Radio bez napędu CD to obecnie najtańszy sprzęt audio do samochodu: radio MP3 z USB, ale bez mechanizmu odtwarzacza CD. Najtańsze propozycje oferowane są już w cenie poniżej 100 zł, jednak nie są godne uwagi. Dobre jakościowo konstrukcje to modele wyceniane powyżej 100 zł. W teście „Poradnika Auto Świata” bardzo dobrze wypadły modele takie jak Naviheaven czy Manta, które można kupić już za ok. 120 zł.
W tej samej cenie nie znajdziemy jednak sprzętu najbardziej renomowanych firm car audio. Tanie radia bez CD oferują tylko i wyłącznie nieznane firmy lub takie, które dopiero budują wizerunek marki.
Najtańsze radioodbiorniki bez napędu CD najlepiej sprawdzić w tradycyjnym sklepie. O ile to możliwe, poprośmy sprzedawcę, by zmierzył pobór prądu radioodtwarzacza. Zdarzają się bowiem takie modele, które po wyłączeniu pobierają go tak dużo, że w ciągu kilku dni mogą rozładować akumulator.
Jeśli zdecydujemy się na radio bez napędu CD z katalogu najbardziej renomowanych marek, trzeba będzie przygotować się na większy wydatek (nawet ponad 1000 zł). Zwykle urządzenia wyposażone są w wyświetlacz lepszej jakości oraz oprogramowanie umożliwiające wygodne sterowanie podłączonym odtwarzaczem iPod lub telefonem iPhone. W tym roku przybędzie markowych radioodtwarzaczy bez mechanizmu CD, ale nic nie wskazuje na to, że będzie to bardzo tani sprzęt.
W tym roku każda renomowana firma będzie miała w swojej ofercie co najmniej kilka modeli z wbudowanym zestawem Bluetooth, umożliwiającym bezpieczne korzystanie z telefonu. Naszego rozmówcę usłyszymy przez głośniki samochodu. Jak będzie słyszał nas rozmówca, zależy od miejsca zlokalizowania mikrofonu. Jeśli radio ma mikrofon wbudowany w panel, to nie jest to dobre rozwiązanie. Gdy sprzęt będzie zamontowany nisko w desce, jakość rozmów okaże się bardzo przeciętna.
Lepszym rozwiązaniem jest przewodowy mikrofon, który możemy podłączyć np. w przednim lewym słupku (nie sprawdza się w kabriolecie).Wyposażenie modeli z Bluetooth jest zróżnicowane. Najprostsze umożliwiają jedynie odbieranie połączeń. Bardziej zaawansowane dostosowano do przeglądania książki telefonicznej na ekranie wyświetlacza oraz wyposażono w pamięć numerów telefonów i funkcję głosowego wybierania.
Coraz popularniejszy staje się system A2DP, czyli możliwość bezprzewodowego odbioru przez radio muzyki odtwarzanej w telefonie. Telefon służy wówczas za bezprzewodowy odtwarzacz MP3. Pojawiają się już także pierwsze radia (np. JVC KD-R721) przygotowane do współpracy jednocześnie z dwoma telefonami (tzw. Multipoint). Warto również wybierać te modele, które przystosowano do aktualizacji oprogramowania, co zapewni obsługę telefonów, które pojawią się w przyszłości.
Użytkownicy odtwarzaczy iPod i telefonów iPhone coraz częściej zastanawiają się, czy ich sprzęt może współpracować z samochodowym nagłośnieniem. Jest to o tyle ważne, że większość firm chwali się, że ich sprzęt współpracuje z produktami Apple. Zapewnienia o kompatybilności z iPodem i iPhone’em w sytuacji, gdy radio ma złącze AUX, to nadużycie.
Niestety, kompatybilność sprzętu car audio z iPodem i iPhonem to obecnie bardzo modne hasło, jednak często nadużywane. Co powinno oznaczać? Co najmniej możliwość współpracy z produktami Apple poprzez gniazdo USB lub inne cyfrowe wejście. Innymi słowy, gdy podłączymy iPoda do radia kablem USB lub innym kablem cyfrowym, to wówczas muzykę z odtwarzacza Apple powinniśmy usłyszeć przez głośniki samochodu.
O lepszej funkcjonalności możemy mówić w sytuacji, kiedy nasze radio rozpoznaje pliki muzyczne zapisane w przenośnym odtwarzaczu (w trybie pracy dysku, jak i samego odtwarzacza). Zwykle w takiej sytuacji część przycisków w iPodzie jest nieaktywna, a całe sterowanie odbywa się poprzez radio samochodowe. W najbardziej zaawansowanych produktach można korzystać także z innych zasobów zgromadzonych w odtwarzaczu: okładek płyt czy też wideo. Wówczas obejrzymy je na ekranie sprzętu samochodowego.
Nie każde radio określane mianem kompatybilnego z iPodem jest gotowe od razu do pracy. Niekiedy potrzebny jest dodatkowy przewód połączeniowy, by móc podłączyć odtwarzacz. Ponadto trzeba się wcześniej upewnić, czy nasz odtwarzacz będzie współpracował z określonym radiem. Każdy renomowany producent sprzętu publikuje na swoich stronach tabele zgodności. Dzięki nim możemy łatwo sprawdzić, czy potrzebny jest dodatkowy kabel, czy też nie, gdy okaże się, że określony model iPoda nie jest kompatybilny. Zwykle największe problemy dotyczą modeli wideo, jak i mini.
Jeśli planujemy zakup tradycyjnego radia na płyty CD, to warto zainwestować w model z USB. Większość nagrań możemy bowiem zgrać na pamięć USB o dużej pojemności (np. 8 lub 16 GB). Zmieścimy na niej tyle, co na co najmniej kilkunastu płytach CD Audio. Co ważne, radio z CD i USB nie będzie zbyt drogie. Najtańsze modele godne uwagi dostępne są od ok. 200 zł.
USB staje się standardem w samochodowym audio. Niemal wszystkie nowości wprowadzane w tym roku będą wyposażone w wejście USB. W tańszych modelach stosowane jest gniazdo w przednim panelu. Wbrew pozorom to mniej wygodne rozwiązanie, gdyż łatwo zahaczyć o wystający pendrive i w skrajnej sytuacji możnauszkodzić gniazdo lub nośnik. Ponadto przy zdejmowaniu panelu przedniego trzeba także uważać na włożony pendrive.
Lepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o wygodę oraz bezpieczeństwo użytkowania, jest wersja z gniazdem USB doczepionym do przewodu wyprowadzonego z tylnej części radia. Przewód ze złączem zwykle umieszcza się w schowku. Wystarczy zatem zainwestować w nośnik o większej pojemności, zgrać muzykę i podłączyć do gniazda w schowku. Ponadto za każdym razem, gdy będziemy zdejmować panel, nie trzeba będzie uważać na pendrive.
Nie każdy potrzebuje dużą i drogą stację multimedialną. Zamiast niej można zastosować tańsze rozwiązanie: zwykłe radio samochodowe powiększone do formatu 2 DIN. Sprzęt idealnie pasuje do wnęki i kosztuje stosunkowo niewiele. Zamiast drogiego ekranu sterowanego dotykowo mamy zwykły wyświetlacz oraz odpowiednio powiększone przyciski, dzięki którym obsługa radia 2DIN jest zwykle łatwiejsza niż w przypadku mniejszego modelu w rozmiarze 1 DIN.
Pod względem wyposażenia radia 2 DIN niczym nie różnią się od mniejszego sprzętu w podstawowym rozmiarze. Niemal wszystkie są wyposażone w odtwarzacz płyt CD z MP3 i WMA. Większość ma wejścia USB i AUX do podłączenia przenośnego sprzętu audio oraz wyjścia do oddzielnego wzmacniacza mocy, co ułatwia stworzenie nagłośnienia z subwooferem. W tym roku więcej modeli będzie miało wbudowany zestaw głośnomówiący Bluetooth.
Warto rozejrzeć się za takim, który ma bardziej rozbudowany system Bluetooth. Do wygodniejszego nawiązywania rozmów przyda się funkcja podglądu numerów lub pamięć książki telefonicznej. Dzięki temu, przeglądając spis telefonów możemy wybrać właściwy numer.
Warto uważać na tanie okazje na aukcjach internetowych. Można bowiem kupić sprzęt bez RDS-u, pochodzący z rynku amerykańskiego. Nie wszystkie tunery można przestroić a ponadto brak RDS-u może się okazać dokuczliwy, kiedy w dłuższej podróży będziemy słuchać stacji ogólnopolskiej. Przejeżdżającz regionu do regionu będziemy zmuszeni do ręcznej zmiany częstotliwości.