Polska w najbliższych latach stanie się wielkim placem budowy. GDDKiA zamierza do 2013 roku zakończyć budowę podstawowego systemu autostrad w Polsce. Na lata 2007-2015 przewidziano budowę dróg krajowych i autostrad za kwotę 135 mld zł. Dzięki nakładom do 2013 roku ma powstać m.in. 604 km autostrad i 2 246 km dróg ekspresowych. Jednak wzrost cen materiałów i kosztów pracy może być istotnym zagrożeniem całego programu inwestycji drogowych w Polsce.

Od czerwca 2005 roku wzrosły ceny: kruszywa ponad 23% asfaltu nawet o 40%, betonu o 50% i stali o około 70%. Nadal rosną ceny paliwa i koszty pracy (o około 30%), a na rynku brakuje wykwalifikowanych pracowników. Z dostępnością materiałów budowlanych też jest nie najlepiej. Firmy budowlane narzekają na brak pokrycia potrzeb zwłaszcza w miesiącach szczytu inwestycyjnego, zagrożenia w rytmiczności dostaw i trudności z dostępnością transportu. Wszystko to znajduje odzwierciedlenie w cenie kilometra nowej drogi.

GDDKiA unieważniła ostatnio kilka przetargów, jak uważa - z powodu znacznie zawyżonej oferty. Z kolei firmy budowlane skarżą się, że to GDDKiA w kosztorysach nie uwzględnia ostatnich podwyżek cen materiałów i wzrostu płac.

"Budżet na inwestycje drogowe jest układany według obowiązujących stawek rynkowych. Dodatkowo kosztorysy są aktualizowane z prawem co pół roku. Środki zaplanowane na lata 2007 - 2013 są znane i wystarczające. Oczywiście gdyby ceny wzrosły, co w przypadku gospodarki wolnorynkowej, w której to rynek ustala podaż i popyt jest możliwe, wtedy może zaistnieć taka sytuacja, że jakiś pojedynczy projekt może zostać przesunięty, na późniejszy okres budowy. Chwilowo nie ma jednak takich przesłanek. O ile taka sytuacja będzie miała nastąpić - zadecyduje o tym Ministerstwo Transportu, nie ma jednak takich obaw że jakaś droga ujęta w planie rządowym nie zostanie zrealizowana" - zapewnia Artur Mrugasiewicz z biura prasowego GDDKiA.

Problem dostrzega ministerstwo transportu - "zagrożeniem dla programu mogą się okazać problemy środowiskowe, kadrowe i płacowe oraz konieczność zwiększenia efektywności instytucji uczestniczących w procesach inwestycyjnych" - czytamy w komunikacie. Niedoborom pracowników w sektorze budowlanym mają zaradzić wysuwane ostatnio propozycje Ministerstwa pracy i polityki społecznej, które rozważa wprowadzenie ułatwień w zatrudnianiu w sektorze budowlanym cudzoziemców z krajów sąsiednich, głównie z Ukrainy i Białorusi.