Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Porady > Eksploatacja > Drgania kierownicy po wymianie opon. 10 możliwych powodów

Drgania kierownicy po wymianie opon. 10 możliwych powodów

Jeśli po wymianie opon pojawiają się odczuwalne podczas jazdy drgania kierownicy, których wcześniej nie było, problem najprawdopodobniej leży w montażu lub wyważeniu opon, choć może też wynikać z wady opon lub jednej z nich. Zdarza się i tak, że po wymianie opon przez chwilę wszystko działa, jak należy, ale po chwili pojawiają się drgania. Gdzie może leżeć problem?

Nieprawidłowe trzymanie kierownicy
Nieprawidłowe trzymanie kierownicyŹródło: Auto Świat / ACZ
  • Drgania na kierownicy podczas jazdy wynikają najczęściej z nierównomiernego rozłożenia masy koła
  • Drgania kierownicy mogą być spowodowane nierównomierną sztywnością promieniową opony – także całkiem nowej
  • Zdarza się też, że ostre hamowanie albo gwałtowne przyspieszeniu tuż po wymianie opon powoduje ich przesunięcie na obręczach – i całe wyważanie na nic!
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Źródłem drgań kierownicy pojawiających się podczas szybkiej jazdy nie muszą być koła – to mogą być zużyte amortyzatory, luzy drążków kierowniczych, problem z kolumną kierownicy i innymi elementami zawieszenia oraz układu kierowniczego. Jeśli jednak drgania pojawiły się nagle po wymianie opon albo całych kół, to problem zapewne leży w kołach. Optymistyczny scenariusz mówi, że aby pozbyć się problemu, wystarczy odkręcić koła i przykręcić je ponownie, bardziej realny – że co najmniej jedno koło wymaga rozmontowania i ponownego zmontowania. Możliwe jednak jest i to, że wszystkie koła trzeba wyważyć od nowa, a być może nawet wymienić którąś z opon albo felg.

10 powodów drgań kierownicy podczas jazdy ze stałą prędkością

  • Kierownica drży, bo opona "krzywo leży". Problem może pojawić się już w początkowej fazie montażu opony na feldze. Wystarczy, że wulkanizator użyje zbyt małej ilości pasty montażowej i rant opony nie ułoży się dobrze na "półce osadczej" felgi. Potem gdy pasta zaschnie, nie pomoże już nawet napompowanie koła do maksymalnej wytrzymałości opony – opona "leży krzywo" i koniec! Może to być zresztą na pierwszy rzut oka niezauważalne. By problem rozwiązać, trzeba oponę zdjąć z felgi i zamontować ponownie. Warto wiedzieć, że dokładnie ten sam skutek może mieć montaż opony na zapiaszczonej, nieoczyszczonej feldze.
  • Nierównomierna sztywność promieniowa opony. Po ludzku: opona nie jest tak samo sztywna na całym swoim obwodzie, w jednym miejscu jest np. wyraźnie sztywniejsza. To zdarza się częściej w oponach tanich, ale dotyczy też ogumienia z górnej półki. Efekt? Gdy poprawnie zmontowane koło wiruje w powietrzu na wyważarce, po naklejeniu ich we wskazanych przez urządzenie miejscach nie ma objawów problemu. Po dociśnięciu opony do nawierzchni ciężarem auta opona zaczyna podskakiwać – przy większych prędkościach objaw jest typowy dla złego wyważenia koła: pojawiają się drgania na kierownicy. Lepiej wyposażone warsztaty mają narzędzia eliminujące (przynajmniej częściowo) ten problem: to m.in. wyważarki z tzw. testem drogowym, imitujące obciążenie koła w warunkach eksploatacji. Co ciekawe, wyważone za pomocą "testu drogowego" koło na zwykłej wyważarce zostałoby uznane za koło "do poprawki".
  • Ciężarki zbyt duże albo przyklejone w złym miejscu. O błędy wulkanizatorów łatwo szczególnie w szczycie sezonu. Przykład? Wyważanie opony, która ma kamyk wciśnięty pomiędzy klocki bieżnika.
  • Niektóre "oporne" opony wymagają przesuwania na obręczy tak, aby najcięższy punkt opony niwelował najcięższy punkt felgi – czyli w praktyce kilkukrotnego wyważania. Pomocne są w tym wyrafinowane wyważarki, choć jest to działanie trochę na chybił-trafił. Jakość opon ma znaczenie, ale staranność wulkanizatora i czas, jaki może nam poświęcić – też!
  • Koło "krzywo przykręcone". Jak można "krzywo" przykręcić koło? Wyobraźmy sobie koła wstępnie dokręcone, gdy auto jest na podnośniku, a następnie gwałtowne opuszczenie auta z podnośnika. Jeśli wstępnie dokręcone koło przesunie się w wyniku uderzenia nawet mniej niż milimetr, a następnie zostanie dokręcone w tej pozycji, to będzie "biło". Niecentrycznemu dokręceniu koła sprzyja wyeksploatowana felga z rozkalibrowanymi otworami (alufelgi nie są wieczne, nie można też ich w nieskończoność regenerować!) albo uszkodzony pierścień centrujący.
  • Nieoczyszczona płaszczyzna piasty albo powierzchni stycznej felgi podczas przykręcania koła. To może zdarzyć się także w garażu, gdy samodzielnie wymieniamy całe koła. Rada: Wszelkie zabrudzenia piasty, a także korozję należy usunąć drucianą szczotką. Montując felgi aluminiowe, nie powinno się używać pasty miedziowej w celu uniknięcia zapieczenia felg (może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego!), a jedynie pastę ceramiczną albo aluminiową. Jeśli piasta ma wżery ujawnione podczas czyszczenia, być może nie da się na niej zamontować koła tak, aby kręciło się prosto – stąd drgania.
  • Przesunięcie opony na feldze. To możliwe podczas ostrego hamowania albo przyspieszania, najbardziej prawdopodobne tuż po wymianie opon, gdy pasta montażowa nie zdążyła zastygnąć. Dlatego niektórzy wulkanizatorzy nie tylko proszą klientów o ostrożną jazdę w ciągu kilku godzin po wymianie opon, ale też stawiają flamastrem kropkę na każdej oponie na wysokości wentyla. Gdy klient wróci z reklamacją, a kropka jest przesunięta, wszystko staje się jasne.
  • "Kwadratowa" opona: opona może mieć wklęsły bieżnik albo inne trwałe odkształcenie spowodowane długotrwałym postojem auta albo nieodpowiednim przechowywaniem. By uniknąć tego problemu, nieużywany samochód powinien mieć nieco większe ciśnienie powietrza w kołach, powinien być też co 2-3 tygodnie przetaczany. To odkształcenie jest zwykle odwracalne – trzeba koło mocno napompować i (najlepiej) przejechać choć kilka kilometrów z dużą prędkością po autostradzie, potem dopiero wyważać koło. Jeśli to się nie uda, po jakimś czasie od wyważania opony pojawią się drgania na kierownicy i wizytę w warsztacie trzeba powtórzyć.
  • Krzywa obręcz. Im gorsze felgi, tym łatwiej je odkształcić, np. wjeżdżając zbyt gwałtownie na krawężnik – nawet bez zniszczenie opony! Zwłaszcza zbyt miękkie i plastyczne są (w znacznym procencie) atrakcyjne cenowo podróbki drogich obręczy znanych marek. Szczególnie niskiej jakości obręczy nie powinno się prostować, po odkształceniu nie nadają się już do jazdy.
  • Uszkodzona opona. Opona może zostać uszkodzona podczas montażu, co może wyjść na jaw od razu albo dopiero po jakimś czasie. Także uszkodzenia eksploatacyjne nie zawsze od razu dają o sobie znać. Jeśli pojawieniu się drgań kierownicy towarzyszy "gula" na oponie, trzeba ją od razu wymienić!
Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy:kierownicaOponyopony zimowe
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków