- Raz na jakiś czas, zamiast zwykłego mycia, warto zafundować autu dogłębną kurację odświeżającą
- Dokładne mycie to tylko połowa sukcesu – żeby zachować efekt na dłużej, trzeba zastosować odpowiednie preparaty ochronne i konserwujące
- Odpowiednio zabezpieczony lakier jest później znacznie łatwiejszy w pielęgnacji – nadwozie zabezpieczone dobrym woskiem albo preparatami ceramicznymi, kiedy się znów pobrudzi, wystarczy z reguły spłukać wodą
- W przypadku mycia detailingowego wysokie ceny wynikają z pracochłonności i czasochłonności procedur oraz z kosztów używanych preparatów
Jeśli myślicie, że wystarczy wstawić auto na mycie do myjni automatycznej, żeby wyjechało czyste, to jesteście w błędzie – żaden automat nie zastąpi tu pracy ręcznej i umiejętności fachowca wyposażonego w profesjonalne środki! O ile myjnia automatyczna nieźle radzi sobie z usuwaniem brudu na gładkich powierzchniach, o tyle nie ma szans, żeby domyła zakamarki – nadkola, wnęki drzwi i klap czy choćby okolice listew lub felgi. W dodatku zarówno myjnie automatyczne, jak i samoobsługowe są dla lakieru niedelikatne – te pierwsze, szczególnie jeśli mają zabite brudem szczotki, zostawiają charakterystyczne rysy na lakierze, a tzw. mikroproszek stosowany w myjniach samoobsługowych matowi lakier.
To nie znaczy, że z takich myjni nie należy korzystać wcale – w przypadku przygotowanego, zabezpieczonego lakieru i niezbyt intensywnego zabrudzenia takie mycie też wystarczy. Raz na jakiś czas warto poświęcić kilka godzin na porządne ręczne mycie albo zlecić taką usługę profesjonalistom, którzy zrobią to za nas. To, co widać na zdjęciach, to mycie detailingowe – znacznie bardziej staranne i dogłębne od tego, na co można liczyć w ramach standardu oferowanego przez myjnie ręczne. Taka usługa jest droższa, ale daje lepsze i trwalsze efekty. Nie bez powodu w te nietanie zabiegi inwestują często sprzedawcy drogich aut używanych – po profesjonalnej kuracji odmładzającej auto może wyglądać jak nowe.
Mycie detailingowe — nie tylko przed sprzedażą
Solidne detailingowe mycie zaczyna się od wyczyszczenia felg i nadkoli oraz "dekontaminacji" nadwozia, czyli od gruntownego oczyszczenia powierzchni lakieru z zanieczyszczeń, soli, lotnej rdzy czy drobin wbitych w pory powłoki. Przy okazji warto usunąć drobne zarysowania czy ślady wcześniejszych wizyt w myjniach automatycznych. Takie dokładne mycie (koszt: 150-250 zł) to tak naprawdę wstęp do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych – usuwane są w ten sposób nie tylko niepożądane zabrudzenia, lecz także wcześniej nałożone powłoki ochronne, lakier zostaje po takim zabiegu goły, warto go jak najszybciej zabezpieczyć i nadać mu trwały połysk.
Można to zrobić na kilka sposobów – od naniesienia różnych rodzajów wosku (od 150 zł w przypadku auta osobowego) aż po trudne i czasochłonne w aplikacji, ale dające bardzo trwały efekt powłoki ceramiczne (w przypadku widocznego na zdjęciach busa to ok. 3000 zł za usługę wykonaną w serwisie – o samodzielnej aplikacji powłok piszemy na kolejnych stronach). Jak sama nazwa wskazuje, w myciu detailingowym olbrzymie znaczenie mają też detale, fachowcy zajmują się także zakamarkami auta – samochód ma wyglądać jak nowy!
Detailingowe czyszczenie wnętrza
A co z wnętrzem? Do auta wnosimy brud na ubraniach, butach, w kabinie zawsze zbiera się choć trochę kurzu, który w kontakcie z wilgocią zostawia brzydkie zacieki, szczególnie na modnych jasnych tapicerkach. Czy to znaczy, że lepiej unikać jasnych wnętrz, bo w ciemnych brudu nie widać? Nie! Trzeba o nie bardziej dbać. W przypadku normalnych zabrudzeń zamiast zwykłego prania fachowcy polecają technikę nazywaną bonetowaniem. Przy typowym praniu tapicerki mnóstwo wody i środków czyszczących wnika w głąb materiału, wsiąka w gąbkę – ostrzega Andrzej Budziak z serwisu S-Plus Warszawa Jabłonna. – Powoduje to wiele niepożądanych skutków ubocznych – nie dość, że auto długo musi schnąć, to jeszcze długo później, np. po nagrzaniu wnętrza, z zakamarków unoszą się opary środków czyszczących.
Przy bonetowaniu środki rozpuszczające brud nanoszone są na wstępnie odkurzoną tapicerkę w postaci delikatnej mgiełki, a do czyszczenia są szmatki z mikrofibry, które wymienia się wielokrotnie podczas czyszczenia, żeby nie rozcierać nimi brudu po materiale – chemia nie wnika w głąb materiału. Po wyczyszczeniu tapicerki, żeby efekt był trwalszy, warto zainwestować w powłokę hydrofobową chroniącą tkaninę przed wnikaniem brudu.
Pranie ekstrakcyjne tapicerki
Konkurencyjnym dla bonetowania rozwiązaniem jest tzw. pranie ekstrakcyjne przy użyciu odkurzacza piorącego. Materiał jest obficie nasączany wodą ze środkami zmiękczającymi i rozpuszczającymi brud, które następnie odsysa się z jego powierzchni. Ta metoda, choć pozwala na głębokie czyszczenie, ma też sporo wad – może spowodować rozklejenie (problem dotyczy przede wszystkim klejonych podsufitek) czy zdeformowanie materiałów, bardzo trudno jest później skutecznie osuszyć głębokie partie materiału i pozbyć się z nich użytych do prania chemikaliów. Warto też wiedzieć, że wewnątrz foteli znajdują się coraz częściej elementy, które wcale aż tak obficie nie powinny być moczone – mogą to być m.in. czujniki zajętości fotele czy wagi pasażerów współpracujące z zabezpieczeniami pirotechnicznymi, maty grzewcze czy siłowniki odpowiadające za funkcję masażu.
Tornado na tapicerce
Ciekawym narzędziem do czyszczenia tapicerki są też pistolety czyszczące typu "tornador". To urządzenia, podłącza się do kompresora, a ich działanie polega na wytworzeniu na powierzchni materiału wiru powietrznego, niosącego aerozol środka czyszczącego. Wir wyrywa zabrudzenia z powierzchni materiału.
Mycie detailningowe – na poczekaniu się nie da!
Gruntowne czyszczenie samochodu to usługa, której nie da się zwykle wykonać na poczekaniu. Czas, a – co za tym idzie – również koszt takiej usługi, zależą od wielu czynników, m.in. rodzaju i wielkości auta, stopnia jego zabrudzenia, materiałów, z których wykonano wnętrze, a także od środków, które po myciu zostaną użyte do zabezpieczenia lakieru, plastików, skóry czy tkanin we wnętrzu. Ceny usług detailingowych mogą wydawać się wysokie, ale warto pamiętać, że uzyskanie dobrych efektów wymaga wielu godzin pracy i użycia profesjonalnych preparatów, a zadbane auto lepiej utrzymuje wartość rezydualną.
Po zimie auto z reguły nie wygląda dobrze – zanim zrobi się ciepło, warto zmyć z niego brud i sól.
Początek taki sam, jak na normalnej myjni – obfita porcja aktywnej piany rozpuszcza zanieczyszczenia.
Felgi i nadkola to miejsca ważne i trudne do domycia – myjnie automatyczne zupełnie sobie z nimi nie radzą.
Przetłoczenia, szczeliny, zakamarki – te miejsca wymagają sporo uwagi i ręcznej pracy,
Szyby należy umyć nie tylko od zewnątrz – brudzą się również od środka!
W lakier chroniący felgi łatwo wnikają drobiny pyłu z hamulców. Do ich usunięcia potrzebna jest skuteczna chemia.
Po wstępnym myciu środkami do felg i spłukaniu agresywnych środków, można użyć takich preparatów, jak do nadwozia – w końcu felgi też są lakierowane!
Warto zabezpieczyć nie tylko felgi, ale też i opony.
Przy myciu detailingowym największą różnicę widać w zakamarkach – czyste detale, także w tych miejscach, do których zaglądamy rzadziej, tworzą efekt „nowego auta”.
W takich miejscach osadzają się drobiny asfaltu i brudu drogowego – tu pomaga tylko ręczna praca.
Po myciu często ujawniają się drobne uszkodzenia lakieru czy plastików – warto je naprawić.
W przypadku drobnych zarysowań i zmatowień często lakierowanie nie jest potrzebne – wystarczu polerka.
Plamy na jasnej tapicerce? Trudno ich całkowicie uniknąć, ale da się z nimi walczyć.
Bonetowanie, czyli mycie powierzchniowe, bez przemaczania materiału zamiast prania – w wielu przypadkach to bezpieczniejsza i szybsza opcja od tzw. prania ekstrakcyjnego.
Po usunięciu plami wysuszeniu tapicerki warto ją zabezpieczyć preparatem hydrofobowym.
Nabłyszczanie plastików to jeden z końcowych etapów prac.
Dokładne mycie to wstęp do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych – lakier zostaje po takim zabiegu goły, warto go jak najszybciej zabezpieczyć i nadać mu trwały połysk. Można to zrobić na kilka sposobów – od naniesienia różnych rodzajów wosku aż po trudne i czasochłonne w aplikacji, ale dające bardzo trwały efekt powłoki ceramiczne – w przypadku widocznego na zdjęciach busa to nawet ok. 3000 zł za usługę wykonaną w serwisie