Chyba nikt nie wątpi, że Audi A6 jest dobrym samochodem. Elegancki, przestronny, doskonale się prowadzi. Ale dla niektórych jest zwyczajnie za duży i za drogi. Dlatego bardzo słusznym trendem jest „uterenawianie” coraz mniejszych modeli. Audi w skautowski mundurek ubrało A4.
Oczywiście spieszymy od razu wyjaśnić – nie ma na rynku nowej terenówki. Audi A4 Allroad to po prostu wygodne, luksusowe kombi, zaś za off-road odpowiada prześwit powiększony w stosunku do wersji standardowej o 37 mm, agresywna stylizacja zewnętrzna oraz napęd 4x4. Ukształtowanie nadwozia czy prześwit (nawet po podniesieniu) jednoznacznie wzkazują jednak, że przeznaczeniem tego modelu są kiepskiej jakości drogi – czyli otrzymujemy idealne auto na polskie warunki...
Jak na drodze zachowuje się „mały” Allroad? W stosunku do A4 trochę utwardzono zawieszenie, ale na komfort nie trzeba będzie narzekać – neutralizacja nierówności przebiega sprawnie. Perfekcyjne prowadzenie to ukłon w stronę dynamicznych kierowców, zaś fantastyczne dopracowanie kokpitu i wysoka jakość materiałów zadowolić mają wybrednych klientów. Dla naprawdę wymagajacych sprzedawcy mają w zanadrzu całą gamę skórzanych tapicerek, sportowe fotele itp.
Już podstawowy diesel pracuje harmonijnie, ale najlepszym wyborem będzie 3.0 V6 TDI – mocny i cichy. Godna polecenia jest też dwusprzęgłowa skrzynia biegów S tronic. Nieco później do oferty dołączyć ma ekologiczna wersja TDI (2.0/143 KM).
Najtańsza jest wersja 2.0 TFSI (162 tys. zł), najdroższa – 3.0 TDI z przekładnią S tronic (220 tys. zł).