- Kupując powerbank z funkcją rozruchu upewnij się, jakie ma wyjścia do ładowania telefonu, czy oferuje funkcję szybkiego ładowania
- Powerbank z nietypową ładowarką to nie jest dobry pomysł – dobry powerbank pozwoli naładować się za pomocą ładowarki z kablem USB
- Powerbank powinien być zabezpieczony przed zwarciem, odwrotnym podłączeniem, itp. – inaczej łatwo o pożar!
- Wszystkie numery Auto Świata w jednym miejscu! Sprawdź naszą subskrypcję
Klasyczne boostery – duże, ciężkie urządzenia, które podłączone do rozładowanego akumulatora samochodu umożliwiają rozruch, są w odwrocie – przynajmniej jeśli chodzi o zastosowanie amatorskie. Na topie są malutkie wielofunkcyjne powerbanki, którymi można podładować telefon, odtwarzacz USB czy nawet laptop, które jednocześnie wyposażone są w krokodylki, które można podłączyć do akumulatora samochodowego.
Cechą wspólną tych urządzeń jest wysoki prąd rozruchowy – od 150 do 950 A. W środku są albo ogniwa litowo-jonowe, albo (lepiej) litowo-polimerowe. Choć pojemność ogniw jest w sumie niewielka, niższa niż w typowym samochodowym akumulatorze rozruchowym, to jednak decydująca jest zdolność urządzenia do szybkiego oddawania prądu. Zestaw akumulatorków litowo-polimerowych z dobrą elektroniką ma takiego „kopa”, że jest w stanie odpowiednio zasilić rozrusznik nawet dużego diesla. Jednocześnie od jakości elektroniki zależy bezpieczeństwo użytkownika: baterie litowo-jonowe łatwo wysadzić lub w inny sposób zepsuć, a usterce ogniw mogą towarzyszyć gwałtowne zjawiska (pożar, wybuch itp.).
Test powerbanków do auta - uruchomisz małego benzyniaka
Nasz test zaczynamy od uruchomienia „zastałej” Mazdy MX-5 z benzynowym silnikiem 1.8 z akumulatorem wprawdzie jeszcze sprawnym, ale rozładowanym na tyle, że nie był w stanie poruszyć rozrusznikiem. Do pomocy w uruchomieniu auta wzięliśmy najmniejszy w teście (i być może jeden z najmniejszych z dostępnych na rynku) starter marki BOSMA: o zaledwie 6000 mAh pojemności (6 Ah), maksymalnym prądzie szczytowym 300 A i ciągłym 150 A (w praktyce nawet 150 A urządzenie oddaje tylko przez chwilę).
Wprawdzie producent zaleca użycie go do silników o maksymalnej pojemności 1,6 l, ale można wątpić, czy użytkownicy takich urządzeń, zwłaszcza będąc w potrzebie, przejmują się takimi detalami. Zresztą wcale nie jest zimno... Podłączamy zatem krokodylki startera do akumulatora, przekręcamy rozrusznik i... silnik odpala bez najmniejszego trudu! Wyłączamy go, ponawiamy próbę i... znów działa. I znów... Po trzech uruchomieniach silnika, według wskazań na wyświetlaczu startera (potem okazało się, że niedokładnego), wykorzystaliśmy zaledwie 17 proc. zgromadzonej w nim energii!
Powerbanki i boostery - uruchomisz i diesla, i to nie raz
Silnik 1.6 Dacii Duster za pomocą Xtreme Startera w wersji pancernej uruchamialiśmy kilkanaście razy – w tym czasie nie zgasła ani jedna z czterech diod wskazujących poziom naładowania baterii; 2,5-litrowy diesel Mitsubishi L200 również nie robił na nim większego wrażenia. Próby z pozostałymi powerbankami także zakończyły się sukcesem.
Test boosterów do auta - ładowanie w polu
Kolejny test, czyli doładowanie telefonu z gniazda USB powerbanków: w tej konkurencji pojemność ogniw nabiera już znaczenia. Malutki powerbank o poj. 6000 mAh pozwala na zaledwie dwukrotne naładowanie baterii wyładowanego smartfona, laptopa jednak nie naładujemy. Większe urządzenia o pojemności 18-22 tys. mAh pozwalają na 7-8 ładowań smartfona od zera do pełna, a w praktyce (prawie nigdy nie opróżniamy całkiem baterii) na więcej.
Kupując powerbank z myślą o samochodzie i dalszych wyjazdach, lepiej zainwestować w większy sprzęt. Skoro jesteśmy przy ładowaniu czy zasilaniu urządzeń elektronicznych np. na biwaku, to warto wziąć pod uwagę, że niektóre urządzenia mają na wyposażeniu kilka-kilkanaście różnych wtyczek i oferują prąd wyjściowy o napięciu 12, 16 i 19 V – można nimi zasilić przenośną lodówkę czy niemal dowolny laptop. Inne mają np. gniazdo zapalniczki samochodowej, do którego można podłączyć urządzenie zasilane 12 V.
Powerbanki i boostery lepsze i gorsze?
Oczywiście, są lepsze i gorsze, jakkolwiek we własnym zakresie i na szybko można skontrolować tylko niektóre kwestie. Po pierwsze – jakość kabli rozruchowych i zacisków (krokodylków). Powinny być miedziane, stalowe miedziowane wyglądają na pierwszy rzut oka identycznie, jednak stawiają wyższy opór i w skrajnych warunkach zdecydują o tym, czy uda się odpalić auto, czy też nie.
Rada jak to sprawdzić: weź magnes i sprawdź, czy przyciąga zaciski krokodylków i kable. Jeśli nie – są miedziane, jeśli tak – są stalowe. Po drugie – rodzaj ogniw (jeśli informacja podana jest na opakowaniu). Ogniwa litowo-jonowe (Li-Ion) są dobre, ale litowo-polimerowe (Li-Poly) – znacznie lepsze.
Po trzecie, najważniejsza rzecz: zabezpieczenia. Niezwykle łatwo o pomyłkę: można pomylić bieguny akumulatora albo zrobić zwarcie. W takiej sytuacji niezabezpieczony powerbank „puszcza” bardzo wysoki prąd, który może nas poparzyć albo wywołać pożar, a dodatkowo spowodować wysadzenie urządzenia! Zabezpieczony powerbank nie zareaguje – zaświeci się czerwona lampka ostrzegawcza i tyle.
Druga rzecz to ochrona przed pełnym rozładowaniem lub przeciążeniem (np. przez „piłowanie” rozrusznika przez długi czas): niezabezpieczony powerbank po osiągnięciu krytycznie niskiego napięcia ogniw gwałtownie spuchnie albo zapali się niczym stary Samsung Galaxy Note! Powerbank z dobrym zabezpieczeniem poddany przeciążeniu po prostu się wyłączy – tak samo jak w przypadku zwarcia. Zabezpieczenie baterii litowo-jonowych przed nieuwagą albo niefrasobliwością użytkownika to jeden z podstawowych parametrów przenośnego źródła energii tego typu!
Wyniki testu powerbanków i boosterów do auta
Marka/model | Bosma Jump Starter | Bosma Jump Starter | Xtreme Starter XS 950 A | Xtreme Starter XS 800 A |
Poj. ogniw | 6000 mAh | 18 000 mAh | 22 000 mAh | 18 000 mAh |
Szczytowy prąd rozruchowy | 300 A | 750 A | 950 A | 800 A |
Prąd rozruchowy | 150 A | 600 A | 475 A | 300 A |
Napięcie wyjściowe (V) | 5(USB)/12 | 5(USB)12/16/19 | 5(USB)12/16/19 | 5(USB)/12 |
Zabezpieczenie przed zwarciem | nie | nie | tak | tak |
Zabezpieczenie przed krytycznym rozładowaniem/przeciążeniem | tylko wyjście USB | tylko wyjście USB | tak | tak |
Odporna obudowa (woda, pył, udar) | nie | nie | nie | tak |
Akcesoria | ładowarka z sieci i z gniazdka zapalniczki, kable do telefonów USB/iPhone, kable rozruchowe | ładowarka, kable rozruchowe, kable i przejściówki do ładowania telefonów/lapto-pów itp. | kable zasilające USB, mikro USB, iPhone, iPad, końcówki do laptopów, kable rozruchowe, ładowarka | kable zasilające USB, kabel z gniazdem zapalniczki 12 V, kable rozruchowe z zabezpieczeniem |
Wymiary urządzenia (mm) | 135/72/23 | 180/85/43 | 190/85/35 | 200/96/43 |
Cena | 260 zł | 500 zł | 680 zł | 730 zł |
Ocena | słaby | dobry | b. dobry | b. dobry |
Test powerbanków i boosterów do auta - naszym zdaniem
Samochodowe powerbanki litowo-polimerowe to znakomity wynalazek. Jakkolwiek wiele z nich wygląda podobnie (bo produkowane są zapewne w tym samym miejscu), to jednak ich wnętrzności są bardzo różne: inne są ogniwa (i ich odporność na samorozładowanie), inne materiały, inna elektronika. Ta ostatnia kwestia jest kluczowa: nie chciałbym mieć w drewnianym domu czy w aucie niechronionych ogniw Li-Ion o poj. 18 Ah!