Cofnijmy się o 35 lat. Na skutek pierwszego kryzysu paliwowego w latach 1973-74 duże i paliwożerne auta straciły zainteresowanie klientów. W Oplu najdotkliwiej odczuły to modele Admiral i Diplomat. W 1977 r. odeszły do historii, a ich następcy, Commodore i Senator, zostali zaprojektowani bardzo oszczędnie – są w prostej linii spokrewnieni z prostszym Rekordem.
Inżynierowie Opla wydłużają przód pojazdu, dokładają Senatorowi trzecie boczne okno i wsadzają pod maskę 6-cylindrowy silnik. W środku wrażenie auta „premium” mają sprawiać: folia udająca drewno i welurowa tapicerka. Luksusowa limuzyna otrzymała też bardziej skomplikowany układ zawieszenia – zastosowano podwójne wahacze skośne, które znacznie poprawiły prowadzenie. W reklamach zachęcano do kupna Opla w taki sposób: To nie tradycja czy sportowe ambicje kształtują jego charakter, lecz funkcjonalność i techniczny postęp.
Odważne słowa, które dość wyraźnie skierowano także pod adresem konkurencji. Pierwsze wrażenie Opel robi dobre. 2,8-litrowy silnik żywo reaguje na gaz, płynnie wkręca się na obroty, oddając przy tym równomiernie moc na koła, a 3-stopniowy „automat” delikatnie przełącza biegi. Niewielka liczba przełożeń sprawia jednak, że przy dużych prędkościach silnik pracuje na wysokich obrotach. Przy 130 km/h rzędowa szóstka kręci się z prędkością 4100 obr./min.
DANE TECHNICZNE | OPEL |
Silnik | benzynowy, R6 |
Zawory/wałki rozrządu | 12/1 |
Napęd wałka rozrządu | łańcuch |
Średnica x skok | 92,0 x 69,8 mm |
Moc (kW/KM) przy obr./min | 103 (140)/5200 |
Maksymalny moment obrotowy (Nm) przy obr./min | 214/3400 |
Prędkośc maksymalna | 185 km/h |
Skrzynia biegów | 3b, automat |
Napęd | na tył |
Hamulce przód/tył | tarczowe/tarczowe |
Opony | 195/70 R H |
Średnie zużycie paliwa | 16,0 |
Pojemność zbiornika paliwa | 75 l |
Dopuszczalna masa całkowita | 1925 kg |
Poziom hałasu rpzejazdu | 73 dB (A) |
Emisja CO2 | 379 g/km |
Jeszcze więcej osiąga w takiej sytuacji Mercedes. 2,8-litrowa odmiana to najsłabszy silnik w Senatorze – były jeszcze wersje 150- i 180-konne. Jednak papierowe 140 KM podczas jazdy daje się poznać jako wyjątkowo pracowite stado. 11,1-sekundowy czas przyspieszenie 0-100 km/h pozwala Oplowi walczyć na równi ze znacznie mocniejszym BMW. Kolejny as w rękawie Opla to hamulce: 43,2 m drogi zatrzymania z prędkości 100 km/h to jak na klasyka znakomity wynik.
Jedno i drugie jest w dużej mierze zasługą niskiej masy auta. 1402 kg w klasie wyższej to wynik, do którego producenci pewnie szybko nie wrócą. Pozostałe elementy w Senatorze są już tylko przeciętne: miejsce wystarczające, fotele – miękkie, a jakość wykonania detali – taka sobie.
Bądźmy jednak uczciwi: za cenę Senatora w salonie Mercedesa dostawaliśmy zaledwie „230-kę” ze 109-konnym silnikiem. Nie zmienia to jednak faktu, że Opel sprawia przy konkurentach wrażenie dość prostego auta. Manetka kierunkowskazu wygląda bardzo delikatnie, podobnie marne wrażenie robią klamki, a schowki we wnętrzu są symboliczne. To detale, ale często się je dotyka i widać różnicę np. w porównaniu z Mercedesem.
Jedno się od lat 70. jednak nie zmieniło – Senator jest cenowo bezkonkurencyjnym autem. Trudno dziś o komfortowego, 6-cylindrowego klasyka za mniejsze pieniądze.