Stanowisko KNF jest ważne dla osób, które zwracają się o wypłatę odszkodowania przed naprawą szkody, czyli na podstawie kosztorysu, a nie pełnych rachunków. Dotyczy też osób, które chcą wypłaty odszkodowania nie wiedząc, czy będą naprawiać samochód, czy też wolą zatrzymać pieniądze. Stanowisko to nie dotyczy podatników VAT.

Komisja wypowiedziała się w sprawie trwającego od kilku lat sporu. Ubezpieczyciele twierdzili m.in., że wypłaty kosztorysowe z VAT powiększają szarą strefę, ponieważ ubezpieczeni mogą korzystać np. z tańszych warsztatów niezarejestrowanych jako przedsiębiorcy i niepłacących VAT.

Firmy ubezpieczeniowe posługiwały się też argumentem, że poszkodowany otrzymując świadczenie razem z VAT mógłby się bezpodstawnie wzbogacić. KNF nie zgodziła się z tym. Zwróciła m.in. uwagę, że naprawa samochodu nie musi prowadzić do wzrostu jego wartości.

"Przenosząc ten argument zakładów na całe odszkodowanie można powiedzieć, że w ogóle należy zaprzestać wypłaty odszkodowań na podstawie kosztorysów, bo hipotetycznie poszkodowany może się bezpodstawnie wzbogacić nawet gdy dostanie odszkodowanie netto" - brzmi stanowisko Komisji.

Komisja uznała, że ubezpieczyciele, którzy nie wypłacają odszkodowania powiększonego o VAT, naruszają zasadę pełnego odszkodowania, które powinno odpowiadać wartości szkody. Odszkodowanie jest świadczeniem w pieniądzu, uwzględnia ceny, a w skład ceny wchodzi też VAT - stwierdziła KNF.

Dodatkowym argumentem Komisji jest to, że właściciel samochodu zapłacił już VAT razem z ceną auta, a więc odszkodowanie powinno go uwzględniać; ponadto kwota VAT w odszkodowaniach z ubezpieczenia OC nie jest podatkiem, ale czynnikiem kształtującym wysokość odszkodowania.

KNF stwierdziła też, że nieuprawnione jest wymuszanie na ubezpieczonych dokonania naprawy szkody, ponieważ prawo nie nakłada takiego zobowiązania.

"W ocenie KNF obecny stan prawny nie pozwala na odmowę uwzględniania w odszkodowaniach wartości podatku VAT. Praktyka taka narusza zasady odpowiedzialności cywilnej i godzi w ratio legis przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Kwestionowana praktyka narusza, zasługujący na szczególną ochronę, interes osób poszkodowanych w sposób przez siebie nie zawiniony" - czytamy w stanowisku KNF.

Komisja odwołała się do wcześniejszych orzeczeń Sądu Najwyższego i stanowiska Rzecznika Ubezpieczonych.