Barkas – przynajmniej w pierwszych latach produkcji – miał wiele zalet, nawet w porównaniu z zachodnim Volkswagenem T1, a także T2: miał silnik z przodu i napęd na przednie koła, a zatem o wieleniższy próg załadunku i więcej miejsca w środku. Samochód, który ważył 1200 kg, mógł zabrać na pokład 1000 kg ładunku – w tamtych czasach świetny wynik!
Pomiędzy siedzeniami początkowo pracował 28-konny dwusuw 0.9 z Wartburga 311, który wkrótce został zastąpiony przez 43-konny silnik 1.0 – również z Wartburga. Skoro dwusuw, to – ma się rozumieć – z wolnym kołem. Kto jeździł Trabantem lub podobnym wynalazkiem, ten wie: hamowanie silnikiem wykluczone – motor, smarowany olejem zawartym w paliwie, w czasie zjazdów z górki pracował na luzie. Pod obciążeniem, przy zamkniętej przepustnicy, szybko by się zatarł.
Dopiero w 1989 roku, gdy nastąpił czas przemian politycznych, w Barkasie zaczęto stosować 4-suwowy, „kapitalistyczny” silnik VW o poj. 1.3 l i mocy 58 KM. Jednak podobnie jak padło DDR, także i Barkas nie wytrzymał już długo – budowano go do 1991 roku.
Obecnie cenione są wyłącznie modele z dwusuwowym silnikiem. Co z tego, że prycha i kopci, skoro tylko w tej postaci jest to prawdziwy klasyk?Oprócz zamkniętej odmiany dostawczej i busa auto sprzedawane było również w wersji skrzyniowej, kombi (dwa rzędy siedzeń plus miejsce na bagaż), a poza tym wykorzystywały go wszelkie służby – Volkspolizei, straż pożarna, pogotowie.
Znalezienie dziś Barkasa w dobrym stanie w Polsce graniczy z cudem. Natomiast u naszych sąsiadów zza Odry jest ich dużo, i to w różnych wersjach nadwoziowych. Ceny? Za auto do kompletnego remontu trzeba zapłacić około 1000 euro, ale chyba nie warto. Odrestaurowany egzemplarz w idealnym stanie potrafi kosztować nawet 15 tys. euro – to z kolei abstrakcyjnie drogo. Jeżeli jednak już ktoś poszukuje Barkasa, powinien zainteresować się którymś z samochodów w wersji specjalnej – to dopiero atrakcja!
Nie trzeba się bać braku części zamiennych. Z racji pochodzenia auta wiele z nich pasuje od Wartburga. Dotyczy to przede wszystkim silnika. Nawet jeżeli nie znajdziemy części w Polsce, to na niemieckich stronach WWW z ogłoszeniami nie będzie na pewno problemu. Co ważne, wiele oferowanych podzespołów pochodzi z oryginalnej produkcji. Nawet znalezienie części blacharskich w stanie „jak nowe” nie powinno być trudne. Wyjątek stanowią podzespoły skrzyni biegów, ale je też można zdobyć.
Dane techniczne: silnik benzynowy, dwusuwowy R3. Poj. 992 ccm. Moc 46 KM/3500 obr./min. Maksymalny moment obrotowy 103 Nm/2500 obr./min. Hamulce bębnowe. Napęd na przednie koła. Skrzynia man. 4b. Wymiary pojazdu (dł./szer./wys.) 4520/1860/1910 mm, rozstaw osi 2400 mm. Masa własna 1240 kg. 0-100 km/h w 32 s, prędkość maks. 100 km/h, śr. spalanie 12 l/100 km.