W tym Jeepie wszystko jest niesamowicie duże. Podwyższonemu o 3,5 cala (prawie 9 cm) wehikułowi czarny matowy lakier nadaje wręcz przerażający wygląd. Imponujące są również opony – 315/70 R 17 oraz ich agresywny bieżnik mud terrain – to Goodyear Wrangler MT. Większe koła zapewniają Jeepowi ze sztywnymi osiami dodatkowe 2 cm prześwitu pod mechanizmami różnicowymi. Dyferencjały są chronione amerykańskimi osłonami Poison Spider – oryginalne mają wygrawerowane logo pająka.
Unlimited seryjnie ma 1,87 m szerokości. Prezentowany egzemplarz jest szerszy, ale nie na tyle, by nie mógł poruszać się po malowniczych europejskich trasach. Szerszy rozstaw kół to zasługa większych opon. Twórcy auta – firma Allrad Schmitt – zrezygnowali z pierścieni dystansowych. Zaleta: oszczędzamy zawieszeniu niekorzystnych przeciążeń związanych z oddaleniem od środka auta potwornie ciężkich kół. Wada: średnica zawracania 13,7 m jest jeszcze większa niż w seryjnym Unlimited, ponieważ kołom brakuje miejsca we wnękach. Każde wystaje o 37 mm bardziej niż w modelu seryjnym. To dlatego Jeep wydaje się tak duży. Pod silnikiem brakuje osłony zabezpieczającej, jednak możliwości jazdy poza asfaltem są zdecydowanie większe niż w seryjnym aucie. Podwyższenie znacznie zwiększa kąt rampowy – w wersji seryjnej to zaledwie 20o.
Prawdziwą perełką jest elektrycznie składany dach (koszt: około 27 tys. zł z montażem). Posiadacze seryjnych Jeepów Unlimited z ręcznie składanym miękkim dachem mają wrażenie, jakby rozkładali namiot cyrkowy. Dach jest na tyle ciężki, że podczas deszczu trudno go podnieść bez pomocnych rąk. Lepiej nie otwierać go, jeżeli wybieramy się w podróż sami.
Na model bazowy wybrano Rubicona. Już seryjnie to hardkorowy łazik ze wzmocnionymi osiami (Dana 44) wyposażonymi w blokady, z krótkim, terenowym reduktorem oraz rozłączanym przednim stabilizatorem. Firma Schmitt zastosowała twardsze niż w modelu seryjnym amortyzatory Bilstein. Sprężynypochodzą z AEV, a większość innych części to dzieło amerykańskich specjalistów z Rugged Ridge, np. „półdrzwi”, które można uodpornić na pogodę za pomocą drzwi dopinanych. Drążki Panharda są dłuższe i wzmocnione, wydłużono również wahacze, a także przewody hamulcowe.
Wrażenia z jazdy? Jest dostojnie. Dotyczy to zwłaszcza spokojnej jazdy. Zgodnie z oczekiwaniami Jeep Schmitt lekko się chwieje, poza tym zachowuje się, jak każdy pojazd ze sztywnymi osiami. Ma coś uspokajającego, chociaż zawieszenie w szybko pokonywanych zakrętach potrafi sprawić niemiłą niespodziankę. Pogrubiona kierownica z Grand Cherokee, którą od ostatniego liftingu Jeep montuje również we Wranglerze, pasuje do krzepkiego charakteru samochodu.
Układowi kierowniczemu brak precyzji, lecz ma tendencję do samopowracalności, co jednak pasuje do rustykalnego wizerunku Jeepa, podobnie jak mrukliwy 4-cylindrowy silnik Diesla VM rodem z maszyn rolniczych. Pięciostopniowy „automat” z Mercedesa jest przestarzały, ale zręcznie tuszuje turbodziurę. Jeżeli 200 KM nie wystarczy, silnikowi można zaaplikować kurację wzmacniającą (dodatkowe 26 KM z firmy OCT). Nie jest ona jednak konieczna. Doświadczenie firmy Schmitt w przeróbkach Jeepa sięgające lat 60. XX w. czuje się podczas jazdy. Samochód daje ekstremalne odczucia, wręcz tak jakby był zbudowany od podstaw.
Dane techniczne:
Wrangler Unlimited 2.8 CRD Schmitt
- Moc 200 KM (lub 226 KM) przy 3600 obr./minMaks. moment obrotowy 460 Nm (lub 510 Nm) przy 1600-2000 obr./min5-biegowa skrzynia automatyczna, reduktornapęd na tylną oś, przednia doł. ręcznie (p:t 0:100 lub 50:50)hamulce z przodu i z tyłu tarczoweopony 315/70 R 17 (Goodyear Wrangler MT)przekładnia kierownicza śrubowarozstaw osi 2947 mmmasa własna 2253 kgładowność 458 kgprześwit ok. 260 mmprędkość maks. ok. 170 km/hspalanie ok. 12,5 l/100 km
Elementy do przeróbek
Jeśli tylko dysponujemy odpowiednio wysokim budżetem, przerabianie dowolnego Wranglera (bez względu na nadwozie, rok produkcji czy silnik) jest przyjemnością. Warunkiem jest tylko odpowiedni zapas czasu na wertowanie opasłych katalogów z akcesoriami, częściami mechanicznymi (zawieszenia, blokady, inne przełożenia w mostach, zmiana silnika na 5.7 V8 itp.) czy nadwoziowymi (są oferowane np. karbonowe maski). Zainteresowanym polecamy odwiedziny stron: autotraper.pl, rideon.pl czy wranglery.pl. Jeśli (przypadkiem) nie znajdziemy czegoś w polskiej ofercie, można poszukać za zachodnią granicą: allradschmitt.de lub np. na północy Europy, u Szwedów (sigicon.se). Większość firm ma przygotowany zestaw przeróbek, nie ma też kłopotu z realizcją fantazji klientów.
Czytaj również:
Galeria zdjęć
1/10 Skośny dach z tyłu i brak koła zapasowego, które powędrowało do bagażnika, mają nadać Jeepowi charakter… coupé.
2/10 Wbrew pozorom felgi nie mają beadlocka.
3/10 Przycisk rozłączania stabilizatora z przodu – dzięki temu rośnie wykrzyż. Z motywem pająka: wzmocnione osłony dyferencjałów.
4/10 Reflektory główne w technice LED to koszt 4000 zł.
5/10 Zamieniają noc w dzień – ponad 100 diod LED na belce świetlnej. Koszt to… 7000 zł. Taka instalacja nie ma homologacji drogowej.
6/10 Wygląda jak blacha, ale ryflowany element wykonany jest z lekkiego tworzywa sztucznego.
7/10 Przykłady innych modernizacji Rajdówka teamu Wranglery.pl z zawieszeniem SkyJacker 3.5", przednim zderzakiem stalowym Warn, wyciągarką Tabor 12k i oponami Cooper Discoverer 35x12.5 R15.
8/10 Ekstremalny TrekArmor na targach SEMA reklamował… pokrowce foteli tej firmy.
9/10 Pikap z długim rozstawem osi to kolejna propozycja zza oceanu.
10/10 Promil oferty akcesoriów i części: (1) ubiegłoroczna nowość, dwuczęściowy snorkel do silnika 3.8. Chwyt powietrza wyciągnięty na górę błotnika (do płytkiego brodzenia) + demontowalny kominek do dużego zanurzenia (rideon.pl). (2) Felga RuggedRidge o średnicy 18 cali, podobnie jak (5) zestaw siatek do bagażnika nie weszły jeszcze do oferty. (3) Przełożenia w mostach: do wyboru od 4,10 do 5,38 (Wranglery.pl). (4) 6-tłoczkowy zacisk z tarczą hamulcową (bear.com).(6) Regulowane drążki zawieszenia (p/t).
