Komputer zwany jednostką sterującą lub w uproszczeniu ECU (z ang. engine control unit) odpowiada za prawidłową pracę motoru. Zmiany w elektronice sterującej mogą znacząco poprawić osiągi, ponieważ programy opracowane przez producenta nie są w pełni zoptymalizowane. Zakładają one, że przy niewłaściwej eksploatacji i złym serwisowaniu jednostki napędowej (np. złe paliwo, niewłaściwy olej itp.) wytrzyma ona różne niedogodności bez awarii i ewentualnego zniszczenia. To powoduje, że producenci ze względu na bezpieczeństwo silników ograniczają moc (silniki wolnossące ok. 15 proc., turbodoładowane nawet 50 proc.). Rozróżnić można kilka form ingerencji w ECU. Jedną z nich jest chiptuning. To bardzo precyzyjne programowanie komputera silnika. Chiptuningu nie należy mylić z modyfikacją elektroniki poprzez moduły zewnętrzne zwane też power boxami. Wpinane za pomocą kilku wtyczek w instalację samochodu zmieniają sygnał z seryjnego komputera, ale - jak w przypadku chiptuningu - nie wymienia się elementów jednostki sterującej silnika (EPROM), na których nagrano oprogramowanie producenta. W najnowszych systemach EDC16 nie wymienia się EPROM-ów, tylko programuje się mikroprocesory bezpośrednio w komputerze. Przedstawione możliwości zmiany osiągów stosuje się głównie w silnikach z turbodoładowaniem, ponieważ stosunkowo łatwo zmienić parametry odpowiedzialne za osiągi (np. podnieść ciśnienie powietrza doładowującego). Poza tym mają one większy zapas niewykorzystanej mocy. Koszt przeróbki waha się od 1,8 do 7 tys. zł w zależności od silnika i firmy wykonującej modyfikację. Przykładowe ceny dla turbodiesli podaliśmy w tabeli obok. Chiptuning jednostek benzynowych - np. 1.8T i 2.7T - kosztuje nawet 7 tys. zł. Przed podjęciem modernizacji powinno przeprowadzić się diagnozę stanu technicznego silnika - tylko sprawne warto modyfikować. Po usunięciu ewentualnych usterek należy sprawdzić na hamowni wyjściową moc i moment obrotowy. Po tych czynnościach przystępuje się do zmiany map odpowiedzialnych za prawidłową pracę motoru. Jednostka sterująca zawiera program do silnika auta, w którym jest zamontowana. Dlatego nie ma uniwersalnych chipów, a do każdego pojazdu podchodzi się indywidualnie. Uwzględniając dane seryjnego komputera, tworzy się nowe mapy. Zawierają one inną konfigurację parametrów sterujących pracą motoru, np.: czasu otwarcia wtryskiwaczy, kąta wyprzedzenia zapłonu, chwilowego ciśnienia doładowania itp. Po wylutowaniu seryjnych "kości" montuje się gniazda umożliwiające podłączenie emulatora. Wgrywany do niego program umożliwia w czasie rzeczywistym podgląd oraz modyfikację parametrów silnika. W danej chwili w ręku specjalisty jest kilkanaście zależnych od siebie map. Umiejętna ich konfiguracja i zmiana powodują zwiększenie osiągów. Zoptymalizowany program zapisuje się na twardym dysku komputera stacjonarnego, a następnie wgrywa na specjalnym programatorze na czystą "kość". EPROM z nowym programem wkłada się we wcześniej wlutowane gniazda do jednostki sterującej silnika. Ostatnim krokiem jest sprawdzenie przez przyrząd diagnostyczny pozostałych systemów auta i przeprowadzenie testów na drodze. Jeżeli operację wykona specjalistyczny warsztat, to powinna być ona bezpieczną formą poprawiania osiągów. Niekompetencja i złe zestrojenie parametrów mogą doprowadzić do awarii, a nawet zniszczenia silnika, np. stopienia tłoków. W razie potrzeby można powrócić do fabrycznych parametrów.
Moc z komputera
W ciele człowieka mózg zarządza układem nerwowym i funkcjami życiowymi. Nad poprawną pracą coraz bardziej skomplikowanych konstrukcji mechanicznych w samochodzie czuwają systemy elektroniczne.
Auto Świat
Moc z komputera