- Płyn chłodniczy może mieć różne kolory
- W nowoczesnych samochodach należy stosować płyny OAT
- Nie należy mieszać różnych płynów ze sobą
Zdecydowana większość płynów chłodniczych sprzedawanych w Polsce (ok. 95 proc.) to preparaty na bazie glikolu etylenowego, który z technicznego punktu widzenia jest tak samo dobry jak glikol propylenowy, jakkolwiek – w przeciwieństwie do propylenowego – jest silnie trujący. Ekologiczny glikol propylenowy jest zdecydowanie droższy i z tego powodu oferowany i kupowany rzadziej.
Woda i glikol to jednak nie wszystko: niezwykle istotny i decydujący o przydatności płynu w danym aucie jest pakiet dodatków antykorozyjnych zawarty w płynie. Płyny starszej generacji to płyny IAT (Inorganic Acid Technology), zawierające sole nieorganiczne tworzące na elementach układu chłodzenia stosunkowo grubą warstwę chroniącą przed korozją. Płyny te mają jednak bardzo ograniczoną trwałość (od roku do dwóch lat), a ponadto nie są one kompatybilne z nowoczesnymi układami chłodzenia. Właśnie grubość warstwy ochronnej w nowoczesnych silnikach może spowodować nieprawidłową pracę pompy wody, a także blokowanie sterowanych elektronicznie zaworów, które coraz częściej zastępują tradycyjne termostaty w silnikach. Płyny te spełniają wymagania większości silników produkowanych do połowy lat 90.
Płyn chłodniczy nowej generacji
W nowocześniejszych płynach OAT (Organic Acid Technology) funkcję ochronną spełniają kwasy organiczne, które tworzą na powierzchniach, z którymi mają kontakt, wielokrotnie cieńszą warstwę ochronną niż w przypadku substancji zawartych w płynach IAT. Płyny chłodnicze OAT mają też (w większości przypadków) trwałość wydłużoną do 5 lat. Są to płyny, które spełniają wymagania nowoczesnych konstrukcji, ale mogą być też stosowane w starszych autach (np. z lat 80.). Wyjątkiem są samochody (dotyczy to głównie pojazdów zabytkowych) z lutowanymi układami chłodzenia, w których bezpieczniej jest stosować płyny IAT.
Na rynku są też płyny zawierające mieszaniny różnych inhibitorów korozji (zarówno IAT jak i OAT), które są uniwersalne, spełniają wymagania nowoczesnych silników, a jednocześnie mają wysoką trwałość. Ostatnio zyskuje na popularności klasyfikacja płynów chłodniczych stosowana przez koncern Volkswagena, który rozróżnia płyny G11 (IAT), G12, G12+ (OAT) oraz G12++ i G13 (uniwersalne płyny zawierający krzemiany uzupełnione innymi środkami chroniącymi układ przed korozją).
Rada: należy unikać mieszania płynów wykonanych w różnych technologiach – jest to możliwe doraźnie, jeśli nie mamy odpowiedniego płynu na dolewki, jednak maksymalne właściwości ochronne ma jedynie czysty płyn chłodniczy jednego rodzaju.
Płyn chłodniczy - nie patrz na kolor
Dodatkowym problemem przy wyborze płynu okazuje się kolor: kierowcy nadmiernie sugerują się kolorem płynu, który w praktyce nie ma związku z rodzajem płynu. Choć mówi się, że starszej generacji płyny IAT mają kolor zielony lub niebieski, w praktyce nie brakuje nowoczesnych płynów OAT również w kolorze niebieskim i zielonym. Niektórzy producenci produkują ten sam płyn w kilku (!) wersjach kolorystycznych, które różnią się wyłącznie barwnikiem i są w 100 proc. mieszalne.
Są też producenci (np. Prestone), którzy oferują płyny chłodnicze kompatybilne z płynami innych producentów, a jednocześnie – użyte na dolewkę – nie zmieniają koloru płynu „zastanego” w chłodnicy. Dobór płynu na podstawie koloru niesie też ryzyko zastosowania płynu starszej generacji w silniku, który bezwzględnie powinien być chłodzony płynem nowszej generacji. Warto mieć świadomość, że niektóre nowoczesne silniki zamiast klasycznych termostatów wykorzystują skomplikowane i kosztowne układy sterowanych elektronicznie zaworów, które są wrażliwe na obecność osadów naturalnie wytwarzanych przez niektóre płyny.
Wymiana płynu chłodniczego
Stosując wysokiej jakości płyn chłodniczy, warto zadbać o zachowanie jego 100-procentowej trwałości. W tym celu po spuszczeniu starego płynu należy układ przepłukać – najlepiej 2-krotnie – samą wodą oraz wodą z dodatkiem środka do czyszczenia chłodnic. W ten sposób usuwamy z układu nie tylko szkodliwe wytrącenia ze zużytego już starego płynu, lecz także warstwę kamienia kotłowego, który ogranicza sprawność chłodnicy i powoduje usterki pomp wody i innych elementów.
Rada: nie ma znaczenia, czy używamy gotowego płynu do chłodnic czy koncentratu oraz wody. Zadbajmy jednak, by zawartość glikolu w płynie chłodzącym była nie mniejsza niż 30 proc. i nie większa niż 70 proc. – przekroczenie tej granicy w którąkolwiek stronę powoduje problemy z zamarzaniem płynu oraz z odprowadzaniem ciepła.
Wśród produktów do układu chłodzenia znajdziemy też uszczelniacze do chłodnic. Nie należy ich nadużywać, ale też nie warto się wahać z ich użyciem, jeśli jest taka potrzeba. Takie preparaty pozwalają uszczelnić niewielkie wycieki w metalowych elementach układu chłodzenia (nie uszczelniają pękniętych czy niedokręconych węży gumowych) – w starszych samochodach można stosować te środki także zapobiegawczo, jeśli mamy wątpliwości, czy układ jest idealnie szczelny.
Materiał powstał we współpracy z BłyskotliwyKierowca.pl
Niektóre płyny są kompatybilne z większością innych płynów, a nadają się idealnie na dolewki także dlatego, że nie zmieniają koloru płynu zastanego w układzie.
Przed wymianą płynu warto zastosować tzw. płukankę – preparat, który wymywa wszelkie osady z układu – w tym kamień kotłowy. Potem, przed docelowym napełnieniem układu, warto jeszcze raz przepłukać go wodą.
Uszczelniacz do chłodnic pozwala na zatamowanie niewielkich nieszczelności w metalowych elementach układu chłodzenia.
Płyn chłodniczy w polskich warunkach powinien być odporny na mróz rzędu -35-37 stopni Celsjusza. W razie potrzeby można „poprawić” go koncentratem. Odporność płynu na mróz łatwo sprawdzimy przyrządem, który można kupić już za kilkanaście zł.
Koncentrat płynu do chłodnic może być używany na dolewki, a także do napełniania pustego układu. W tym drugim przypadku mieszamy go pół na pół z wodą.
Uniwersalny uszczelniacz do układu chłodzenia Holts.
Preparat do czyszczenia układu chłodzenia przed wymianą płynu. Usuwając kamień kotłowy, poprawia wydajność układu.
Nowoczesny płyn do chłodnic OAT klasy G12+. Występuje zarówno jako gotowy produkt, jak i koncentrat.