Po objęciu przez Edwarda Gajerskiego funkcji dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ponownie rozpoczęto negocjacje umowy na eksploatację autostrady A-4 na odcinku Wrocław-Katowice z przedsiębiorstwem Stalexport Autostrada Śląska oraz ze spółką Autostrada Południe, powiązaną z notowanym na giełdzie Budimeksem.

Wcześniej po analizach, do rozmów zaproszono jedynie firmę Stalexport, która posiada już koncesję na eksploatację odcinka A-4 Kraków - Katowice i według wyrażonej naówczas opinii GDDKiA "zawarcie umowy na drugi odcinek tej trasy spowoduje efekt synergii, co znacząco wpłynie na płynność i szybkość budowy infrastruktury około autostradowej, a w perspektywie wprowadzenia elektronicznego systemu poboru opłat".  Obecny dyrektor uznał jednak, że zgodnie z decyzją komisji przetargowej, która zaakceptowała dwie oferty, należy powrócić do rozmów z Autostradą Południe, tak aby uzyskać jak najkorzystniejsze warunki prawne i finansowe.

Zgodnie z przepisami, koncesjonariusz, który uzyska koncesję na budowę i eksploatację określonego odcinka autostrady oprócz organizacji finansowania całego przedsięwzięcia wykonuje projekt budowlany na podstawie dostarczonej dokumentacji technicznej autostrady oraz warunków załączonych do decyzji lokalizacyjnej. Natomiast po zakończeniu prac budowlanych zajmuje się utrzymaniem autostrady (dbałość o przejezdność i dostępność, remonty, modernizacje i rozbudowa), pobieraniem opłat oraz zapewnieniem bezpieczeństwa.

Na dzień dzisiejszy wiadomo, że w ramach umowy koncesyjnej istnieje konieczność wybudowania 3 placów poboru opłat oraz 19 Miejsc Obsługi Podróżnych zwanych w skrócie MOP-ami.  MOP to często nie tylko parking ale również stacje benzynowe, motele - słowem cała infrastruktura turystyczna. GDDKiA podpisała już kontrakt z firmą NCC na budowę parkingów w MOP-ach, projekt współfinansowany jest przez Unię Europiejską.

Niestety, proces wyboru koncesjonariusza trwa nadal więc prawdopodobieństwo, że jakiekolwiek prace zostaną podjęte w tej połowie roku jest coraz mniejsze. A przecież wraz z pojawieniem się koncesjonariusza można by liczyć na nowe miejsca pracy oraz dynamiczny wzrost gospodarczy w regionach położonych w pobliżu tego korytarza paneuropejskiego.