• Wprowadzone obniżki stawek podatków zawartych w paliwie są tymczasowe
  • Na ceny paliw – poza stawkami podatków – wpływ mają ceny surowców na światowych rynkach. Ropa drożeje, a złotówka słabnie
  • Przechowywanie paliw w warunkach domowych nie jest łatwe – w przepisach przewidziano poważne ograniczenia

Obniżki stawek podatków, które stanowią znaczną część ceny paliw, to element tzw. tarcz antyinflacyjnych. Na skutek m.in. pandemii COVID-19 i działań Rosji na rynku surowców energetycznych, a także niepewnej sytuacji na pograniczu Rosji i Ukrainy, cała Europa ma problem ze wzrostami kosztów energii i inflacją – chociaż w Polsce są one wyjątkowo odczuwalne, do czego wcześniejsze działania władz też się przyczyniły. Zapewne w obawie przed niepokojami społecznymi rząd zdecydował się na radykalne – choć zdaniem wielu ekonomistów nie do końca przemyślane – działania.

Nie wszyscy skorzystali z obniżek cen paliw

O ile konsumenci z obniżki VAT-u na paliwa się cieszą, o tyle firmy powodów do radości nie mają, bo ceny paliw netto, a te decydują o kosztach prowadzenia działalności, ostatnio wręcz wzrosły. Między innymi Towarzystwo Ekonomistów Polskich już przy pierwszych rządowych "tarczach" ostrzegało, że na dłuższą metę nie są one wcale antyinflacyjne, lecz wręcz proinflacyjne – nie likwidują przyczyn problemów, lecz tylko odwlekają najgorsze wzrosty cen w czasie. Warto przypomnieć, że obniżki podatków są jedynie tymczasowe – z niższej akcyzy mamy się cieszyć do końca maja, a niższa stawka podatku VAT ma obowiązywać do końca lipca.

W szczycie pierwszej fali COVID-19 paliwo było po 3,5 zł

To, że przed nami jeszcze kilka miesięcy z niższymi podatkami, nie oznacza, że do końca tego okresu paliwo utrzyma w miarę niskie ceny. Niestety, na światowych rynkach ropa drożeje – ceny surowca są najwyższe od lat! Wraz z tym rosną też hurtowe ceny paliw, co z pewnym opóźnieniem przekłada się też na ceny na stacjach. Wielu kierowców wciąż pluje sobie w brodę, że nie zrobili zapasów niespełna dwa lata temu, w szczycie pierwszej fali COVID-19, kiedy światowy popyt na paliwa spadł do takiego poziomu, że sprzedawano je nawet poniżej kosztów, byle opróżnić magazyny. Czy to oznacza, że teraz warto zatankować na zapas? To wcale nie takie łatwe, bo nie dość, że trwałość paliw sprzedawanych teraz na stacjach jest ograniczona, to dodatkowo jeszcze obowiązujące przepisy przeciwpożarowe ograniczają zapędy do chomikowania paliwa – żeby przechowywać je zgodnie z prawem, trzeba mieć odpowiednie miejsce i zainwestować w atestowane zbiorniki. Łamiąc te zasady, narazicie się nie tylko na kary i odpowiedzialność w razie np. pożaru, lecz także na to, że szkód nie pokryje ubezpieczenie.

Jak przechowywać paliwo?

To, że kiedyś paliwo można było przechowywać w kanistrach nawet latami, nie znaczy, że teraz też tak jest! Największym problemem współczesnych paliw jest zawarta w nich domieszka biokomponentów (w benzynach jest to alkohol, w oleju napędowym to estry metylowe kwasów tłuszczowych). W szczelnie zamkniętym zbiorniku, bez dostępu powietrza, benzyny powinny zachowywać swoje parametry przez wiele miesięcy, po pewnym czasie paliwo może się jednak rozwarstwiać (alkohol oddziela się od benzyny) – można temu zapobiegać, stosując dodatki stabilizujące do benzyny. Ale uwaga! W baku auta albo w kanistrze wypełnionym tylko do połowy benzyna starzeje się szybciej – po 2-3 miesiącach jej parametry zauważalnie spadają. Paliwa premium starzeją się wolniej od standardowych! Trwałość oleju napędowego, bez utraty właściwości, to ok. 6 miesięcy, nawet w szczelnie zamkniętych zbiornikach. W dużych garażach (powyżej 100 m2) paliw magazynować nie wolno, z wyjątkiem przypadków, gdy są one niezbędne do eksploatacji pojazdu i są przechowywane w opakowaniach jednostkowych wykorzystywanych w handlu detalicznym (a takie w praktyce nie występują).

Paliwo można przechowywać tylko w szczelnych i  dostosowanych do tego pojemnikach Foto: Auto Świat
Paliwo można przechowywać tylko w szczelnych i dostosowanych do tego pojemnikach

W garażach wolnostojących o powierzchni poniżej 100 m2 wykonanych z materiałów niepalnych dopuszczalne jest przechowywanie do 200 l paliwa, natomiast w garażach innych niż wolnostojące i niepalne – w ilości do 60 l oleju napędowego i do 20 litrów benzyny. Maksymalna pojemność pojedynczego atestowanego kanistra przewożonego w aucie przez osobę fizyczną bez specjalnych uprawnień nie może przekraczać 60 l.