Auto Świat Porady Eksploatacja Garaż tunera: Audi A4 – dama w czerni

Garaż tunera: Audi A4 – dama w czerni

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Istnieją zmodyfikowane samochody z całkiem zwykłym lakierem, u których na pierwszy rzut oka nie wykryjemy żadnych ekstrawagancji, ale które ukrywają ciekawe przeróbki. Do takich właśnie należy prezentowane dziś Audi.

Garaż tunera: Audi A4 – dama w czerni
Zobacz galerię (70)
Auto Świat
Garaż tunera: Audi A4 – dama w czerni

Właściciel i jego prezentowane dziś Audi, od kilku lat są gwiazdami medialnymi sceny tuningowej. Dzięki profesjonalnej zabudowie audio-wizualnej auto pojawiło się bowiem na łamach niemieckiego magazynu Car & HiFi. Do budowy całego zestawu wykorzystano komponenty marek Axton, Spectron i Zenec. Jednak nie tylko centrum multimedialne przyciąga w czarnym Audiku uwagę.

Prezentowane A4 wyprodukowano w roku 1997, w ręce naszego bohatera auto wpadło latem 2004 roku. Jednak już zimą Jerzy zaczął pracować nad ulepszaniem auta. Audi zostało rozłożone na części pierwsze, wymontowano instalację elektryczną, zdemontowano szyby i zostały wykrojone błotniki. Czeska firma Lamino Servis otrzymała zadanie poszerzyć nadwozie tak, aby w nadkolach można było zamontować 19-calowe felgi OZ Antares. Poszerzone nadkola optycznie połączono masywnymi progami.

Dodatkowo zmodyfikowano też maskę silnika, która otrzymała lekki bad-look. Zmodyfikowana w ten sposób karoseria z zagładzonymi listwami ochronnymi otrzymała czarny perłowy lakier. Po takiej kuracji nadszedł czas na zabudowanie instalacji hifi. Dominują doorboardy w przednich drzwiach z trzema głośnikami Axton CAC218. Tweetery zamontowano pod oryginalnymi siatkami. W bagażniku pojawiła się laminatowa zabudowa z podstawą z paneli MDF. Zamocowano w niej nie tylko dwa 12-calowe głośniki niskotonowe Spectron, ale też jeden z trzech 1F kapacytorów oraz wzmacniacz. Pozostałe dwa kapacytory i dwa wzmacniacze zamontowano po bokach bagażnika.

Cała zabudowa nie tylko dobrze wygląda, ale przede wszystkim w maksymalnym stopniu spełnia swoja funkcję. Atutem jest przy tym, że udało się przynajmniej częściowo zachować bagażnik. Wbrew nieco większemu obciążeniu samochód pozostaje wyważony, a dzięki regulowanemu zawieszeniu i dużym kołom z poszerzonym rozstawem dobrze trzyma się drogi.

W roku 2005 była więc gotowa pierwsza ewolucja auta – zabudowa hifi poszerzona została o nawigację i odtwarzacz DVD z twardym dyskiem, nadwozie poszerzono i polakierowano, zamontowano także 19-calowe koła. W przeciągu roku zawieszenie V-Max zastąpiono regulowanym Koni.

W tej chwili niejeden tuner pomyślałby, że praca nad autem dobiegła końca, ale Jerzemu zaczęło brakować koników w jego bryce. Ponieważ 110-konny silnik niezbyt nadawał się do tuningu, gdyż Jerzy chciał uniknąć czarnego dymu spalin pojawiającego się przy każdym ostrzejszym przyśpieszeniu, doszło do kompletnej przemiany w komorze silnikowej. Oryginalny silnik zastąpiono nieco mocniejszą jednostką o mocy 85 kW (115 KM) TDI PD, która ukrywa w sobie duży tuningowy potencjał.

Pierwotnie w Audi A4 z lat 2000-2001 silnik połączony był z 5-stopniową skrzynią biegów, ale Jerzy zdecydował się na 6-biegową przekładnię z Audi A6 z roku 2003. Całość świetnie nadawała się do dalszego zwiększania mocy, tak więc teraz czarne Audi A4 dysponuje mocą ok. 150 KM, a o czarnym dymie spalin nie ma tu mowy.

Oprócz wyżej wymienionych komponentów w Audiku pojawił się zestaw wskaźników z Audi A6 z roku 2002 z wyświetlaczem maxidot oraz kompletna deska rozdzielcza z konsolą centralną z Audi A4 z roku 2000, co potwierdza, że koncern Volkswagen buduje auta jak z zestawów LEGO i wszystko łatwo wzajemnie kombinować. Po zmianie silnika na przełomie lat 2005-2006 doszło do kolejnego poszerzenia tylnych błotników, a przede wszystkim do przebudowy przedniej części auta. Zmodyfikowany przez Lamino Servis przedni zderzak zintegrowano z atrapą chłodnicy typu single-frame z Audi A6. Całość dopełniły plastikowe siatki Mattig. Auto ponownie otrzymało nowy lakier, a koła dokładnie wypolerowano.

Od tego czasu dokonano jeszcze kilka zasadniczych zmian. Wnętrze obito jasną skórą, doszło do modyfikacji estetycznych komory silnikowej oraz kolejnego lakierowania, tym razem kilkoma warstwami perłowego lakieru.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: