- Dobre opony całoroczne (wielosezonowe) na śniegu zachowują się podobnie do średniej klasy opon zimowych
- Opony wielosezonowe lepiej znoszą użytkowanie przy wysokich temperaturach od opon zimowych, ale przesadnie dynamiczna, sportowa jazda na suchej nawierzchni im nie służy
- Jeśli auto pokonuje duże przebiegi roczne, opony sezonowe mogą się okazać lepszym rozwiązaniem
- Opony wielosezonowe zużywają się latem szybciej od opon letnich, a zimą liczy się możliwie głęboki bieżnik
Nawet jeśli kilka ostatnich zim nie dokuczyło przesadnie kierowcom, to nie znaczy, że warto próbować jeździć przez cały rok na oponach letnich. Wciąż są kierowcy, którzy twierdzą, że niższą przyczepność da się skompensować ostrożniejszą jazdą – to jednak nieprawda i przy pierwszych przymrozkach lub opadach śniegu to właśnie oni tarasują drogi i przyczyniają się do wypadków. W niezależnych testach opon zimowych organizatorzy czasem dodają do porównania opony letnie, jako punkt odniesienia – przy wielu próbach wykonywanych na ośnieżonej nawierzchni, takich jak np. próba podjazdu pod wzniesienie czy pokonania krętego toru w rubryczce przy oponach letnich znajduje się adnotacja „próba niewykonalna” , a w testach hamowania na ośnieżonej nawierzchni już przy 50 km/h na oponach letnich droga hamowania wydłuża się dwukrotnie!
Zimy za ciepłe na „zimówki”?
Z drugiej jednak strony, wielu kierowców zimą znacznie częściej jeździ po mokrej nawierzchni niż po śniegu – a w takich warunkach wiele zimówek radzi sobie wyraźnie gorzej od opon letnich. Od października do kwietnia-maja nie brakuje też naprawdę dni z wysokimi temperaturami, które z kolei mogą zaszkodzić zimówkom – przy wysokich temperaturach opony zimowe wykonane z miękkiej mieszanki zużywają się w przyspieszonym tempie. Dla wielu kierowców świetnym rozwiązaniem okazać się mogą opony całoroczne i to nie tylko dlatego, że zimy są coraz łagodniejsze, ale dlatego, że w ciągu ostatnich lat technologia oponiarska naprawdę poszła do przodu i są już na rynku opony, które mogą sobie radzić dobrze przez cały rok.
Co przemawia za oponami całorocznymi (wielosezonowymi)?
Argumentów jest wiele, m.in.:
- jeden komplet kół/opon zamiast dwóch
- brak konieczności sezonowej wymiany i składowania dodatkowego kompletu opon/kół
- brak ryzyka, że na oponach letnich zastaną nas pierwsze przymrozki
- odpada konieczność zakupu lub przekładania drugiego kompletu czujników ciśnienia powietrza (w autach z tzw. aktywnym systemem TPMS)
Oszczędności, wygoda i... kompromisy
Można więc liczyć na niemałe oszczędności i wygodę, ale warto mieć świadomość, że takie rozwiązanie ma nie tylko zalety. Opony całoroczne zawsze stanowią pewien kompromis – jedne modele są bardziej „letnie” inne lepiej radzą sobie w warunkach zimowych, ale wtedy jest to z reguły okupione gorszymi parametrami na mokrej i suchej nawierzchni. Warto jednak wiedzieć, że w przypadku większości modeli nowoczesnych opon całorocznych można liczyć na zbliżone parametry w dziedzinie trakcji i hamowania na ośnieżonej drodze, jak na oponach zimowych średniej klasy, nieco gorzej wypada za to porównanie ich możliwości z oponami letnimi na suchej i mokrej nawierzchni. Co również ważne – prawdziwe opony całoroczne z formalnego punktu widzenia są oponami zimowymi (mają oznaczenia „M+S” oraz „3PMSF”), a to oznacza, że można na nich jeździć wszędzie tam, gdzie przepisy wymagają w określonych miesiącach lub warunkach drogowych korzystania z opon zimowych.
Opony wielosezonowe też wymagają obsługi
To, że nie ma konieczności sezonowych wymian, nie oznacza, że kół wyposażonych w opony całoroczne przez cały okres eksploatacji nie trzeba zdejmować z auta. Raz na kilkanaście tysięcy kilometrów opony takie warto rotować (zamieniać je miejscami w aucie ), tak żeby zagwarantować równomierne zużywanie się bieżnika, nie zaszkodzi też sprawdzenie ich wyważenia. Tyle, że można to zrobić o dowolnej porze roku, niekoniecznie ustawiając się w kolejce do warsztatu oponiarskiego wtedy, kiedy wszyscy chcą wymieniać opony sezonowe.
Warto też pamiętać, że opony przeznaczone do jazdy w warunkach zimowych powinny mieć znacznie głębszy bieżnik niż jest to wymagane w przypadku opon letnich – jeśli jego głębokość spadnie poniżej 4 mm, to można przyjąć, że opony nie nadają się już do jazdy po ośnieżonej nawierzchni, podczas gdy na suchej i mokrej drodze bieżnik o głębokości ok. 2-2,5 mm zapewnia jeszcze zadowalający zapas przyczepności. To oznacza, że opony całoroczne będą rozsądnym wyborem dla kierowców, którzy nie pokonują zbyt dużych przebiegów rocznych, a tym, którzy jeżdżą dużo prawdopodobniej bardziej opłaci się jazda na oponach sezonowych.
Co o oponach wielosezonowym sądzą specjaliści z sieci ProfiAuto:
Na pytania odpowiada Wojciech Kozłowski, ekspert sieci ProfiAuto ds. opon
Redakcja: Popularnym pytaniem wśród kierowców jest: opony wielosezonowe czy sezonowe. Co im doradzić?
Wojciech Kozłowski: Dokonując wyboru trzeba się kierować przeznaczeniem ogumienia. Na zakup opon wielosezonowych mogą się zdecydować kierowcy podróżujący najczęściej w obszarze zabudowanym, tam gdzie o stanie nawierzchni nie zapominają służby drogowe, pokonujący niewielkie odległości, np. osoby dojeżdżające do pracy czy taksówkarze, oraz ci bez tzw. ciężkiej nogi. Przy oponach sezonowych powinni pozostać kierowcy o sportowym zacięciu, którzy zwykle pokonują duże odległości, np. przedstawiciele handlowi, posiadacze samochodów z ponadprzeciętnymi osiągami oraz narciarze i osoby wybierające się zimą w góry.
R: Powszechnie uważa się, że jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Do tego nadal pokutuje przekonanie, że opony wielosezonowe nie są odpowiednie do polskich warunków drogowych. Czy tak rzeczywiście jest?
WK: Montowanie opon wielosezonowych to rozwijający się wśród kierowców trend. Ewentualne wątpliwości, czy decydować się na ten rodzaj ogumienia, pojawiają się przede wszystkim w kontekście zimy i tego, jak opony wielosezonowe poradzą sobie w niesprzyjających warunkach. To, że od kilku lat praktycznie nie mieliśmy śniegu na drogach w Polsce, nie oznacza, że sytuacja się nie zmieni, ale nawet przy śnieżnej zimie w wielu przypadkach ogumienie wielosezonowe będzie wystarczające – dzięki zastosowaniu specjalnego bieżnika i wysokiej jakości mieszanek gumowych. Dobór mieszanki i konstrukcja bieżnika powodują, że opony poradzą sobie na śniegu – z wyłączeniem bardzo stromych, górskich podjazdów, na których i tak zwykle rekomendowane jest użycie łańcuchów. Opony wielosezonowe sprawdzą się w polskich warunkach miejskich oraz na drogach często odśnieżanych, a po takich porusza się bardzo duża grupa kierowców w Polsce.
R: Kiedy ogumienie wielosezonowe radzi sobie lepiej niż sezonowe?
WK: Wystarczy, że temperatura spadnie poniżej 7 stopni Celsjusza, a na mokrej jezdni ogumienie letnie może nie spełniać odpowiednio swojej funkcji. Tymczasem opony całoroczne w takiej sytuacji poradzą sobie znacznie lepiej. Także w temperaturach przekraczających 10 stopni Celsjusza. Opona wielosezonowa zapewni bardziej optymalne warunki podróżowania niż opona zimowa, a przecież nierzadko dzisiejsze zimy przynoszą takie temperatury i przestaliśmy to traktować jako anomalię.
R: Na co zwrócić uwagę klientom kupującym ogumienie wielosezonowe?
WK: Kierowcy często decydują się na zakup opon całorocznych ze względu na oszczędności przy przekładaniu opon. Trzeba im przede wszystkim przypomnieć, że nie są to opony nieścieralne i należałoby je rotować, co 10-15 tys. km, czyli około raz do roku i dodatkowo wyważyć. Co więcej, wykonując tę czynność, trzeba będzie przeprogramować czujniki ciśnienia, jeśli koła takowe posiadają. Lepiej wcześniej uprzedzić o tym klienta, bo może sobie nie zdawać sprawy z dodatkowych kosztów. Plusem jest to, że „przekładkę” można zrobić w dowolnym momencie i nie wymaga to od klienta czekania na wolny termin w szczycie sezonu – warto więc podkreślać oszczędność czasu.
Opony wielosezonowe w skrócie
Najlepiej nadają się do aut kierowców, którzy:
- podróżującym w większości w obszarze zabudowanym, gdzie zalegający śnieg jest rzadkością;
- pokonującym niewielkie odległości;
- bez tzw. „ciężkiej nogi”;
- jeżdżą samochodami o przeciętnych osiągach
Opony wielosezonowe nie są najlepszym rozwiązaniem dla kierowców:
- jeżdżących dynamicznie;
- pokonujących duże przebiegi,
- posiadających auta o ponadprzeciętnych osiągach,
- jeżdżą często w terenach górzystych, gdzie nawet opony zimowe dochodzą do limitów swoich możliwości trakcyjnych