Klasyki podbiły Ciechanów

Strażacki wóz wygląda imponująco, ma sprawne wszystkie urządzenia i akcesoria z epoki.

Tylko o 2 lata młodszy jest Ford T z 1917 roku. Auto bardzo proste w konstrukcji (ciekawostka: ma tylko jedne drzwi od strony pasażera), na drewnianych kołach i z odkrywanym dachem było szczególnie chętnie wybierane do przejażdzek i zdjęć przez panie.

Wśród najstarszych pojazdów, jakie dotarły do Ciechanowa z całego kraju, duże zainteresowanie i podziw wzbudzał Rolls-Royce 20 HP z 1927 roku znanego kolekcjonera z Warszawy Marka Sankowskiego.

Pojawiły się też: niebieski Nash z 1930 roku, znane w wielu filmów BMW 315/1 Sport Jana Milczka z Lublina oraz Mercedes 200 roadster Sport z 1936 roku Leszka Ficenesa (jeden ze 111 wyprodukowanych egzemplarzy i jeden z nielicznych zachowanych do dziś).

Wśród aut powojennych rzucał się w oczy – ze względu na urodę ale i znaczne wymiary – Austin Sherline z 1947 roku. Auto 7-osobowe, co prawda wyprodukowane już po II wojnie światowej, ale konstrukcyjnie i z wyglądu przypominające auta przedwojenne.

Pojawił się też Mercedes Adenauer z 1955 roku. Auto ma oznaczenie 300, ale nikt go nie używa, ponieważ przydomek Adenauer jest dla niego bardziej charakterystyczny.

Adenauerem podróżował przez wiele lat na przełomie lat 40. i 50. XX wieku kanclerz Niemiec Konrad Adenauer. Kanclerz tak polubił ten model Mercedesa, że w jego garażu było aż 6 modeli i kanclerz nie chciał być wożony żadnym innym ówczesnym samochodem.

Wśród najmłodszych klasyków zwracały uwagę: Cadillac Fleetwood z 1995 roku, Jaguar XJ w 1992 roku, Mercedes 560 SE z 1988 roku (klasa S).

W ciągu 4 dni zabytkowe pojazdy odwiedziły kilka miejscowości położonych wokół Ciechanowa i pokonały w doskonałej formie ponad 200 km.