Gorąca linia "Auto Świata"

Czy da się go podłączyć w taki sposób, żeby drzwi można było otwierać pilotem od alarmu?Jarosław KowalczykOczywiście, że tak. Wymaga to przekonfigurowania alarmu, ewentualnie zastosowania odpowiedniego sterownika podłączanego między centralkę alarmu a istniejący w pojeździe układ pneumatyczny. Zamek centralny sterowany pilotem pozwoli na zwiększenie funkcjonalności auta, a dodatkowo zniknie problem zamarzania bębenków zamka podczas mrozów. Należy jednak zauważyć, że wbrew panującej opinii nie wzrośnie antykradzieżowe bezpieczeństwo auta. Jedynie niektóre fabryczne instalacje zamka centralnego, posiadające tzw. ryglowanie, skuteczniej zabezpieczają pojazd. Stanowczo odradzam samodzielny montaż lub zmiany konfiguracji istniejących już w aucie centralnych zamków i instalacji alarmowych.Zestaw ściszający radioMam w samochodzie zestaw głośnomówiący do telefonu komórkowego. Działa doskonale, ma jednak jedną wadę: nie ścisza automatycznie radia w momencie korzystania z telefonu. Monter stwierdził, że radio nie ma funkcji wyciszania (mute). Czy mimo tego można skonfigurować obydwa urządzenia tak, aby podczas korzystania z telefonu radio wyłączało się?Andrzej SzewierskiWiele odbiorników, w tym również montowane fabrycznie, rzeczywiście nie ma funkcji wyciszania (mute). Jednak każde radio wymaga zasilania, a jeśli je straci - wyłącza się.Możemy to wykorzystać podczas montażu telefonu w samochodzie. W czasie jazdy każde udogodnienie zwiększa komfort i bezpieczeństwo podróży. Istnieją specjalne moduły wyciszające radio, przeznaczone do konkretnych modeli. Ich zastosowanie podraża nieznacznie koszt założenia zestawu, jednak dzięki temu, że nie trzeba przy tym naruszać oryginalnej instalacji, zachowana zostaje gwarancja producenta. Zestaw można podłączyć tak, żeby rozmowa była przełączana na istniejące w samochodzie głośniki."Auto Świat" odpowiada na listyJak "ścigać" sprzedawcę?Kupiłem samochód od osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej. Już po zakupie okazało się, że samochód jest powypadkowy, a co za tym idzie ma szereg usterek. Pojazd był prowizorycznie przygotowany do sprzedaży. Zwracałem się m.in. do federacji konsumentów, ale niestety odmówiono mi pomocy, bo instytucja ta zajmują się tylko przypadkami, w których auto zostało sprzedane przez nieuczciwą firmę. Czy istnieje w Polsce instytucja, która zajmuje się oszustwami w prywatnym obrocie używanymi samochodami? Paweł PogłódekJedynymi instytucjami, które mogą zajmować się oszustwami w prywatnym handlu autami używanymi, są prokuratura oraz sądy. Na działania pierwszej z tych instytucji można jednak liczyć jedynie w przypadkach, kiedy doszło do czynu mającego wyraźne znamiona przestępstwa, np. jeżeli poprzedni właściciel sfałszował dokumenty samochodu lub wszedł w jego posiadanie w sposób niezgodny z prawem. W opisywanym przez Pana przypadku jedynym, a zarazem bardzo skomplikowanym sposobem na uzyskanie zadośćuczynienia ze strony nieuczciwego sprzedawcy jest dochodzenie swoich praw na drodze powództwa cywilnego przed sądem.