Potężne spojlery oraz dodatkowe wloty powietrza zdradzają ponadprzeciętne możliwości Porsche 911 GT3. Konstruktorzy twierdzą, że odpowiednie wyprofilowane elementów pakietu aerodynamicznego pozwoliło na dwukrotne zwiększenie docisku aerodynamicznego w porównaniu do poprzedniego modelu.

Do napędu GT3 użyto sześciocylindrowego boksera o pojemności 3,8 litra. Bez pomocy turbodoładowania wykrzesano z niego 435 KM i 430 Nm. Pozornie niewiele jak na supersamochód XXI wieku. Konkurenci miewają pod maską 500, 600, a nieraz 700 KM. Porsche GT3 zostało jednak pozbawione mało przydatnych elementów wyposażenia. W efekcie auto waży zaledwie 1395 kg. Dla porównania warto dodać, że Opel Astra Kombi z kompletnym wyposażeniem może ważyć aż 1653 kg!

Nic dziwnego, że osiągi ponad 400-konnego bolidu z czarnym koniem na masce są imponujące. Sprint od 0 do 100 km/h trwa 4,1 sekundy. 160 km/h może pojawić się na liczniku po 8,2 s od startu. Dwieście to kwestia 12,3 s, zaś prędkość maksymalna wynosi 312 km/h.

Na obszarze zabudowanym średnie spalanie może sięgnąć 20 l/100km, a za miastem teoretycznie powinno spaść do 8,9 l/100km. Potencjalni nabywcy samochodu nie będą zainteresowani powyższymi danymi. Wiedzą, że w GT3 średnie spalanie będzie uzależnione od ciężaru stopy kierowcy oraz konfiguracji toru wyścigowego, na który trafi samochód.

GT3 najlepiej czuje się w wyścigowych realiach. Ma niezwykle twarde zawieszenie oraz ceramiczne hamulce, którym pojęcie przegrzania jest praktycznie nieznane. Wentylowane i nawiercane tarcze współpracują z wielotłoczkowymi zaciskami. Do mocowania 19-calowych felg użyto centralnej nakrętki. To kolejne rozwiązania pochodzące wprost ze świata sportu motorowego.

Mimo że Salon Samochodowy w Genewie nie dobiegł jeszcze końca, to Porsche 911 GT3 już pojawiło się w cennikach. W Niemczech kosztuje nieco ponad 100 tysięcy euro. Niestety Europa po raz kolejny została pokrzywdzona. Amerykanie mogą kupić dokładnie ten sam pojazd za 100 tysięcy dolarów...