Dlaczego? Bo wielu nieuczciwych serwisantów znalazło sobie ostatnio sposób na dodatkowy zarobek! Używane lub nawet zużyte katalizatory są bardzo poszukiwane, m.in. dlatego, że można z nich odzyskać spore ilości metali szlachetnych (m.in. platyny, palladu i rodu). Obecna cena kilograma ceramicznego monolitu z wnętrza katalizatora to ponad 200 zł, a z auta osobowego można odzyskać ponad 2 kg wkładu! Zarabiają trzy razyProceder jest prosty. Przy okazji dowolnej naprawy wystarczy przekonać klienta, że musi wymienić katalizator albo przynajmniejpozwolić na wymontowanie go ze swojego auta. Wymontowany element oczywiście zostaje w warsztacie, bo kto chciałby zabierać ze sobą kawał zardzewiałego, ciężkiego, brudnego żelastwa, które w dodatku, zdaniem mechanika, trzeba wyrzucić? Jeżeli klient jest wymagający i wykazuje "świadomość ekologiczną", to w miejsce oryginalnej części montowany jest uniwersalny katalizator metaliczny. Jest on zwykle bez porównania mniej skuteczny i trwały od oryginalnego katalizatora ceramicznego, ale za to kilkakrotnie tańszy. Jeśli klient jest mniej wymagający albo lubi tuning, to w miejsce katalizatora otrzymuje zwykły tłumik, rurkę lub strumienicę. Zysk dla warsztatu jest potrójny. Po pierwsze zarabia na robociźnie, pod drugie – na sprzedaży nowej części. Zwykle uzyskane w ten sposób kwoty są jednak niższe od korzyści, które przynosi sprzedaż wymontowanego elementu. Specjalistyczne punkty skupu oferują za kompletne, oryginalne katalizatory od ok. 150 do ponad 1000 zł za sztukę! Co ciekawe, bardzo chętnie kupowane są również katalizatory pochodzące ze starszych aut. Powód jest prosty –starsze technologie wymagały używania do produkcji katalizatorów znacznie większych ilości metali szlachetnych. Stosowane obecnie katalizatory zostały przez producentów „zoptymalizowane” z myślą o kosztach produkcji. Zawierają tylko tyle kosztownych dodatków, żeby zapewnić prawidłowe działanie w trakcie zakładanego cyklu życia produktu – czyli mniej niż kiedyś. Czym zastępują oryginalne katalizatory?Oryginalne katalizatory zastępowane są znacznie tańszymi katalizatorami uniwersalnymi. W przypadku nowych aut niższa sprawność tych elementów może być powodem sporych problemów, bo elektronika silnika nieustannie nadzoruje działanie układu oczyszczania spalin, kontrolując ich skład przed i za katalizatorem. W razie wykrycia niesprawności silnik może zacząć pracować w tzw. trybie awaryjnym.W starszych samochodach w miejsce wyciętych katalizatorów montowane są tłumiki lub atrapy katalizatorów, które zamiast aktywnego ceramicznego wkładu mają w środku zwykłą rurkę bądź strumienicę, która teoretycznie powinna podwyższać moc silnika. W praktyce bywa jednak zupełnie inaczej.Kiedy trzeba wymienić?Jeżeli silnik jest sprawny i prawidłowo eksploatowany, katalizator powinien wytrzymać przebieg ok. 200 tys. km. Wyniki lepsze nie należą wcale do rzadkości. Jeśli jednak auto „bierze” olej, ma niesprawny zapłon lub kiepską instalację gazową, trwałość tego elementu drastycznie spada.Kiedy wycinają katalizatory?Zwykle pretekstem do wycięcia katalizatora są nawet drobne problemy z pracą silnika lub z osiągami samochodu – w rzeczywistości prawdopodobnie wystarczyłoby wymienić filtr powietrza i świece zapłonowe oraz sondę lambda. Uwaga! Często można kupić auto używane ze zdemontowanym katalizatorem. Wielu nieuczciwych sprzedawców wręcz standardowo, tuż po przeglądzie, wymienia katalizatory w sprowadzanych autach na atrapy. Katalizator wyglądający nanowy, a zamontowany w używanym aucie, to sygnał ostrzegawczy!
Nieuczciwe warsztaty kradną katalizatory
"Panie, katalizator ma pan zapchany. Wytniemy i auto od razu będzie lepiej jeździło" – słysząc coś takiego od mechanika, należy wzmóc czujność.