Ograniczone tempo ruchu w centrum obowiązuje już w Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu. Na przykładzie tych miast widać jednak, że kierowcy poruszają się po nich w tempie wyznaczanym przez korki, a nie prawo… Do końca czerwca pierwsza tego typu strefa ma powstać także w Poznaniu.

Ograniczenie prędkości pojazdów poruszających się po centrach największych miast do 30 km/h to holenderski patent stosowany w wielu miastach na zachodzie Europy. Zakaz obowiązuje m.in. na ponad 70 proc. ulic Berlina. Kto chce jechać tam szybciej, musi wybierać główne ulice, wyznaczone do wewnątrzmiejskiego tranzytu.

Przykład polskich miast, które skorzystały z rozwiązania, jakim są "strefy 30", pokazuje jednak, że nie przynosi ono tam tak dobrych efektów, jak u naszego zachodniego sąsiada. Potwierdzają to specjaliści z serwisu Korkowo.pl, którzy przeanalizowali informacje o prędkościach kilku tysięcy pojazdów, które poruszały się po centrach trzech polskich miast, w których obowiązuje zakaz jazdy z prędkością większą niż 30 km/h.

- Ruch zgodny z przepisami odbywa się tam tylko w godzinach, w których liczba samochodów na ulicach nie pozwala na szybszą jazdę - mówi Dawid Nowicki z serwisu Korkowo.pl. - Gdy tylko nadarzy się okazja i zmniejsza się ilość samochodów, kierowcy nadrabiają czas stracony w korkach i od razu dociskają pedał gazu - dodaje.

O większym bezpieczeństwie uczestników ruchu, w tym rowerzystów, których ciągle przybywa, nie ma więc mowy. Najgorzej jest w Krakowie i Wrocławiu, gdzie w centrum niemal 82 proc. kierowców nie stosuje się do ograniczenia prędkości. W Gdańsku przynajmniej raz w ciągu dnia przepisy złamało ok. 79 proc. kierowców. W Poznaniu natomiast (gdzie pierwsza "strefa 30" zacznie dopiero obowiązywać) "tylko" 63 proc.

Odsetek łamiących przepisy wzrasta wraz ze spadkiem poziomu zakorkowania miast, czyli zwłaszcza od godziny 17.00. W czasie godzin pracy natomiast kierowcy jeżdżą najszybciej ok. godz. 11.00.

- Gdy na ulicach robi się nieco luźniej przepisy idą w odstawkę. Kierowcy jeżdżą zgodnie z nakazami głównie w godzinach od 08.00 - 17.00, kiedy prędkość regulowana jest przez korek, a nie przez policjanta - mówi Dawid Nowicki z Korkowo.pl. - To dowód na to, że strefy ograniczenia prędkości do 30 km/h nie sprawdzają się w praktyce - podsumowuje.

Gdańsk

Kierowcy poruszający się po centrum Gdańska praktycznie przez cały dzień jeżdżą z prędkością mniejszą niż 30 km/h. Jednak 79 proc. z nich przynajmniej raz w ciągu dnia przekroczyło dozwoloną w strefie prędkość. Najlepsza pora na podróż, np. do pracy, to godz. od 6:00 do 7:00. Natomiast od południa do godziny 16:00 lepiej nie wsiadać "za kółko", gdyż jest to korkowy szczyt.

Kraków

Mniej zdyscyplinowani są mieszkańcy Krakowa. Na przykładzie tego miasta widać wyraźnie, że gdy tylko na ulicach "strefy 30" robi się luźniej, większość kierowców dodaje przynajmniej kilka kilometrów na godzinę więcej na liczniku. Sytuacja taka ma miejsce zwłaszcza rano od 6:00 do 7:00 oraz po południu, od godz. 17:00. W pozostałych porach dnia, ze względu na korki, ruch jest znacznie powolniejszy, niż zakładane w strefie 30 km/h.

Wrocław

Kierowcy we Wrocławiu, podobnie jak w Gdańsku, przez cały dzień jeżdżą w ścisłym centrum z prędkością mniejszą niż 30 km/h. Jest to jednak wynik dużego zakorkowania miasta trwającego już od wczesnych godzin porannych aż do późnego popołudnia. W tym mieście niemal 82 proc. kierowców przekroczyło dozwoloną prędkość w "strefie 30", gdy tylko ruch uliczny się rozluźniał i pojawiała się sposobność, by docisnąć pedał gazu.

Poznań

Tu prędkość poruszania się po centrum jest najmniejsza spośród 4 analizowanych miast. Efektem tego jest również to, że ograniczenie prędkości w centrum łamane jest tu przez najmniejszą liczbę kierowców - ok. 63 proc. Średnia prędkość w okolicach 08:00 spada w planowanej w Poznaniu strefie do ok. 10 km/h, by ok. 11:00 sięgnąć 13-14 km/h i wzrosnąć dopiero po 17:00 do 15 km/h i 20 km/h po godzinie 18:00.

Dane zostały zebrane przez serwis Korkowo.pl, który na bieżąco prezentuje informacje o prędkościach na polskich drogach. Analizie poddano dane z urządzeń GPS umieszczonych w ok. 15 tys. pojazdów poruszających się po ulicach 3 miast (Gdańsk, Kraków, Wrocław), w których obowiązują "strefy 30" oraz Poznania (gdzie pierwsza "strefa 30" zostanie wprowadzona z końcem czerwca 2011 r.). Pod uwagę brano dane zarejestrowane na urządzeniach GPS w godzinach od 5:00 do 22:00. W wymienionych miastach przeanalizowano prędkości z jakimi poruszają się kierowcy po wszystkich ulicach znajdujących się w promieniu do 2 kilometrów od ścisłego centrum.