Kilka tygodni temu szpiedzy wyłowili tajemniczy model podczas testów na torze Nurburgring. Samochód ten charakteryzował się głównie potężnym spoilerem na klapie bagażnika. Teraz już wiadomo na 100% co to był za pojazd.

BMW zaprezentowało właśnie M3 GTS, który jest najbardziej ekstremalną wersją obecnej Serii 3. Przeznaczeniem limitowanej edycji są tory wyścigowe, choć ma też homologację umożliwiającą jazdę po drogach publicznych.

Pod maską tego pomarańczowego pocisku pracuje 4,4-litrowy silnik V8, będący rozwinięciem 4-litrowej jednostki montowanej w standardowym M3. Moc maksymalna wzrosła o 36 KM do wartości 450 KM i jest przenoszona za pośrednictwem 7-stopniowej dwusprzęgłowej skrzyni biegów M-DCT o sportowej charakterystyce przełożeń. Przyczepność zapewniają potężne 19-calowe koła z oponami w rozmiarze 255/35 z przodu oraz 285/30 z tyłu.

Zmiany w zawieszeniu pozwalają na bardziej ekstremalne doznania i podnoszą możliwości samochodu do pokonywania szybkich wiraży na torze. Pomocny w biciu rekordów jest duży spoiler tylny, który zwiększa docisk tylnej osi do asfaltu oraz spoiler przedni, dociskający koła przednie.

Pomimo tego, że BMW M3 jest mocno odchudzone w stosunku do seryjnej "trójki", w modelu M3 GTS producent poszedł jeszcze dalej. Wszakże nowy model pobić ma stary rekord okrążenia BMW M3 CSL. Efekt odchudzenia osiągnięto stosując przednie fotele z lekkich materiałów, tytanowy tłumik, którego pomruk słychać na początku filmu oraz usuwając układ klimatyzacji oraz tylny rząd siedzeń.

O odpowiedni poziom bezpieczeństwa dba wspawana w konstrukcję samochodu klatka bezpieczeństwa oraz układ gaśniczy i awaryjny wyłącznik zasilania.

BMW wyprodukuje ograniczoną liczbę modelu M3 GTS, każdy z nich będzie dostępny na specjalne zamówienie. Koszt zbudowania tego samochodu wyniesie 115 tys. euro, a pierwsze dostawy będą realizowane w lecie przyszłego roku. Natomiast gdyby ktoś nie mógł się doczekać, w Niemczech M3 GTS można będzie nabyć od maja 2010 r.