- Leapmotor T03 oferuje przestronne wnętrze dla czterech osób i już w standardzie także dobre wyposażenie
- T03 jest miejskim autem elektrycznym, który z racji dość niskiej ceny ma duże szanse, aby stać się drugim samochodem w wielu polskich rodzinach
- Pomimo niedociągnięć Leapmotor T03 oferuje dobrą dynamikę i bardzo dobrze sprawdza się w miejskich warunkach
- Samochód został użyczony przez importera, a po teście zwrócony
- Jak Leapmotor T03 prezentuje się na żywo?
- Czy wysokie osoby zmieszczą się w Leapmotorze T03?
- Ile kosztuje Leapmotor T03?
- Co oznacza dobre wyposażenie w Leapmotorze T03?
- Jakie wady ma Leapmotor T03?
- Leapmotor T03 - jak się nim jeździ?
- Ile prądu zużywa Leapmotor T03?
- Leapmotor T03 - moim zdaniem
- Leapmotor T03 - dane techniczne
Koszt zakupu nowych samochodów elektrycznych powoli zbliża się do rozsądnego poziomu. Niestety, ceny większości modeli z napędem zeroemisyjnym wciąż trudno uznać za przystępne. Na szczęście już teraz na rynku znajdziemy auta, których cena nie zwala z nóg. Jednym z nich jest Leapmotor T03.
T03 jest chińską konstrukcją, ale produkowany jest w Hiszpanii. Model należy do klasy aut miejskich i z nadwoziem o długości 3620 mm jeszcze kilka, kilkanaście lat temu mógłby konkurować z modelami takimi jak Fiat Panda czy Daewoo Matiz. Dzisiaj, biorąc pod uwagę elektryczny napęd i cenę, jego bezpośrednim konkurentem jest Dacia Spring. Czy chiński maluch może wyjść obronną ręką, gdy porównamy go z konstrukcjami uznanych producentów?
Jak Leapmotor T03 prezentuje się na żywo?
Od strony stylistycznej Leapmotor T03 budzi nieco mieszane uczucia. O ile projekt bocznej linii, a przede wszystkim tyłu auta można uznać za przyjemny dla oka, o tyle przód samochodu ma typowo azjatyckie naleciałości. Z tego względu dla wielu Europejczyków, a przynajmniej dla mnie, design T03 wydaje się dość kontrowersyjny, co nie zmienia faktu, że auto prezentuje się całkiem zgrabnie.
Typowo miejski charakter modelu wymusił zastosowanie rozwiązania, które pozwala zapewnić wystarczająco dużo przestrzeni dla dorosłych pasażerów bez konieczności wydłużania nadwozia. W przypadku T03 w oczy niemal natychmiast rzuca się dość wysoka kabina — patrząc na małego Lepmotora z boku ma się nieodparte wrażenie, że źródłem inspiracji dla projektantów były londyńskie taksówki. O tym, że mały elektryczny Leapmotor jest wysoki (1577 mm), bez mierzenia można przekonać się, gdy T03 stoi obok jakiegoś SUV-a.
Czy wysokie osoby zmieszczą się w Leapmotorze T03?
Z wysoko poprowadzonej linii dachu wynikają dwie kolejne zalety T03. Pierwszą są stosunkowo wysoko umieszczone fotele. Dzięki temu zarówno z przodu, jak i z tyłu, pasażerowie nie narzekają na zbyt małą ilość miejsca na nogi. Oczywiście, jeśli autem zamierzają podróżować wysokie osoby, na cud nie ma co liczyć. Nie zmienia to jednak faktu, że pod względem przestronności nie jest źle, a przy tym kierowca może liczyć na dobrą widoczność — na wiele samochodów osobowych patrzy niemal z góry.
Drugą z zalet wynikających z wysokiego nadwozia jest stosunkowo niewielkie pochylenie przedniej szyby. Wizualnie przywodzi to na myśl samochody z lat 70. i 80. ub.w. i przynosi praktyczne korzyści, m.in. poprawia widoczność poprzez ograniczenie martwych stref, jak to ma miejsce w konstrukcjach z mocno pochylonymi szybami czołowymi, ale też ogranicza hałas w kabinie. Tak, Leapmotor T03, jak na tak tani (odnosząc do modeli elektrycznych), miejski model, jest naprawdę dobrze wyciszony, nawet przy prędkościach rozwijanych na drogach ekspresowych. Trudno powiedzieć, jak głośno jest przy dużo wyższej prędkości, bo T03 maksymalnie osiąga 130 km na godz.
Ile kosztuje Leapmotor T03?
Zważywszy na dobrą widoczność, dość zaskakujące jest zastosowanie pojedynczej wycieraczki z przodu. Oczywiście nie jest to żadna nowość — na rynku było już wiele takich aut — ale w T03 problemem jest to, że przy lewej krawędzi szyby pozostaje szeroki pasek, z którego wycieraczka nie jest w stanie zgarnąć kropel wody. W przypadku deszczu to tylko pewna niedogodność, ale przy opadach śniegu może to być już niebezpieczne. Kolejną uciążliwością jest brak wycieraczki z tyłu. Trudno uznać to za przejaw skąpstwa producenta, bo ten wyposażył T03 m.in. w duży szklany dach z elektrycznie sterowaną roletą.
A skoro jesteśmy przy wyposażeniu, trzeba przyznać, że Leapmotor T03 potrafi pod tym względem zawstydzić nawet droższe i większe modele, np. z Europy. Chiński maluch dostępny jest tylko w jednej wersji wyposażenia, a możliwość personalizacji ogranicza się do wyboru jednego z czterech kolorów. Jednak w przeciwieństwie do innych producentów, Leapmotor nie uzależnia ceny modelu od wybranej barwy i stawia sprawę jasno — za T03 trzeba zapłacić 85 tys. zł (w obecnej promocji jeszcze mniej, bo 75 tys. zł). To oznacza, że wraz z dopłatą z programu NaszEauto nowy, dobrze wyposażony egzemplarz możemy mieć już za 55 tys. zł, jeśli skorzystamy z dopłaty w wysokości 30 tys. zł, a nawet 45 tys. zł przy maksymalnej kwocie dopłaty.
Co oznacza dobre wyposażenie w Leapmotorze T03?
Wyżej postawione pytanie, jest w pełni uzasadnione. A przechodząc do konkretów mowa m.in. o elektrycznie sterowanych szybach w przednich i tylnych drzwiach (z funkcją automatycznego opuszczania i podnoszenia, co nawet w niektórych autach spoza Chin jest niedostępne lub wymaga dopłaty), elektrycznie sterowanych i podgrzewanych lusterkach zewnętrznych, klimatyzacji, tempomacie adaptacyjnym, a nawet nawigacji.
Zważywszy na cenę, zaskoczeniem może być również obecność tylnych czujników parkowania i kamery cofania. Obraz z kamery wyświetlany jest na centralnym ekranie (przekątna 10,1 cala), który zapewnia dobrą jakość wyświetlanych treści. Niestety, wyświetlacz umieszczony jest zbyt nisko i pod takim kątem, że działa niemal jak lustro. Efekt? Kierowca czasami widzi np. odbijającą się boczną przednią szybę, a nie to, co jest wyświetlane na ekranie. Niewątpliwym plusem są również 15-calowe felgi aluminiowe (nawet wiele dużo droższych modeli wymaga dopłaty za ten "luksus"), niewiadomą pozostają natomiast opony Westlake, z którymi T03 jest dostarczany.
Jakie wady ma Leapmotor T03?
Mimo wielu zalet T03 ma też trochę niedociągnięć. W modelu oferowanym na europejskim rynku nie mogło zabraknąć licznych systemów bezpieczeństwa, ale niektóre z nich, np. system utrzymania na pasie ruchu, a przede wszystkim czujnik uwagi kierowcy oraz tempomat adaptacyjny nie do końca działają tak, jak byśmy sobie tego życzyli - są zbyt czułe i zachowują przesadnie duży margines bezpieczeństwa. I chociaż sama ich obecność jest jak najbardziej pożądana, bo wszystkie wspomagacze pełnią rolę Anioła Stróża dla mniej doświadczonych kierowców, o tyle w przypadku osób, które wiedzą, co robią, potrafią irytować. Zastrzeżeń nie budziła natomiast funkcja Auto Hold.
Dużo do życzenia pozostawia też system multimedialny — to jedna z kluczowych bolączek wielu chińskich samochodów. Osoby, które lubią słuchać radia, lepiej, żeby znały częstotliwości swoich ulubionych stacji, bo Leapmotor T03 nie pokazuje nazw rozgłośni. Także nawigacja nie należy do najlepszych, czasami trudno na pierwszy rzut oka zorientować się, którędy prowadzi sugerowana trasa. Być może producent to poprawi, o czym łatwo będzie można przekonać się bez ingerencji ze strony użytkownika, bo T03 obsługuje aktualizacje OTA (Over-The-Air).
Przyzwyczajenia wymaga też obsługa klimatyzacji. Ta z niezrozumiałych względów ma osobny moduł do sterowania chłodzeniem, wentylacją i ogrzewaniem. Wygląda to tak, jakby projektanci na siłę chcieli zagospodarować przestrzeń na wyświetlaczu. Stoi to nieco w sprzeczności z innym mankamentem wielu chińskich modeli, którym są zbyt małe czcionki. To o tyle dziwi, że same wyświetlacze są wystarczająco duże (ten umieszczony za kierownicą ma przekątną 8 cali), aby można było umieszczać nieco większe litery i cyfry.
Leapmotor T03 - jak się nim jeździ?
Biorąc pod uwagę fakt, że T03 ma pewne niedociągnięcia, można by się spodziewać, że nieco do życzenia będą pozostawiały także właściwości jezdne elektrycznego Leapmotora. Tymczasem w tej kwestii czeka nas miła niespodzianka. Ten nieduży miejski elektryk podczas jazdy przywodzi na myśl skojarzenia z Nissanem Micrą (K11) i pierwszym wydaniem nowoczesnej Pandy. Auto dość pewnie pokonuje zakręty i wręcz zachęca do dynamicznej jazdy. Zważywszy na charakter i cenę modelu, T03 z naddatkiem spełni oczekiwania szerokiego grona klientów, tym bardziej że w przeciwieństwie do niektórych aut z Chin ma akceptowalny układ kierowniczy.
Wszelkie zapały związane z szybką jazdą studzi nieco silnik, który uzyskuje moc 95 KM. To zbyt mało — zważywszy na fakt, że masa własna Leapmotora T03 wynosi niemal 1200 kg — aby pozwolić sobie na jakiekolwiek szaleństwa, ale wystarczająco dużo, żeby zapewnić sensowną dynamikę w miejskich warunkach. Elektryczny napęd, z wysokim momentem obrotowym już od najniższych prędkości, nie daje też powodów do narzekania podczas jazdy po obwodnicach, np. prowadzących drogami ekspresowymi.
Ile prądu zużywa Leapmotor T03?
Nie licząc ceny, zasięg jest przeważnie tym aspektem, który najbardziej interesuje potencjalnych nabywców modeli elektrycznych. W przypadku T03 jest to nieco mniej istotna kwestia, bo w miejskich warunkach nawet nieduża bateria wystarcza, aby zapewnić autonomię na poziomie przynajmniej 200 km. Tymczasem chiński maluch ma akumulator o pojemności 37,3 kWh i według producenta w mieście może pokonać niemal 400 km.
Test Leapmotora T03 potwierdził, że ten wynik jest jak najbardziej osiągalny. Na co dzień przemieszczałem się w pobliżu domu, ale regularnie musiałem też dojeżdżać do pracy, korzystając z drogi ekspresowej. W takich mieszanych warunkach T03 zużywał średnio nieco ponad 12 kWh na 100 km i według komputera pokładowego byłby w stanie pokonać ok. 280 km (według producenta zasięg w cyklu mieszanym wynosi 265 km).
Jadąc wyłącznie drogą ekspresową (z maksymalną dopuszczalną prędkością), zużycie prądu wzrosło do nieco ponad 16 kWh, co oznacza, że bez większego problemu trasą szybkiego ruchu T03 może pokonać praktycznie 200 km na jednym ładowaniu.
Na plus można zaliczyć również szybkość ładowania. Maksymalna moc ładowania prądem stałym wynosi 45 kW, a czas niezbędny do uzupełnienia energii od 30 do 80 proc. według Leapmotora sięga 36 minut. Warto odnotować, że dane fabryczne zbliżone są do rzeczywistych.
- Przeczytaj także: Przejechali elektrykiem ponad 160 tys. km. Wszystkich interesował stan akumulatora po okresie gwarancji
Leapmotor T03 - moim zdaniem
Bez dwóch zdań chiński elektryczny maluch zasługuje co najmniej na zainteresowanie. Jest bardzo dobrze wyposażony, wystarczająco przestronny i rzeczywiście ekonomiczny, aby sprawdzić się w roli funkcjonalnego modelu miejskiego. Podobnie jak część aut wywodzących się z Chin cierpi na szereg niedostatków, ale przy tej cenie na wiele z nich można przymknąć oko.
Niewątpliwym atutem T03 jest także to, że za markę Leapmotor ręczy Stellantis, co pozwala mieć nadzieję, że klienci w razie problemów nie będą pozostawieni samym sobie. To o tyle istotne, że w testowym egzemplarzu można było znaleźć dowody na nie do końca wysoką jako wykonania. W razie czego zawsze można liczyć na gwarancję, która chroni T03 przez 3 lata lub 100 tys. km. Jeszcze większą ochronę ma akumulator - 8 lat lub 160 tys. km.
Leapmotor T03 - dane techniczne
Silnik | elektryczny | |
Moc | 70 kW (95 KM) | |
Maksymalny moment obrotowy | 158 Nm | |
Napęd | przedni | |
Prędkość maksymalna | 130 km/h | |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 12,7 s | |
Zużycie energii według producenta | 16,3 l/100 km (WLTP, cytkl mieszany) | |
Długość/szerokośc/wysokość/rozstaw osi | 3620/1652/1577/2400 mm | |
Masa własna/ładowność | 1175 kg/300 kg | |
Pojemność akumulatora | 37,3 kWh | |
Cena | 84 900 zł |