Czy samochód osobowy może być za duży? Oczywiście, że nie, a jeśli ktoś tak twierdzi, to znaczy, że nigdy nie jeździł naprawdę dużym autem.
Poza tym skoro przerażają go rozmiary pojazdu, to może po prostu nie umie jeździć samochodem i powinien się przesiąść do autobusu. Z pewnością słabi kierowcy nie daliby sobie rady z opanowaniem takiej limuzyny jak Cadillac Fleetwood Braugham z 1965 roku. Ten 6-osobowy krążownik ma 5778 mm długości i 2024 mm szerokości, więc zajmuje cały pas ruchu. Trzeba się przyzwyczaić do prowadzenia tego kolosa także z tego powodu, że przy zmianie pasa ruchu musimy wziąć poprawkę na długość pojazdu.
Trzeba uważać, żeby nie zjechać zbyt wcześnie przed inny pojazd, bo można go niechcący zahaczyć. Poza tym wszelkie manewry trzeba wykonywać z wyczuciem, bo zawieszenie jest miękkie, a masa pojazdu znaczna (2100 kg). Z tego powodu przy dużej szybkości nadwozie może się nieźle „bujnąć” na bok podczas zmiany kierunku jazdy. Jednak bez obaw. Nauka jazdy Cadillakiem dla wprawnego kierowcy trwa krótko i już po kilkudziesięciu kilometrach stwierdzamy, że niczym innym nie będziemy chcieli jeździć.
Łatwe ujarzmienie rozmiarów Cadillaca to m.in. zasługa bogatego wyposażenia. Seryjne wspomaganie kierownicy działa z taką lekkością, że kierownicą można kręcić jednym palcem. W opisywanym modelu nie zabrakło również dodatków, które do europejskich samochodów trafiły znacznie później. Przykład? Pomiędzy przednim kołem a zderzakiem z boku pojazdu znalazło się białe światło.
Obrysówka? Odblask? Nic z tych rzeczy, to po prostu doświetlanie zakrętów, którym europejscy producenci szczycą się dopiero teraz. Są tu również oczywiście klimatyzacja oraz elektrycznie sterowane wszystkie szyby. Wszystkie w tym przypadku oznacza osiem sztuk. Oprócz odsuwania czterech bocznych szyb za pomocą klawisza steruje się również otwieraniem czterech trójkątnych szybek. Na pokładzie nie zabrakło również radia z funkcją wyszukiwania najsilniejszej stacji. Po włączeniu odbiornika antena wysuwa się oczywiście za pomocą „elektryki”.
W przedstawionym samochodzie zastosowano 7,7-litrowy silnik o mocy 330 KM. Oczywiście, mamy tu do czynienia z jednostką V8. Po przyciśnięciu gazu słyszymy charakterystyczny gulgot widlastej „ósemki”, a gdy pedał wciśniemy energicznie do końca, zostaniemy katapultowani z potężną siłą. Ten samochód potrafi przyspieszyć do „setki” w niecałe 9 sekund! Jednak taka jazda nie jest żywiołem Cadillaca.
Najprzyjemniej podróżuje się majestatycznie z szybkością około 80 km/h. Przepraszam – 50 mph. Do powolnej jazdy zachęca także miękko zestrojone zawieszenie. Poprzeczne garby – nie istnieją, dziur – nie ma. Pokonywanie takich przeszkód odbywa się bez najmniejszego uszczerbku na komforcie podróżowania. Nawet jeśli nie przeszkadzają nam już rozmiary pojazdu, to jego użytkowanie na co dzień nie będzie tanie. Główna przeszkoda to zużycie paliwa. W zależności od stylu jazdy jednostka napędowa pochłania od 20 do 30 l/100 km.
Zainteresowani Cadillakiem Fleetwood Braugham nie muszą się obawiać braku części zamiennych czy informacji o nim. Wszystko można znaleźć w internecie, m.in. pod adresami: www.moto.allegro.pl, www.rubbertherightway.com, www.auta-slubne.waw.pl czy w Wikipedii.
Problemy, jakie napotkasz podczas użytkowania
Silnik - Długowieczny o dużej pojemności i mocy. Nawet kilkudziesięcioletnie konstrukcje potrafią działać bez zarzutu. Dowodem na to jest silnik opisywanego auta. Remont okazał się zbędny, a ciśnienie w cylindrach było takie jak fabryczne.
Usterki - Mogą się zdarzyć awarie, ale nie jest to na szczęście plaga. Częściej mogą występować auta ze zużytymi elementami gumowymi, podartą tapicerką czy brakującymi elementami galanterii. Zadbane egzemplarze jeżdżą nienagannie.
Nadwozie - Korozja jest niestety problemem tego potężnego pojazdu. Kupując Cadillaca, trzeba zwrócić uwagę na ramę, a w modelach, których dach pokryto materiałem, na stan blachy pod okleiną. Najczęściej cały dach jest skorodowany.
Koszty - Samochód do gruntownego remontu można kupić za 15 tys. zł. Odnowienie to koszt 50-60 tys. zł. Tak dużo trzeba zapłacić, mimo że ceny części nie są ekstremalnie wysokie. Koszty podwyższa lakierowanie, blacharka czy uszycie tapicerki.
Kupno - Większość pojazdów, które można znaleźć w internecie, sprowadzono bezpośrednio ze Stanów. Rzadkością są egzemplarze kupione w Europie Zachodniej. W sklepach internetowych nie ma kłopotu z dostępnością podzespołów.