Muzeum nazwane Suzuki Plaza mieści się w niepozornym budynku zlokalizowanym przy jednej z ulic biegnących wokół fabryki. W środku na dwóch piętrach znajdują się najważniejsze produkty firmowane przez japońską markę. Eksponaty ustawione są chronologicznie, więc zwiedzanie rozpoczyna się od krosien produkowanych przez założyciela marki, Michio Suzuki.
W całej kolekcji brakuje trochę najnowszej historii firmy, choćby modelu SX4 WRC, czy Monstera Sport SX4, którym Nobuhiro Tajima złamał limit 10 minut podczas wjazdu na słynny Pikes Peak, ale mimo to należy się przygotować na kilka godzin spaceru między ciekawymi pojazdami, które tworzyły motoryzacyjny krajobraz Japonii. Zapraszamy do galerii zdjęć.
Galeria zdjęć
Jeden z dwóch egzemplarzy usportowionych Suzuki Fronte 360SS z aluminiowym blokiem dwusuwowego silnika, które wysłane zostały z Japonii do Włoch, by przejść morderczą wówczas próbę jazdy z maksymalną prędkością po Autostradzie Słońca pomiędzy Mediolanem a Neapolem. Obie sztuki pomyślnie zaliczyły sprawdzian w 1968 r, pokonując trasę o długości 750 km/h ze średnią prędkością 122,4 km/h.
Gdy w 1962 r. w wyścigu Isle of Man TT pojawiła się klasa pojemnościowa 50 cm3, Suzuki zgłosiło w niej model RM62, który poprowadził Ernst Degner. Motocyklista zajął pierwsze miejsce zdobywając tą jednocylindrową maszyną o mocy 9 KM pierwsze międzynarodowe zwycięstwo dla japońskiej marki.
W 1955 r. Suzuki wprowadziło do sprzedaży swój pierwszy lekki samochód kategorii kei, Suzulight. Wersja SL była odmianą dostawczą z przestrzenią ładunkową za siedzeniami. Było to pierwsze Suzuki z napędem na przód i pierwsze z dwucylindrowym dwusuwem.
Historia Suzuki to także silniki do łodzi motorowych.
Kei cary mają różne kształty i przeznaczenie – tu wersje terenowe wyposażone w napęd 4x4. Na pierwszym planie LJ10 z 1970 r. zbudowany na ramie i wyposażony w resory piórowe. Proste, ale skuteczne rozwiązanie.
Suzulight Carry L20 był już stricte dostawczym pojazdem z kategorii kei car (lekkich aut), który zaopatrywał całą Japonię w podstawowe produkty. Egzemplarz na pierwszym planie powstał przy współpracy z browarem Asahi, by jak najlepiej wykorzystać przestrzeń ładunkową do przewiezienia jak największej liczby skrzynek z piwem.
To replika Suzuki Carry Van L40V Electric, czyli samochodu elektrycznego zbudowanego na wystawę Expo 1970 w Osace. Pojazd służył do obsługi i patrolowania imprezy i wykorzystywał akumulatory Yuasa.
Jeden z odważniejszych i ambitniejszych projektów – motocykl Suzuki RE-5 z silnikiem Wankla. Jednoślad zaprojektowany przez Giorgetto Giugiaro zadebiutował w 1974 r., ale produkowany był przez rok, bo zmiótł go kryzys paliwowy. Miał silnik chłodzony cieczą i powietrzem wyposażony w jeden tłok, pojemność 497 cm3 i moc 62 KM.
Suzuki Fronte 360 w 1967 r. weszło na rynek z silnikiem umieszczonym z tyłu i napędem na tylną oś. To był typowy samochód dla statystycznego Japończyka, tu „zaparkowany” przed typowym japońskim domem.
Pierwsza generacja produkowanego do dziś Suzuki Alto pojawiła się w 1979 r. i wyposażona była w chłodzony wodą dwusuw o mocy 28 KM. Do dziś to jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych modeli marki.
W hallu przy wejściu stoi cała kolekcja wyścigowych motocykli Suzuki w historycznych barwach, które odnosiły zwycięstwa na torach całego świata.
Pamiętacie jeszcze Suzuki X-90? Ten cudownie bezsensowny model zadebiutował w 1995 r., wyposażony był w dwudrzwiowe i dwuosobowe nadwozie ze zdejmowanymi panelami dachu i dołączany ręcznie napęd 4x4. Dziś to świetny temat na youngtimera, ale znalezienie dobrego egzemplarza graniczy z cudem.
W muzeum Suzuki można też obejrzeć proces powstawania samochodu – od pierwszych szkiców po makietę taśmy produkcyjnej.
Automatyczne krosno z 1950 r. Takich eksponatów w muzeum Suzuki jest znacznie więcej.