Jak donosi Independent, francuski minister środowiska Nicolas Hulot ogłosił, że do 2040 roku władze Francji wprowadzą zakaz sprzedaży samochodów z napędem spalinowym.
Regulacja dotyczy tak silników diesla jak i benzynowych. Deklaracja ma wpłynąć na przyspieszenie popularyzacji samochodów z silnikami elektrycznymi. Francuzi szacują, że 20 lat wystarczy, by w pełni wyeliminować osobowe samochody spalinowe z rynku pojazdów nowych. Taka strategia ma pomóc Francji w zdecydowanym ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych i uwolnieniu się do 2050 roku od energii pochodzącej ze spalania węgla. Hulot ma 23-punktowy pan oczyszczenia Francji. Elementy tej strategii zostaną w prowadzone w czasie pięcioletniej kadencji Emmanuela Macrona, niedawno wybranego prezydenta Francji.
Źródło: TopGarage - materiały producenta
Francja, by przyspieszyć zmiany zamierza również wprowadzić dopłaty dla właścicieli samochodów z silnikami diesla wyprodukowanymi przed 1997 rokiem oraz benzynowymi sprzed 2001 roku, którzy zdecydują się zamienić swój pojazd na ekologiczny. Jeszcze nie ujawniono na jakich zasadach państwo miałoby pomóc mniej zamożnym obywatelom.
Mamy wrażenie, deklaracja jaką przestawił Nicolas Hulot jest elementem strategii politycznej, której celem jest również zwrócenie na siebie uwagi. Tym bardziej, że nie sprecyzowano, czy zakaz Hulota ma dotyczyć również hybryd. Pojawiają się rozbieżne komentarze w tej kluczowej kwestii. Jeśli auta hybrydowe mają być również wyeliminowane do 2040 roku wizja wydaje się nierealna. Mimo, że dwadzieścia lat to długi okres, wciąż na horyzoncie nie pojawiła się technologia, która pozwalałaby w pełni zastąpić samochody spalinowe elektrycznymi.
Realna jest za to wizja decydowanej dywersyfikacji napędów, z bardzo dynamicznym rozwojem silników elektrycznych i hybryd. W miastach pojawi się znacznie więcej aut na baterie, ale na długich dystansach wciąż będziemy przemieszczali się samochodami spalinowymi. Jeśli natomiast Hulot miał na myśli wyeliminowanie samochodów z napędem wyłącznie spalinowym to taka zmiana możliwa jest do przeprowadzenia już w ciągu kilku najbliższych lat. Ostatnio Toyota ogłosiła, że już 40 proc. sprzedaży samochodów ich marki w Europie stanowią hybrydy.
Źródło: TopGarage - materiały producenta
Mamy wrażenie, że znacznie bardziej istotna od elektryfikacji motoryzacji będzie zbliżająca się rewolucja związana z wprowadzeniem samochodów autonomicznych. Dzięki możliwościom jakie rozpościerają przed nami auta poruszające się samodzielnie będziemy mogli zmienić nie tylko organizację transportu, ale również styl życia.
Galeria zdjęć
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.