Oznacza to, że nowoczesne samochody muszą wymieniać olej rzadziej. Ale jest to również wymóg producentów pojazdów. Wysokie koszty serwisu i wydłużenie okresów międzyprzeglądowych spowodowały, że także oleje muszą starczyć na dłużej. Jest także równie ważny aspekt ekologiczny. Dzięki takim rozwiązaniom pozostaje mniej zużytego oleju do utylizacji. Na dłużejObecnie priorytetem przy tworzeniu oleju jest zapewnienie jego długiej żywotności przy niezmienionych parametrach. Koncern Volkswagen opracował wraz z czołowymi producentami środków smarnych program VW/Audi Long Life Concept - WIV. Olej zastosowany w jednostkach napędowych z tym systemem jest na bieżąco kontrolowany - sprawdzane są jego parametry eksploatacyjne. Dzięki temu komputer auta informuje użytkownika o potrzebie szybszej wymiany oleju, jeśli samochód jest używany głównie na krótkich trasach (np. w mieście, gdzie jednostka jest niedogrzana i często następuje start silnika i jego zatrzymanie), lub późniejszej, gdy auto przejeżdża długie dystanse przy spokojnej, ekonomicznej jeździe. System ten nie tylko rewolucjonizuje podejście do wymiany oleju, ale też w istotny sposób ją optymalizuje - wymiana następuje bowiem akurat wtedy, kiedy trzeba. Dzięki temu możliwe stało się wydłużenie okresu między wymianami do 30 tys. km w jednostkach benzynowych (co odpowiada dużemu przeglądowi) lub do 50 tys. km w silnikach wysokoprężnych. Przedstawicielem jednego z takich olejów jest Castrol SLX Longlife II - produkt w pełni syntetyczny o klasie lepkości 0W-30. Jest to zarazem pierwszy i jak na razie jedyny olej silnikowy w nowej klasie Volkswagena 506 01. Spełnia on przy tym wymagania zarówno silników benzynowych, jak i diesli, również z pompowtryskiwaczami. Podobny olej będący również efektem współpracy z Volkswagenem ma firma Shell (patrz "Auto ŚWIAT" nr 17/18/2001). Shell Helix Ultra X 0W-30 przeznaczony jest także do jednostek napędowych koncernu VW (wliczając w to Seata i Skodę) z systemem VIW. Obniżone tarciePrace technologów idą także w kierunku obniżenia wewnętrznego tarcia oleju (tarcia pomiędzy poszczególnymi molekułami). Zastosowanie specjalnych dodatków modyfikujących tarcie powoduje, że olej może szybciej i efektywniej krążyć w jednostce napędowej. Dzięki temu mniejsze jest zużycie paliwa i oleju. Przykładem takiego właśnie lekkobieżnego oleju o obniżonym tarciu wewnętrznym jest Castrol 505 01 w klasie lepkości 5W-40. Został on przygotowany specjalnie do silników wysokoprężnych z bezpośrednim wtryskiem (w których zastosowano pompowtryskiwacze odpowiedzialne za wytwarzanie wysokiego ciśnienia oraz funkcje wtrysku), które nie są wyposażone w system wydłużonej obsługi serwisowej (WIV). Natomiast zarówno do silników benzynowych, jak i diesli (w tym także z turbodoładowaniem) z elektronicznymi systemami sterowania przeznaczony jest olej Castrol TXT Softec (5W-40). Zalicza się go również do grupy olejów "lekkobieżnych" o obniżonym tarciu wewnętrznym.Na sportowoKiedy nagle wzrastają prędkości obrotowe silnika i zaczynamy wykorzystywać jego pełną moc, to nawet niektóre oleje syntetyczne mogą mieć problemy z zapewnieniem odpowiedniego smarowania. A właśnie tu przy dużych obciążeniach mechanicznych i termicznych występujących przy gwałtownym przyspieszaniu czy zmianie prędkości obrotowej ogromne znaczenie ma zapewnienie trwałego filmu olejowego. Reprezentantami typowo "sportowych" olejów dla aut wyposażonych w jednostki napędowe o charakterystykach sportowych i dla silników wysokoobciążonych, pracujących w ekstremalnych warunkach, są dwa oleje Shell Helix Ultra Racing i Castrol TWS Motorsport (oba syntetyczne w klasie lepkości 10W-60). Oleje te odznaczają się niewątpliwymi zaletami wytrzymałościowymi, można je również szczególnie polecić do samochodów wyposażonych w turbodoładowanie, gdzie istotne znaczenie ma odpowiednie smarowanie turbiny.Jak czytać opisy?4 Lepkość SAE. Klasyfikacja lepkościowa wg SAE (Society of Automotive Engineers - Stowarzyszenie Inżynierów Przemysłu Samochodowego). To jedna z najbardziej znanych i powszechnie stosowanych klasyfikacji olejów silnikowych. Opis cyfrowy oznacza klasę lepkościową oleju. Jeśli jest on wielosezonowy, oznaczenie cyfrowe składa się z dwóch części. Pierwsza z literką "W" (winter - zima) oznacza klasę lepkościową zimową, druga - letnią.4 Klasa API. Drugim bardzo często spotykanym oznaczeniem na opakowaniach olejów jest klasa jakości wg API (American Petroleum Institute - Amerykański Instytut Nafty). Opiera się ono na oznaczeniach literowych. Pierwsza litera "S" odnosi się do silników benzynowych, a pierwsza litera "C" do silników Diesla. Im wyższa alfabetycznie druga litera po nich, tym lepiej. Jeśli oznaczenie jest dzielone (np. SJ/CF), to olej pasuje do obu typów silnika.Nie tylko olej...4 Oczywiście sama wymiana oleju jest bardzo ważną czynnością, ale nie jedyną. W większości samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi należy jej dokonywać co 15 tysięcy kilometrów przebiegu lub raz do roku - w zależności od tego, który z tych czynników wystąpi jako pierwszy. Olej w jednostce napędowej starzeje się bowiem nawet wówczas, kiedy nie jest używany. 4 Klasa lepkościowa i jakościowa zastosowanego oleju na wymianę (patrz apla powyżej) powinna się zgadzać z klasami zalecanymi przez producenta pojazdu w książce obsługi. Oczywiście zawsze bez problemów można zastosować olej o wyższej klasie jakościowej. 4 Każdorazowo należy również zamontować nowy filtr oleju. Nie warto przy tym oszczędzać i lepiej jest wybrać dobry, markowy produkt. Bo to właśnie od skuteczności układu filtracyjnego zależy czystość oleju i samej jednostki napędowej. 4 Pamiętajmy o regularnej kontroli ilości oleju w silniku auta. Specjaliści szacują bowiem, że w naszym kraju aż co trzeci samochód ma za niski poziom oleju. Oprócz niewątpliwie gorszego smarowania istotnych części jednostki napędowej, trzeba także pamiętać, że w takim przypadku mniejsza ilość oleju szybciej starzeje się i zużywa, przez co jej parametry zdecydowanie się pogarszają.
Dłużej, dalej, szybciej... taniej
Producenci środków smarnych pracują nad coraz lepszymi formułami olejów silnikowych. Paradoksalnie czynią to przeciwko sobie, bo z lepszą jakością idzie w parze również wydłużenie okresu ich eksploatacji.