Turyści z Francji są pewni swego: Oh, un Trabant – mówi kobieta, zajmując miejsce na miękkiej kanapie obitej brązową skórą. Kierowca, Niemiec Matthias Zierau jeszcze przez kilkaset metrów jazdy nie wyprowadza jej z błędu, potem jednak wyjaśnia nieporozumienie: To nie Trabant, madame, to Peugeot! Z Francji. Francuska turystka jest jeszcze bardziej przejęta. Nie dość, że jedzie samochodem ze swojej ojczyzny, to na dodatek najstarszą taksówką w Berlinie. Ten Peugeot 404 ma już 54 lata. Zierau podarował mu drugie życie 7 lat temu, gdy sprowadził go z południowej Francji do Niemiec i zarejestrował jako taksówkę. Wcześniej za 5000 euro kupił limuzynę, oryginalnie polakierowaną w metalicznie szarym kolorze, dodał 15 000 euro na odrestaurowanie i dostosowanie samochodu do pracy w roli taksówki – między innymi na oklejenie folią w kolorze kości słoniowej.
Jego stanowisko pracy należy do najpiękniejszych w Berlinie. Przejrzysta forma, znakomita widoczność w każdym kierunku dzięki panoramicznym szybom – to wszystko zachwyca mnie na nowo każdego dnia – mówi Zierau, młodszy od swojego Peugeota o rok. Czego nie lubi? Wielu bierze jego auto za Trabanta, zazwyczaj wtedy, gdy widzą je z pewnej odległości.
Peugeot 404 - częsta pomyłka: to trabant!
Tak jak tego dnia. W zachodniej części Berlina pewna pani dostrzega ze swojego mieszkania parkującą taksówkę. Zaciekawiona wychodzi z domu i mówi: Najpierw pomyślałam, że to Trabant, ale to nie jest Trabant, prawda? Peugeot? Niesamowite, że on jeszcze jeździ. Pewnego razu rozzłoszczony właściciel pozwolił sobie na sarkastyczny żart: Odpowiedziałem: tak, to Trabant. Należał kiedyś do Ericha Honeckera, dlatego jest trochę większy i wygodniejszy. Oczywiście, po chwili powiedział pasażerowi prawdę. Te pomyłki są jednak dość dziwne, bo przecież na kierownicy wyraźnie widoczny jest lew Peugeota – mówi Zierau. Na szczęście na ulicach Berlina zdarzają się też milsze sytuacje, spotkania z prawdziwymi koneserami zabytkowych samochodów. Pewnego razu na czerwonym świetle zaczepił Zieraua rowerzysta: Za to auto należy ci się nagroda.
Peugeot 404 - taksówka inna niż wszystkie
Trudno uwierzyć, ale zdarzają się pasażerowie, którzy narzekają. Co to ma być, takie rzeczy to może Pan sobie robić prywatnie – usłyszał kiedyś taksówkarz. Jednak z rzadkimi negatywnymi reakcjami Zierau radzi sobie bez problemu. Przecież nie trzeba wsiadać akurat do mojej taksówki – mówi. W Berlinie pasażerowie mają do wyboru mniej więcej 7500 innych samochodów – przeważnie Mercedesów klasy E, Volkswagenów Touranów i Toyot Prius. Wszystkie są zdecydowanie młodsze, ale to tylko pospolite auta w budyniowym kolorze, niewyróżniające się z ulicznego tła.
Peugeot 404 to co innego. Ubarwia krajobraz miasta, jest jego atrakcją – uważa właściciel, który wcześniej zatrudniał się jako dubler, studiował kilka semestrów prawo i zagrał okazjonalnie małe role w serialach telewizyjnych. Chętnie pracowałby jako aktor, ale do tej pory nie znalazł poważnej alternatywy dla prowadzenia taksówki. Jako fan oldtimerów robi to, co lubi, i swoim hobby zarabia na życie: To się zazwyczaj nie zdarza, większość klasycznych samochodów stoi nieużywana w garażach, bo właściciele nie mają dla nich czasu.
Zabytkowy Peugeot 404 jest oficjalnie zarejestrowaną taksówką, na postoju ustawia się grzecznie w kolejce, jeździ także zimą, przewozi do 4 osób, przejazd nie wymaga dopłaty. Z rdzą walczy odpowiednim zabezpieczeniem antykorozyjnym, ma też ogrzewanie postojowe. Właściciel nie zainstalował go dla siebie – urządzenie ogrzewa silnik przed uruchomieniem, w ten sposób go chroni. Auto przejeżdża rocznie ok. 30 tys. km, ale jaki jest jego faktyczny przebieg, można tylko zgadywać. Licznik ma jedynie 5 miejsc. Zierau nie chce spekulować: To nic nie da. Samochód jeździ i jest w dobrym stanie. Gdy coś się zepsuje, naprawia sam. Części są łatwo dostępne. Peugeot 404 był we Francji popularną taksówką. Doczekał się odmian coupé, cabrio i kombi Familiale – w sumie w latach 1960-75 sprzedano 2,7 mln aut. Na licencji Peugeoty 404 były produkowane do 1988 r.
Matthias Zierau najchętniej kupiłby jeszcze jedno takie auto i przerobił je na pojazd elektryczny. Jednak jego zasięg musiałby sięgać 200 km. Co najmniej.
Peugeot 404 - Przebieg? Tego nie wie nikt
Atrakcyjność klasycznego Peugeota polega nie tylko na jego wyjątkowości w codziennym użytkowaniu w roli najstarszej berlińskiej taksówki. Samochód jest także indywidualnie wynajmowany na specjalne okazje. Niedawno pewien klient zafundował swojej dziewczynie dzień w spa pod Berlinem, z dojazdem najstarszą berlińską taksówką włącznie. Szczególnym przeżyciem było przewiezienie Christiana Peugeota, członka samochodowej dynastii, podczas jego wizyty w stolicy Niemiec. Francuski przemysłowiec wydawał się jednak mało przejęty. Czyżby jemu model 404 także kojarzył się z Trabantem?
Peugeot 404 Limousine 1.6
Silnik benz. R4 czterosuwowy Pojemność 1618 cm3
Moc 65 KM przy 5400 obr./min
Maks. moment obr. 127 Nm/2250 obr./min
Napęd tylny/skrzynia manualna 4b
Dł./szer./wys. 4426/1625/1450 mm Rozstaw osi 2650 mm
Masa własna 1080 kg
OSIĄGI V maks. 140 km/h 0-100 km/h 21,0 s
Spalanie 10,5 l/100 km
Cena 10 800 FRF (franki francuskie; 1964 r.)
Peugeot 404 - typowa taryfa w Afryce
W wielu krajach afrykańskich (fot. Etiopia) Peugeoty 404 w roli taksówek to tradycyjnie typowy element ulicznego krajobrazu. Jednak wytrzymały „francuz” należy tam w ogóle do ulubionych środków transportu.
Model produkowano na licencji w Afryce jeszcze długo po zakończeniu sprzedaży w Europie w 1975 r. Jako pikap był wytwarzany do 1988 r. Poza Afryką i Europą Peugeota 404 produkowano także w Argentynie, a montowano m.in. w Australii i Chile. Oprócz sedana w Europie powstawały też wersje coupé i kabriolet. Oba nadwozia są dziś bardzo rzadkie, ponieważ pierwsze z nich powstało w zaledwie 6837 egzemplarzach, a drugie – w nieco większej liczbie 10 387 sztuk. Wariant kombi „Familiale” miał trzeci rząd siedzeń, dzięki czemu nadawał się, zgodnie z nazwą, dla całej rodziny.
Peugeot 404 - naszym zdaniem
Auta z ciekawą historią. Znacie kogoś, kto ma niezwykły samochód lub użytkuje swoje auto w nietypowy sposób? A może sami jesteście właścicielami takiego pojazdu i chcielibyście nam opowiedzieć swoją historię? Zapraszamy! Najciekawsze z nich opiszemy na łamach „Auto Świata” lub – jeśli rzecz dotyczy youngtimera – dwumiesięcznika „Auto Świat Classic”. Piszcie do nas na adres: piotr.burchard@auto-swiat.pl
Galeria zdjęć
W Berlinie można zamówić taksówkę oldtimera. Szczegóły znajdują się na stronie: www.klassik-taxi-berlin.de
Nadwozie autorstwa Battisty Pininfariny ma charakterystyczne dla stylistyki tamtych lat „płetwy”
Matthias Zierau jest taksówkarzem od 26 lat. Peugeot 404 to pierwszy oldtimer, który służy mu do pracy
Łatwy dostęp do 65-konnego gaźnikowego silnika. W późniejszych latach pojawiły się jednostki z wtryskiem
To stanowisko pracy należy do najpiękniejszych w Berlinie. Przejrzysta forma, znakomita widoczność w każdym kierunku dzięki panoramicznym szybom...
Oryginalna instrukcja obsługi po niemiecku zawsze na pokładzie
Nawigacja? Nic z tych rzeczy. Tu jest miejsce na klasyczne radio Blaupunkta i dodane przez właściciela gniazda 12 V
Klasyczną taksówką Matthias Zierau wypełnił rynkową lukę. Jeśli ktoś chce podróżować jak za dawnych lat, nie wybierze stojącego przed Peugeotem nowego Mercedesa. Zdarzają się też indywidualne przejazdy