Auto po zimie

Na początek opony - jeśli jeździliśmy na zimowych, to już najwyższa pora, aby je zmienić na letnie. Jeżeli mamy dwa komplety kół, wymianę można zrobić samemu, jeśli opony trzeba przekładać, wtedy konieczna będzie wizyta w serwisie. Przy okazji sprawdźmy ciśnienie oraz głębokość bieżnika opon letnich. Jeśli ma 3-4 mm, już trzeba myśleć o ich wymianie w ciągu najbliższych miesięcy. Po zimie w zakamarkach podwozia pozostało wiele zanieczyszczeń i soli. Można je usunąć tylko gorącą wodą pod wysokim ciśnieniem. Warto więc odwiedzić myjnię i po umyciu podwozia dokładnie obejrzeć spód auta, sprawdzając, czy nie ma tam korozji.Bardzo istotne znaczenie dla bezpieczeństwa podróżowania ma układ hamulcowy. Należy więc skontrolować poziom i stan płynu w tym układzie. Płyn hamulcowy ulega szybkiemu starzeniu się, poza tym łatwo wchłania wodę. A już 3--procentowa zawartość wody znacznie pogarsza jakość płynu hamulcowego i powoduje, że w układzie tworzą się tzw. korki parowe. Skuteczność hamowania spada wtedy do zera. Aby do tego nie doszło, płyn po 2 latach należy wymienić.- Czy należy sprawdzić układ chłodzenia?- Oczywiście. Im cieplej na dworze, tym silnik będzie się mocniej nagrzewał. Trzeba sprawdzić i ewentualnie uzupełnić płyn chłodniczy (wymieniamy go po dwóch latach), warto też oczyścić z brudu chłodnicę. Radziłbym także obserwować wskaźnik temperatury na desce rozdzielczej, czy wskazówka nie wychyla się na czerwone pole. Jeśli tak się dzieje, prawdopodobnie szwankuje termostat. - Co należy zrobić przy klimatyzacji?- W ten układ wyposażanych jest coraz więcej aut, ale kierowcy zwykle zakładają, że klimatyzacja działa bez potrzeby serwisowania przez wiele lat. To nieprawda, należy ją przeglądać co roku. Jeśli po włączeniu "klimy" czujemy stęchliznę, to oznaka, że w układzie rozmnożyły się grzyby i pleśń. Usuwa się je specjalnymi preparatami. Należy także sprawdzić i ewentualnie oczyścić filtr przeciwpyłkowy.Radziłbym również usunąć z auta przedmioty, które woziliśmy zimą, a które teraz nie będą potrzebne. Przy okazji w słoneczny dzień warto zdjąć dywaniki i wykładziny oraz sprawdzić, czy nie ma pod nimi wody, która mogła zebrać się tam jeszcze w czasie zimy. Wilgoci pozbywamy się, zostawiając otwarte auto albo podkładając pod wykładziny warstwę gazet.