Takie proekologiczne myślenie bliskie jest firmie Pirelli. Najnowsza propozycja tego producenta to opona Scorpion Verde, która już otrzymała pracę – znajdziemy ją w Volkswagenie Touaregu II generacji, Audi Q5 (również przyszłościowym Q3), Mercedesie klasy M i Volvo XC60. Po tych autach można wnioskować, że Pirelli Scorpion Verde to opona przeznaczona do samochodów 4x4, ale o zastosowaniu typowo szosowym.
Rzeczą, która najbardziej może zainteresować nabywców, to obietnica niższego spalania. Odpowiadają za to zredukowane opory toczenia. Nie da się, tylko po zmianie opon, zaoszczędzić 2 l/100 km, ale jeśliby potwierdziły się testy Pirelli, po każdej setce w zbiorniku może ubyć nawet o 3,9 proc. paliwa mniej, co przekłada się na odczuwalne 0,5 l/100 km. Za zmniejszeniem spalania idzie też niższa emisja CO2. Ale „czyste” opony to nie tylko oszczędność paliwa.
Wykorzystywana do produkcji nowa mieszanka nie zawiera olejów aromatycznych, które mogą szkodzić środowisku. Oczywiście ważne jest wydłużenie życia opony i ograniczenie masy pojedynczej sztuki (w tym przypadku o 10 proc.). Jak zapewnia Pirelli wszystkie „zielone” korzyści nie wpłynęły negatywnie na osiągi opony. Testy na torze potwierdziły bardzo dobre trzymanie na mokrej nawierzchni, zaś jazda po suchym – cichą pracę i dobrą przyczepność.