Większość artystów tworząc choć raz w życiu inspirowała się kobietami. Nic w tym dziwnego - to one sprawiają, że zapominamy o otaczającym nas świecie. Czasami muza okazuje się inną niż wydawała się być na początku, ale dzieła pozostają na zawsze. Z myślą o wybrance swój utwór Dla Elizy skomponował Ludwig Van Beethoven. W swej twórczości także Szekspir czerpał natchnienie ze spotkań z ukochanymi.
Do artystów należą także projektanci samochodów. Niejednokrotnie kształt karoserii samochodu nawiązuje do linii kobiecego ciała. Lecz twórca nadwozia tytułowego samochodu według krążącej legendy kierował się bardziej przyziemnymi pobudkami. Malzoni syn bogatego gospodarza z Brazylii, chciał po prostu zaimponować damom z Sao Paulo projektując swoje własne coupé.
Samochód miał mieć piękne nadwozie, które przyciągnęło by wzrok kobiet. Dlatego Malzoni bazował na najlepszych włoskich wzorcach. Linia nadwozia tego dwu drzwiowego coupé czerpie z projektów Pininfariny z domieszkom stylu Bizzariniego i Piotra Fruy. Dzięki brazylijskiemu temperamentowi połączonemu z talentem Rino Malzioniego powstało auto o lekkiej dynamicznej sylwetce przypominającej ówczesne auta karosowane przez najlepsze manufaktury.
Genaro Malzoni pierwsze prace nad samochodem rozpoczął w 1962 roku. Nadwozie auta wykonał z tworzyw sztucznych uzyskując niską masę pojazdu - 750 kg. Waga auta z pewnością była ważnym elementem dla Rino, gdyż był on pasjonatem wyścigów samochodowych. Z drugiej strony wykonanie nadwozia z laminatów zmniejszało koszty produkcji – nie wymagało zakupu drogich pras.
Co ciekawe pod maską auta nie odnajdziemy mocnego silnika V8, a małą dwusuwową, trzy cylindrową jednostkę o pojemności zaledwie 981 cm3. Silnik osiągał moc 59 KM przy 4.500 obr./min. przekazywaną za pośrednictwem czerto stopniowej skrzyni biegów na przednią oś. Prędkość maksymalna samochodu wynosiła 146 km/h.
Malzoni miał nie tylko zmysł artystyczny, ale także biznesowy. Zorganizował on przyjęcie, na które zaprosił szefów firmy Vemag (brazylijska firma produkująca samochody na licencji DKW). Zachwyceni samochodem i jego właściwościami jezdnymi w 1964 podjęli decyzję o rozpoczęciu produkcji GT Malzoni. DKW-Vemag w celach popularyzacji samochodu postanowiło wzmocnić jego silnik i wystawić w wyścigach.
Sportowa odmiana posiadała moc 114 KM, którą osiągała między innymi dzięki wycięciu okien w tłokach – poprawiających wymianę gazów. Silnik brzmiał groźnie nie przypominając dźwięków wydawanych przez jednostkę standardową, kręcąc się do 7.500 obr./min. Dodatkowo GT Malzoni otrzymało skrzynię biegów ze specjalnie dobranymi przełożeniami. Tak przygotowane auta osiągały prędkości przekraczające 190 km/h! Nic dziwnego, że w 1966 roku w wyścigu Mil Milhas (tysiąca mil) DKW Malzoni prowadziło aż do trzeciej rundy wyścigu zajmując ostatecznie 3 miejsce. Zapewne zastanawiacie się czemu to piękne coupe nie zajęło pierwszego miejsca? Odpowiedź jest prozaiczna - usterka wymagająca postoju w boksie serwisowym. Za kierownicą auta zasiadało wówczas dwóch kierowców Jan Balder i Emerson Fittipaldi, późniejszy kierowca Formuły 1.
Mocno wysilona jednostka wyścigowego DKW Malzoni miała problemy z tłokami i korbowodami, mimo to niemieccy inżynierowie byli zaskoczeni wynikami osiąganym przez samochód zmodyfikowany w DKW Vemag!
Źródło: Octane