Malowniczych krajobrazów, takich jak widoczne na zdjęciach, w Polsce oczywiście nie spotkamy. Ale wskazówki dotyczące poruszania się po skałach mogą też dotyczyć pojedynczej, konkretnej przeszkody, poza tym życzymy wszystkim chociaż okazjonalnych wypadów na środkowy zachód USA czy nawet na skaliste fragmenty Sahary. A wtedy - mamy nadzieję - będzie można w praktyce zweryfikować te uwagi. Podstawową zasadą poruszania się po skałach będzie bardzo niska prędkość. Dlatego na uprzywilejowanej pozycji znajdą się auta ze skrzynią automatyczną (w "manualu" łatwo spalić sprzęgło) oraz te, w których reduktor ma bardzo niskie przełożenie - np. Wrangler Rubicon (4,0). Zasadniczo w jeździe po skałach stosujemy się do zbliżonych zasad jak w każdym terenie, jest jednak kilka istotnych wyjątków. Doskonała (w porównaniu np. z piaszczystymi pagórkami) przyczepność sprawia, że znacząco poprawiają się zdolności samochodu - bez kłopotu wspina się on na wzniesienie, które przy piasku byłoby nie do pokonania nawet z długim rozpędem. To prowadzi do łatwego przecenienia możliwości (szczególnie jeśli chodzi o trwawersy), co do kąta przechyłu. A stąd już tylko krok do wypadku. Poza tym często spotkać możemy rozpadliny, uskoki itp. które w sposób szybki i nieunikniony zmienią zaplanowanyi utrzymywany "bezpieczny" kąt. Liczne, twarde przeszkody sprawiają, że niesamowicie ważna staje się pomoc z zewnątrz - tak widać o wiele lepiej. Tego typu pomoc spotkamy na imprezach odbywających się na głównych szlakach w USA! Uczymy się więc szybko "języka migowego" i dajemy prowadzić przez najtrudniejsze przeszkody. Lakier i elementy podwozia z pewnością nam za to podziękują. Przy okazji warto wspomnieć, że przygotowując samochód zadbajmy o osłony podwozia - skały nie poddają się tak jak piasek i mogą poczynić duże spustoszenie (ochrony domagają się nawet wały napędowe). Przed wjazdem w teren trzeba też znacznie zmniejszyć ciśnienie w kołach (nawet do około 1 atm.). Ostatnia sprawa to wyczucie co do używania blokad dyferencjałów. Częste odrywanie się kół od ziemi prowokuje do "zapięcia" na stałe całego posiadanego oręża. Pamiętajmy, że przyczepna nawierzchnia prowadzi do naprężeń, te zaś - do uszkodzeń. Uważajmy, żeby zachować rozsądek.
Jak jeździć w skalistym terenie? Czyli łatwo ale... trudno
Przyczepna powierzchnia skał ułatwia poruszanie się, ale też łatwiej o drobny błąd, który będzie dużo kosztował - wywrotkę lub poważne uszkodzenie samochodu