Auto Świat Porady Eksploatacja Czym się różni mycie detailingowe od wizyty w zwykłej myjni?

Czym się różni mycie detailingowe od wizyty w zwykłej myjni?

Po zimie autu należy się coś więcej niż wizyta w myjni. Staranne mycie i zabezpieczenie elementów dadzą efekty widoczne przez wiele miesięcy. Podpatrujemy, jak robią to zawodowcy.

Mycie detailingoweŻródło: Auto Świat / Marek Korlak
  • Raz na jakiś czas, zamiast zwykłego mycia, warto zafundować autu dogłębną kurację odświeżającą
  • Dokładne mycie to tylko połowa sukcesu – żeby zachować efekt na dłużej, trzeba zastosować odpowiednie preparaty ochronne i konserwujące
  • Odpowiednio zabezpieczony lakier jest później znacznie łatwiejszy w pielęgnacji – nadwozie zabezpieczone dobrym woskiem albo preparatami ceramicznymi, kiedy się znów pobrudzi, wystarczy z reguły spłukać wodą
  • W przypadku mycia detailingowego wysokie ceny wynikają z pracochłonności i czasochłonności procedur oraz z kosztów używanych preparatów

Jeśli myślicie, że wystarczy wstawić auto na mycie do myjni automatycznej, żeby wyjechało czyste, to jesteście w błędzie – żaden automat nie zastąpi tu pracy ręcznej i umiejętności fachowca wyposażonego w profesjonalne środki! O ile myjnia automatyczna nieźle radzi sobie z usuwaniem brudu na gładkich powierzchniach, o tyle nie ma szans, żeby domyła zakamarki – nadkola, wnęki drzwi i klap czy choćby okolice listew lub felgi. W dodatku zarówno myjnie automatyczne, jak i samoobsługowe są dla lakieru niedelikatne – te pierwsze, szczególnie jeśli mają zabite brudem szczotki, zostawiają charakterystyczne rysy na lakierze, a tzw. mikroproszek stosowany w myjniach samoobsługowych matowi lakier.

Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji