym certyfikat akredytacyjny na przeprowadzanie testów numerycznych autobusów. Natomiast testy fizyczne przeprowadzane są tylko w Warszawie w Przemysłowym Instytucie Motoryzacji PIMOT.

Wydział Mechaniczny wrocławskiej uczelni przeprowadza wirtualne testy numeryczne autobusów od kilku lat. Pierwszą pełną, ale jeszcze nieformalną symulację przeprowadzono w 2002 r.