Samochód może nie przejść przeglądu technicznego z wielu różnych powodów. Jedną z przyczyn może być niesprawne oświetlenie. Częstym powodem bywa też skorodowane nadwozie bądź pęknięta szyba. Diagnosta może nie „przepuścić” pojazdu również wtedy, gdy nie są sprawne hamulce, stan amortyzatorów pozostawia wiele do życzenia.

Gdy usterki zagrażają bezpieczeństwu jazdy

W takiej sytuacji samochód nie przejdzie przeglądu, a diagnosta ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny i przesłać go do odpowiedniego wydziału komunikacji. W efekcie pojazd należy odholować do warsztatu, a następnie dokonać jego naprawy. Dopiero po usunięciu zgłoszonych usterek można ponownie zgłosić się do stacji diagnostycznej, a po pozytywnym przeglądzie - odebrać dowód rejestracyjnym w wydziale komunikacji.

Gdy usterki nie zagrażają bezpieczeństwu jazdy

W tym przypadku dowód rejestracyjny nie jest zatrzymywany, a wypisywane jest jedynie zaświadczenie o negatywnym wyniku, z zaznaczeniem tych usterek, które wymagają naprawy. Właściciel pojazdu ma 14 dni na ich usunięcie i ponowne pojawienie się na stacji diagnostycznej.

Dziesięć samochdów, które pokochali Polacy

Podczas drugiej wizyty, pod warunkiem, że wybrał tę samą stację, kierowca płaci wyłącznie za przegląd tych elementów, które wcześniej posiadały usterkę.

Przeglądów nie należy bagatelizować                                                                                    

Jest wiele samochodów, które przechodzą przegląd techniczny, mimo że nie są do końca sprawne. Tymczasem takiej kontroli nie można bagatelizować, gdyż jest to kwestia bezpieczeństwa. Pojazd z usterkami to poważne zagrożenie na drodze - nie tylko dla samego kierowcy, ale również dla innych uczestników ruchu. Dlatego tylko regularne i rzetelne kontrole na stacjach diagnostycznych pozwolą zwiększyć bezpieczeństwo.