Na początku stycznia br. przez kilka dni nie korzystałem z pojazdu i jak zawsze po umieszczeniu go w garażu odłączyłem przewody z zacisku akumulatora. Po podłączeniu nie mogłem uruchomić silnika, gdyż ogniwo przestało działać. Zawiozłem je więc do elektryka w celu sprawdzenia i naładowania. Jakież było moje zdziwienie, kiedy elektryk stwierdził, że gęstość elektrolitu jest poniżej 1,07 i akumulator nie wytrzymuje próby obciążenia. W dniu 26.01.02 zwróciłem go do sklepu, w którym dokonałem zakupu. Ponieważ odmówiono mi wydania akumulatora zastępczego, zmuszony byłem kupić nowy. Następnie pięciokrotnie dowiadywałem się o termin odpowiedzi na zgłoszoną reklamację, uzyskując za każdym razem zdawkową odpowiedź, że jeszcze nie ma decyzji. Dopiero po 18 dniach od daty złożenia reklamacji próbowano mi oddać ten sam akumulator po tzw. regeneracji, którego nie przyjąłem. Co w takiej sytu acji mam robić, ponieważ nie jestem usatysfakcjonowany tak połowicznym załatwieniem reklamacji?Nie znam warunków gwarancji, jakich udziela producent kupionego akumulatora. Poza tym nie mam od Pana informacji, jakiej firmy był ten produkt. Jednak miał Pan pełne prawo skorzystania z rękojmi, która obowiązuje na mocy prawa i trwa jeden rok od daty zakupu akumulatora (Kodeks cywilny art. 556). Każdy sprzedawca jest z tytułu rękojmi odpowiedzialny przed kupującym, czy tego chce, czy nie. Moim zdaniem na regenerację akumulatora nie musiał się Pan godzić, tym bardziej że eksploatacja trwała zaledwie pięć miesięcy od daty zakupu, a tym samym było to w okresie trwania gwarancji i rękojmi na dany wyrób.Jestem posiadaczem samochodu Daewoo Nubira w okresie gwarancji. Od pewnego czasu występują stuki na zaciskach hamulców przednich. W serwisie odpowiedziano mi, że to normalne w tych samochodach - taka jest norma fabryczna.Proszę o odpowiedź, czy faktycznie można traktować to jako normalne zjawisko w tych samochodach?Stuki na zaciskach hamulcowych nie powinny mieć miejsca, ponieważ są to elementy składowe pojazdu mające zasadniczy wpływ na bezpieczeństwo osób poruszających się tym autem, jak również innych użytkowników drogi. Stuki w Pana samochodzie prawdopodobnie są spowodowane nadmiernym luzem na prowadnicach zacisków hamulcowych i powinny być bezwzględnie usunięte w autoryzowanej stacji obsługi. Tłumaczenie, że to "norma fabryczna", jest niepoważne, bo żaden producent na to by się nie zgodził.Jestem posiadaczem CitroĎna 1.8 D w okresie gwarancji, z przebiegiem około 40 tysięcy kilometrów. Zauważyłem, że mój samochód zużywa około 1 litra oleju na 3 tys. km przebiegu. Czy jest to normalne zużycie? Proszę o odpowiedź.Uważam, że zużycie oleju około 350 gram na 1000 kilometrów przebiegu jest normalnym zjawiskiem, niemniej jednak powiniem Pan zasięgnąć na ten temat pełnej informacji w serwisie, w którym dokonuje Pan okresowych przeglądów gwarancyjnych, gdyż różni producenci aut podają różne normy fabryczne zużycia oleju. Należy pamiętać, że jeżeli nowy samochód nie przechodzi tzw. okresu docierania (trwającego zazwyczaj do przebiegu 5 tys. km) i od początku jest intensywnie eksploatowany, to później może brać olej. Trzeba regularnie sprawdzać jego poziom oraz to, czy nie następują wycieki.
Czy możecie mi odpowiedzieć?
W sierpniu ubiegłego roku kupiłem w sklepie Feu Vert na Ursynowie akumulator do samochodu marki Ford. Razem z akumulatorem nie dano mi karty gwarancyjnej i dopiero po kilkukrotnych wizytach w sklepie ją otrzymałem.